Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wzloty i upadki... Przed ciąża - 36kg, 2.5 roku po urodzeniu córki waga wyższa niż startowa w 2015 roku... Jak większość mam postanowienia na 2019 rok... ZOBACZYMY CO Z TEGO BĘDZIE

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 68890
Komentarzy: 1476
Założony: 16 września 2013
Ostatni wpis: 2 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kachna_grubachna

kobieta, 40 lat, Częstochowa

167 cm, 108.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 czerwca 2016 , Komentarze (8)

za miesiąc można powiedzieć ciąża będzie donoszona a więc od 14/07 możemy posypać się w każdym momencie... nie obraziłabym się jakbyśmy zaliczyli jeszcze lipiec :p
.

w ciągu ostatnich 2 tyg. przytyłam 0,9 kg więc ładnie i taki przyrost mógłby utrzymać się do końca, chociaż wątpię że nie przekroczę 100... brzusio mam okrągły i ładniutki (nie rozlał się na boki), ale niestety zaczął robić mi się znowu 2 podbródek :( no cóż odpuściłam sobie, nie pilnowałam się więc po porodzie będzie walka... A JAK ODPUSZCZĘ TO MACIE MI NASTUKAĆ!!!
.

w przyszłym tyg mam wizytę u gin więc napiszę jaka duża jest Ola :D

30 maja 2016 , Komentarze (5)

Mojej wagi lepiej nie komentować więc przechodzimy dalej... 

W środę mam wizytę u gina więc z mężem zobaczymy nasz skarb :) zostało nam oficjalnie 2 miesiące do końca, ciekawe czy posypiemy się wcześniej, chociaż ja nie obrazilabym się jakby to była końcówka lipca :) a nie pierwszy tydzień sierpnia... 

W ten weekend odważyłam się pojechać w góry, było trochę strachu że coś może się wydarzyć ale daliśmy radę :) wytrzęsło mnie tylko trochę w aucie... Rzadko jestem już kierowcą bo pozycja dla mnie jest niewygodna, mąż w końcu zdał prawko i teraz wozi swoje dziewczyny :p

Staram się być na chodzie, codziennie obowiązki zajmują mi więcej czasu ale trzymam się dzielnie mimo  że waga rośnie, kręgosłup nie dokucza ale chyba zaczęłam puchnąć... 

21 maja 2016 , Skomentuj

Tyle  noszę pod sercem :) Olga z dnia na dzień przybiera na wadze a ja mam nadzieję że nie będę rodzić "klocka" ponad 4 kilo :p

Ja z resztą też tyje ale dam sobie potem z tym radę :D

Szkoła rodzenia zaliczona, wyprawka w większości jest więc teraz pozostaje cierpliwie czekać i szlifować końcówkę... Oficjalnie zostało nam 10 tygodni ale ja czuję że końcówka lipca będzie nasza <3

.

Czuję się różnie - jak to w ciąży... Jednego dnia mogłabym góry przestawiać następnego mi nie halo. Żylaki, obrzęki, zgaga, hemoroidy, bóle kręgosłupa to mnie na razie ominęło :) odczuwam bóle więzadeł i rozchodzą uchwały się kości czyli bóle między nogami, co czasem zniechęca do przytulanka męża ale dajemy jakoś radę. Z innych dolegliwości to brzuch mi ciąży, Ola się czasem "stawia" ale staram się nie narzekać i nie zatruć mężowi życia zachciankami :p

A co tam u was? 

16 maja 2016 , Komentarze (2)

Chyba powoli dopada mnie 3 trymestr :(

6 maja 2016 , Komentarze (3)

dzisiaj rozpoczynamy ostatnią prostą czyli III trymestr :) Księżniczka waży 1150 gram i rośnie razem z mamą... 

27 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

Tyle niby zostało mi do końca ciąży :) 

18 kwietnia 2016 , Komentarze (15)

moja córeczka oraz ja rośniemy ostro a mamy 25 tc :)

11 kwietnia 2016 , Komentarze (5)

z jednej strony czas leci niesamowicie ale z drugiej jeszcze długa droga przed nami...

...

Olga ma dni gdzie doprowadza mnie do szału bo rzadko się rusza a są takie że mam jej dość bo ciągle się wierci i upodobała sobie mój pęcherz do zabawy :) czyli jeszcze się taki nie narodził co by mi dogodził :p

...

brzuch mi rośnie w zatrważającym tempie, jestem 10 do przodu czego chyba tak nie widać po nogach czy buzi jak na brzuchu ale taka widocznie moja uroda... nie będę też bardzo walczyć sama ze sobą, bo jaj jestem głodna to będę jeść... potem czeka mnie długa walka o starą figurę ale udowodniłam że jak będę chcieć to dam radę :)

25 marca 2016 , Komentarze (8)

Tyle waży moja córeczka :) 

A ja jestem 8 kilo na plusie czyli brak ruchu i słodkości 

21 marca 2016 , Komentarze (3)

zaczęły smakować mi słodycze i ciągle bym coś jadła + mam leżećwięc waga poszybowała w górę :(

...

wczoraj pojechałam na IP bo nie czułam Oli ale wróciłyśmy do domu po usg bo serducho biło a mała wierzgała więc wg pani dr wszystko jest ok

...

w piątek mamy prenatalne + normalną wizytę u gina... mam nadzieję że pozwoli mi na większy rozruch :p