Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jak niemal każda kobieta, zawsze miałam problem ze swoją wagą. Do zmiany sylwetki zdecydowałam się po rozmowach z Narzeczonym, by niedużym kosztem zmienić swój wygląd na lepsze. Dodatkową motywacją jest nwoy system wymyślony przez Narzeczonego jakim jest Outdoor Fit. Zaczęliśmy działać właśnie w ramach tego systemu :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3205
Komentarzy: 86
Założony: 25 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 6 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
izkae

kobieta, 33 lat, Szubin

172 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 września 2013 , Komentarze (15)

Cześć Wam!

Jestem właśnie po trzecim treningu z miesięcznego cyklu na modelowanie i odchudzanie ciała. Tym samym pierwszy tydzień za mną, jeszcze tylko 3 ;> ale trudniejsze :( :P tzn będzie dochodzić więcej obciążeń i aeroby. Dzisiaj dostałam wycisk, choć ogólnie jestem zmęczona pakowaniem, zastanawianiem się i kompletowaniem list co wziąć na wakacje.

Wysyłam Wam link do ćwiczeń, które przed chwilą wykonałam:





I dodatkowo tabelka, przypomnienie jak wygląda mój miesiąc pod względem treningowym: 

Uf, dobrze, że już mam to za sobą :D teraz 'tylko' czeka mnie dopakowanie wszystkiego, uszykowanie się itp itd. 

Też macie zawsze wrażenie, że NA PEWNO czegoś nie weźmiecie? Ja już od rana latam i panikuję czy wszystko mam :D 

Wyjeżdzamy w nocy, mamy 1500km do przejechania :O mam nadzieję, że damy radę bez większych problemów i korków na autostradach :/ 

Nie wiem jak tam z internetem, ale postaram się jakoś pisać Wam jak idzie mi trenowanie pomimo dość niesprzyjających warunków typu lenienie się całymi dniami na plaży, piwo, słodycze i niezdrowe jedzenie :O No ale myślę, że dam radę, z małymi wyjątkami, bo w końcu są to wakacje :>

Buziaki! Trzymajcie się ciepło :)

4 września 2013 , Komentarze (14)

Cześć!

Jak Wam mija słoneczna środa?
Pogoda na szczęście się poprawiła i humory przez to też korzystając z wolnych chwil do południa zrobiłam drugi trening interwałowy z miesięcznego cyklu na modelowanie ciała i odchudzanie. Nie powiem, trochę się zmęczyłam, ale cieszę się, że jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem :D Jakie robiłam dziś ćwiczenia? Oto filmik z dokładnymi instrukcjami:





Podczas kręcenia strasznie wiał wiatr, padał deszcz, są ofiary w postaci złamanego parasola i przemokniętych ubrań. Ale w końcu to system Outdoor Fit, chcemy trzymać się planu więc pogoda nam nie straszna :D  Swoją drogą, jest to super pomysł, bo niesprzyjające warunki atmosferyczne powodują, że nasz organizm musi w wykonanie poszczególnych ćwiczeń włożyć więcej siły, energii, a co za tym idzie- spalamy więcej tłuszczu :D Trzeba tylko pokonać lenia i nie bać się niesprzyjającej pogody, której będzie teraz coraz więcej, niestety

W piątek kolejny trening. Też wrzucę filmik z dokładnymi instrukcjami co i jak. Może zrobię to już jutro, bo piątek będzie dla nas strasznie zawalony- w nocy wyjeżdżamy do Włoch, więc cały dzień to będzie pakowanie, upychanie do samochodu, przygotowywanie jedzenia, aż się boję tego dnia i jeszcze trzeba zrobić trening. Ale trzymamy się planu! Ciekawa jestem, czy któraś z Was skusiła lub skusi się od przyszłego poniedziałku trenować ze mną? :)

Przypominam także, że w poprzednim wpisie wrzuciłam tabelkę z miesięcznym planem działania :) może przy okazji przyszłego wpisu dodam ją ponownie.

Pozdrawiam Was i dziękuję za wszystkie motywujące komentarze. Ja też za Was trzymam kciuki i wierzę, że damy radę!



3 września 2013 , Komentarze (12)

Cześć wszystkim :)

Jak rozpoczął się Wasz tydzień? 

Te tygodnie lecą w zastraszającym tempie :O Już wrzesień.
No ale skoro wrzesień to fajny czas na podjęcie nowych wyzwań. Ciągle szukam czegoś nowego i teraz próbuję miesięczny cykl na modelowanie ciała i odchudzanie. Pisałam Wam w poprzednim wpisie, że dziś powiem coś więcej na ten temat i dodam filmik. Powinnam to zrobić wczoraj, ale z racji, że miałam po południe w pracy, to byłam w domu koło 23 i nie miałam sił. Ważne jest w tym cyklu, by zacząć w poniedziałek, więc jeśli Wam się podoba, przejrzyjcie poszczególne dni treningowe, które będę sukcesywnie wrzucać, możecie sprawdzić jak sobie z treningiem poradzicie, ale cały cykl wg tabeli, którą zaraz umieszczę zacznijcie w przyszły poniedziałek. Właśnie ważne jest, żeby robić wszystko wg zaleceń, by efekty przeszły najśmielsze oczekiwania. Szczerze polecam :)

Tak wygląda nasz plan działania:
Jak widzicie, są 4 poziomy trudności. Co tydzień wykonujemy te same treningi interwałowe z tym, że dodajemy w poszczególnych tygodniach obciążenia i treningi aerobowe. 
Jako że wczoraj był poniedziałek, ja wykonałam swój trening, który powinien wyglądać następująco:





Wszystkie informacje dotyczące ćwiczeń, czasu trwania itp znajdziecie w filmiku, zachęcam do obejrzenia :) Jest on o tyle fajny, że robiąc możecie robić ćwiczenia z trenerem i widzicie jak poszczególne ćwiczenia powinny wyglądać a ponadto trener robi taki sam trening, więc czasowo zaczynacie i kończycie z nim. 

Zmotywowane do pracy? Bo ja bardzo :D jutro kolejny trening i też wrzucę Wam filmik jak ćwiczenia powinny wyglądać :) 

Pozdrawiam i życzę powodzenia! 

1 września 2013 , Komentarze (8)

Witam!

Ostatnio mało czasu na cokolwiek i też nie miałam chwili nawet by wejść i napisać notkę czy zobaczyć co u Was słychać :( ale taka zabiegana jestem, że szok. W przyszły piątek jedziemy z Narzeczonym, moją przyjaciółką i jej chłopakiem na 2 tygodnie do Włoch i mamy strasznie dużo do załatwienia. Co chwile nam się coś nowego przypomina. Dziś jedziemy zrobić jakieś większe zakupy, bo jedzenie niestety tam jest o wiele droższe. No ale też nie można wszystkiego wziąć, bo się zepsuje czy też najnormalniej w świecie się nie spakujemy, więc od wczoraj nic tylko myślimy ile i co wziąć. Ale to męczy! :(
No ale za tydzień o tym czasie będziemy się wylegiwać w słonecznej Italii :D

Co u mnie? W tym tygodniu trochę sobie pofolgowałam z treningami :( ale suma sumarum 3 były- rowerek, trening interwałowy i dziś bieganko. Co do biegania- jestem z siebie strasznie dumna, bo odkąd zaczęłam ćwiczyć moja kondycja wzrosła niesłychanie. Dziś bez zatrzymania przebiegłam 40minutową trasę. Fakt, że jak wróciłam do domu to myślałam, że umrę, ale warto było- teraz jest ogromna satysfakcja :) 

Od poniedziałku zaczynam miesięczny cykl ćwiczeń na odchudzanie i modelowanie ciała. Będę Wam systematycznie wrzucać filmiki, z których czerpię inspirację i tabelkę, która będzie pomagała mi trzymać się planu :) Jest to pomysł z inicjatywy systemu Outdoor Fit, mam nadzieję, że również spróbujecie i się nie zawiedziecie ;) w skrócie cykl ten składać się będzie z 4 poziomów trudności, w tygodniu będę wykonywać 3 treningi interwałowe na poszczególne części ciała i treningi aerobowe- np bieganie, rower, szybki spacer. mam nadzieję, że podejmiecie ze mną wyzwanie i za miesiąc wszystkie pochwalimy się efektami :) dla mnie to podwójne wyzwanie- by trzymać się tego planu w wakacje :O no ale chyba dam radę, co ? :))

Pozdrawiam 

30 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

Cześć!

Wczoraj nie pisałam, bo nie miałam już sił po powrocie do domu. Ale pokrótce opiszę jak minął mi dzień. Ale najpierw muszę się pochwalić, że dziś rano wskazówka na wadze wskazywała 70! tego się nie spodziewałam :D 
teraz jak miałam @ waga mi strasznie podskoczyła i miałam przez to doła, ale dziś wynik przeszedł moje najszczersze oczekiwania :D ciekawe jak dalej będzie mi szło. Ale to dodaje motywacji 

Wczoraj miałam do pracy na rano (pytałyście gdzie pracuję- otóż jako asystentka stomatologiczna. wiem wiem, brzmi strasznie, ale o wiele lepiej być z tej strony, haha :D, ale to praca "wakacyjna", czy dalej będę tam pracować to zdecyduję po powrocie z wakacji). Więc godzinka 15.00 a ja już wolna. Poszłam do mojego Narzeczonego, który akurat też wrócił z treningu ze swoim poodpiecznym. Zrobiliśmy obiadek- ryż, pierś z kurczaka w papirusie, warzywa toskańskie i poświęciliśmy godzinkę na odpoczynek. Po czym trzeba było zrobić trening. Ja robiłam 3 serie po 6 ćwiczeń po 1 minucie- 1 ćwiczenie to były pajacyki z obciążeniem po półtorej kilo na stronę, drugie ćwiczenie to wznosy bokiem sztangielek w opadzie tułowia , trzecie ćwiczenie to skoki z przeniesieniem cieżaru na jedną nogę, czwarte to wyciskanie sztangielek, piąte to skakanka i szóste przyciąganie sztangi od piersi w opadzie tułowia. Po każdej serii miałam minutę odpoczynku. Po treningu padłam na ziemię :D Mój Narzeczony i jednocześnie Trener Osobisty też robił trening, ale przede mną i miał już nawrót sił i wymyślił, żebyśmy poszli sobie na giga spacer :D od jego domu na Stary Rynek, u nas tu w Bydgoszczy, gdzie sobie odpoczniemy na Wyspie Młyńskiej i poczekamy na mój autobus. Na początku nie chciałam się zgodzić, bo byłam mega zmęczona, ale doszliśmy do kompromisu (chciał iść na o wiele dłuższy spacer ;P) i ostatecznie byliśmy na jakoś 4km spacerku, no może troche dłuższym. Także trening zakończony aerobami :D Po powrocie do domku czułam mega zmęczenie ale równoczesnie zadowolenie.

Dziś został nam już tylko tydzień do naszego upragnionego wyjazdu do Włoch :) w końcu zasłużone wakacje! już nie mogę się doczekać. Ale na chwilę obecną muszę niedługo jechać do pracy 

Zaraz weekend, jakie macie plany? 
Jakieś ciekawe pomysły na treningi? :)

Pozdrawiam Was wszystkich i życzę powodzenia w walce! 


28 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Cześć! :)


Ja jeszcze jestem w pracy, ale korzystając z chwili wolnej i oczekując na pacjenta postanowiłam wpisać coś do pamiętnika :)

Dzisiaj kolejny ciężki dzień. w pracy sajgon. ale przynajmniej miałam czas się wyspać, bo szłam dopiero na 14.00. Do południa pomagałam mamie w zaprawach i tak czas szybko minął, że zaraz musiałam jechać do pracy. Jeszcze autobus mi się spóźnił i bałam się, że przez to i ja się spóźnię do pracy :/ ale się udało.

W pracy troszkę stresik, bo zostałam sama z szefem i bałam się, że sobie nie poradzę, ale chyba wszystko wyszło dobrze :) Teraz czekamy na ostatnią pacjentkę, mój Narzeczony już też na mnie czeka, więc już czas mi miło mija :)

Wczoraj obiecałam Wam opublikować trening w wodzie. Oto on:



Zachęcam do obejrzenia i zmotywowania się by wykonać taki trening. Ja sama próbowałam i mimo mega zmęczenia byłam zadowolona :D

Na dniach wyślę też filmik u suplementacji. Wszystkie te filmiki związane są z systemem Outdoor Fit. Słyszeliście już o nim? :)

Jutro zamierzam wykonać trening, o czym Was na pewno poinformuję i opiszę co robiłam.

Na dziś kończę, pozdrawiam Was :)

27 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Hej Wam!

Jak tam Wasz wtorek?
Mi dość tradycyjnie- rano praca i byłam tak padnięta, że ledwo tylko zrobiliśmy z Narzeczonym obiad i zaraz padałam na małą drzemkę. Jednak po godzince trzeba było wstać. W planie był trening interwałowy, ale z powodu złego samopoczucia i męczenia przez @ zdecydowaliśmy się wybrać na przejażdżkę rowerem, przejechaliśmy godzinkę :-) cieszę się, że dałam radę no i trasa aż tak prosta nie była, bo zaczęliśmy po Parku Przemysłowym w Bydgoszczy (szczerze polecam jak ktoś jest z Bydgoszczy) a potem wjechaliśmy w las i były same górki, które dość mocno mnie zmęczyły, więc dla mnie to był zwykły trening :P Najważniejsze, że coś zrobiłam, a trening pewnie uda mi się zrobić na dniach.

Teraz jednak dopada mnie mocne zmęczenie i po powrocie do domku od razu lecę spać.

A jak Wasze codzienne zmagania? Robiłyście dzisiaj coś ciekawego, sportowego, rozwijającego kondycję?

Jutro zapraszam na trening w wodzie przedstawiony w systemie Outdoor Fit. Warto poświęcić trochę czasu i obejrzeć filmik i zastanowić się czy nie podjąć wodnego wyzwania :)

Pozdrawiam i dziękuję przy okazji za wszystkie miłe słowa :)


26 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Cześć! 

Czy Was też poniedziałki dobijają?
Ja dziś miałam jakieś combo. Nie dość, że rano nie przyjechał mi autobus, spóźniłam się lekko do pracy, to jeszcze miałam skończyć ładnie o 13.00 i mieć w końcu czas dla siebie, a tu dzwonią koleżanki z innego Oddziału prosząc o pomoc na po południe i tak oto skończyłam dopiero o 19.00 :( Do tego przytłaczający ból brzucha. Jak to dobrze, że już koniec dnia.

Z tego też powodu dzisiaj treningu nie robiłam. Choć sobota i niedziela była intensywna w ćwiczeniach, więc nie mam aż takich wyrzutów sumienia. Jutro to nadrobię o czym Was poinformuję :) Jestem tylko zła,bo nie udało mi się zjeść wartościowego obiadu, a wiadomo jaki jest on ważny. Dziś żywiłam się tylko bułkami grahamkami, serkiem naturalnym i pomidorkiem, co w gruncie rzeczy jest pyszniutkie :D 

Jedna z Was wczoraj zapytała o system jaki na sobie wypróbowuję. Otóż jak już wspomniałam Outdoor Fit to coś nowego, a zarazem bardzo ciekawego. Jest to system dla kogoś kto chce zrzucić zbędne kilogramy albo wysmuklić sylwetkę. W wielu opcjach treningowych potrzeba specjalnego sprzętu czy po prostu chodzenia na siłownie, natomiast w tym systemie chodzi o to by ułatwiać sobie życie i korzystać z tego co nas otacza, bez zbędnego wydawania pieniędzy na sprzęt czy karnet. Potrzebujesz sztangielek? Wystarczą dwie butelki wody. Do tzw. "krzesełek" może posłużyć pień drzewa. Do tego najlepiej te ćwiczenia wykonywać na łonie natury, co wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. Ćwiczenia zawsze wykonujemy na dworze, czy piecze słonce, czy pada deszcz. Jak już pisałam, są to 3 serie po 6 ćwiczeń, po 1minucie każda, przerywana minutą odpoczynku pomiędzy seriami. Więc tak naprawdę mamy 20min i po treningu, a jakie zadowolenie z siebie! Do tego w systemie Trener ustala dietę indywidualną dla każdej osoby. Poza tym, jak chcecie się czegoś dowiedzieć, zapraszam do linku, który załączam, tutaj słowa samego Trenera  









Pytałyście też o alkohol- generalnie najlepiej go jednak unikać jak chce się schudnać, w końcu to puste kalorie.

Nie wiem jak Wy, ale ja już na dziś padam, zobaczę jeszcze jak Wam dzisiaj szła walka z kaloriami i mykam spać :)))

A jak Wam poniedziałek mija?

Pozdrawiam 

25 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Witam wszystkich! :-)

To mój pierwszy wpis, więc muszę się przyzwyczaić do prowadzenia Pamiętnika. Mam nadzieję, że uda mi się to robić regularnie 

Jak pewnie wszyscy tutaj, chcę coś zmienić w swojej sylwetce. Generalnie na codzień mi ona nie przeszkadza, jednak są momenty w których łapie mnie dół i narzekam, głównie mojemu Narzeczonemu , na mój wygląd. Dlatego czas najwyższy zabrać się za siebie i być w 100% zadowolonym.

Nie zaczynam jednak od dziś. Moje ćwiczenia trwają od miesiąca. Co robię? Moim motywatorem i Osobistym Trenerem jest Mój Narzeczony, Twórca systemu Outdoor Fit. W sumie zdecydowaliśmy się wypróbować na mnie ten pomysł i muszę wam powiedzieć, że jestem naprawdę zadowolona. Dla mnie Mateusz wymyślił następujący system- na początku robiliśmy 3 treningi tygodniowo, jeśli chodzi o dietę to całkowicie zrezygnowałam ze słodyczy i piwa. Na śniadanka jem jajka w każdej postaci lub jakąś smaczną rybkę. Następnie ciemny chlebek. Obiad pozostał bez zmian, taki jak zawsze. Najczęściej jest to ryż lub makaron z jakimś mięskiem, sosikiem i warzywami. Kolacja w zależności od chęci- ciemny chlebek, owsianka itp. Także moja dieta nie jest restrykcyjna. Ćwiczenia wykonuję ogólnorozwojowe, począwszy od barków, przez bicepsy, tricepsy, kończąc na nogach, aerobach i ćwiczeniach wysiłkowych. Niektóre męczą tylko mięśnie, a niektóre powoduja, że nie mam sił nawet wziąć prysznica  Ale zawsze po wykonanym ćwiczeniu czuję się świetnie, bo wiem, że zrobiłam znowu coś dla siebie. Ogólnie w systemie Outdoor Fit chodzi o ćwiczenia na dworzu przy każdych warunkach atmosferycznych. I powiem Wam, że to jednocześnie świetna zabawa! Idziesz na spacer w lesie i możesz zrobić przyjemny trening. Jesteś nad jeziorem- to samo. Nie potrzebuję żadnych specjalnych sprzętów, korzystamy z tego co daje nam Natura :D Zawsze trening składa się z 3 serii po 6 ćwiczeń każda, po 1 minucie. Po każdej serii mam minutę odpoczynku i jadę dalej :D 
Dzisiaj już robię 4 treningi w tygodniu. Taki trening zajmuje 20minut, więc warto to poświęcić na zmianę siebie 

Efekty widać już od dawna. Udało mi się schudnąć 4kg, czuję się lepiej i mam ochotę na dalsze ćwiczenia i czekam na następne efekty :)) Moim celem jest dojście do 65, a więc jeszcze 7kg do pożegnania. Mam nadzieję, że mi się uda i będziecie mnie wspierać :)

Jutro postaram się napisać coś więcej o sobie, o ćwiczeniach i celach :)

Pozdrawiam i liczę na Wasze komentarze :)