Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15460
Komentarzy: 136
Założony: 22 września 2013
Ostatni wpis: 16 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ania2013

kobieta, 29 lat, Tu I Tam

162 cm, 57.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2014 , Komentarze (3)

Siemka! :)

Dzisiejsze menu:

1. owsianka z mlekiem 2% i jabłkiem

2. bułka grahamka z plasterkiem sera żółtego, rzodkiewką i ogórkiem

3. rybka z ziemniakami

4. jabłko + garść orzechów włoskich

5. kromka chleba żytniego z dżemem + 370 g jogurtu naturalnego z garścią orzechów włoskich

Ruch:

- 60 min. rower stacjonarny

Dziś dostałam @. No, ale mimo wszystko się cieszę, bo jeden miesiąc w ogóle nie miałam i wytrwale na nią czekałam :D

(pa)

15 maja 2014 , Skomentuj

Siemano! :)

Dzisiejsze menu:

1. 2 jajka gotowane na twardo, papryka czerwona, ogórek, 2 plasterki sera żółtego, 4 plasterki szynki, 2 jabłka

2. 400 g jogurtu pitnego o smaku owoców leśnych

3. zupa ziemniaczana z mięsem

4. kawa z mlekiem 2% i łyżeczką cukru

5. 2 kromki chleba żytniego z plasterkiem sera żółtego, ogórkiem i rzodkiewką + jabłko

Hmm... Dziwne to dzisiejsze menu :D No ale rano miałam dylemat, bo płatki owsiane się skończyły, kukurydziane też... Chleba żadnego razowego, ciemnego wtedy jeszcze nie miałam :/ Jedynie jakieś jajka były ugotowane na twardo no i jakieś warzywka, więc musiałam to zjeść :D A wieczorem miałam już chlebek, więc zjadłam go na kolację ;]

14 maja 2014 , Komentarze (3)

Siemanko! :)

Dzisiejsze menu:

1. owsianka z mlekiem 2% i jabłkiem

2. bułka grahamka z szynką i ogórkiem

3. kasza gryczana z sosem + surówka z kiszonej kapusty + ogórek

4. - 

5. barszcz biały z białą kiełbasą + jabłko + garść łuskanego słonecznika

Ehh... Jutro wstać o 4:50 :/ Tragedia :( I 9 lekcji w szkole (szloch) Mam nadzieję, że przeżyję ;]

(pa)

13 maja 2014 , Skomentuj

Siemka! 

Boże ile ja jedzenia pochłonęłam ostatnimi tygodniami... Masakra :( Wolę swojego zachowania nie komentować po prostu... A już za moment wakacje(strach) No ale trzeba się jakoś ogarnąć i dać z siebie wszystko... Żeby jakoś wyglądać... :/ Dziś już jakoś się ogarnęłam i było dobrze, Tylko muszę jeszcze się jakoś ruszać... Kurde masakra nie wiem co się dzieje, ale @ już nie mam 2 miesiąc :( W marcu miałam ostatnio :O Poczekam jeszcze chwilę i będę się starała o tym jakoś nie myśleć, bo popadam w paranoje i tym bardziej nie mogę tego okresu dostać... A jak już nie dostanę, to pójdę do ginekologa... Ale ja nie chcę żadnych hormonów :( Bo pewnie przytyłabym z 20 kg (strach) Niee! ;(

Dzisiejsze menu:

1. owsianka z mlekiem 2% i jabłkiem

2. bułka ciemna z serkiem twarogowym ziarnistym, ogórkiem i szynką

3. zupa pieczarkowa z makaronem

4. bułka grahamka z  szynką, ogórkiem i papryką czerwoną

5. jajecznica z 2 jaj z szynką + 2 kromki chleba razowego + trochę kiszonej kapusty

Ruch: - 

Super nutka na koniec :D

(muzyka)

(pa)

3 maja 2014 , Skomentuj

Siemka! :)

Dziś byłam na urodzinach mojej kuzynki i musiałam zjeść kawałek tortu no i kiełbaskę z grilla. Kawałki na szczęście były małe, a tort nie był praktycznie słodki, z pomarańczą i jogurtem ;] Jeśli chodzi natomiast o kiełbaskę to zjadłam malutki kawałeczek, najmniejszy jaki był z ketchupem, bez chleba ;) Także nie jest tak źle, bo nie skusiłam się na chipsy, cista, sałatki z majonezem i inne tego typu rzeczy :D

Głowa mnie znów dziś bolała, już nie mogę z tym wytrzymać... Dzień w dzień mnie boli, to jest jakaś maskara... Chciałabym wykonać jakieś bardziej wymagające i męczące ćwiczenia, ale nie dałabym rady przez ten ból ;/ 

Dzisiejsze menu:

1. płatki owsiane z mlekiem 2%

2. -

3. rosół + ziemniaki + skrzydełko z kurczaka w panierce + brokuł 

4. mały kawałek tortu + mały kawałek kiełbasy z grilla z ketchupem 

5. jajecznica z 2 jaj + kromka chleba razowego domowego

Ruch:

- rowerek stacjonarny 40 min.

- boczki z Tiffany

- Mel B: 10 min. trening pośladków

(pa)

2 maja 2014 , Komentarze (2)

Hej! :)

Od jakiegoś tygodnia, albo i dłużej męczą mnie bóle głowy :/ Dzień w dzień musi mnie głowa boleć... A ja nie chce brać tak codziennie tabletek przeciwbólowych :/ Te bóle głowy mam chyba po tacie, bo mama mówiła, że on nawet był z tym u lekarza kiedyś... Dziś chciałam poskakać na skakance,skacze na niej jakąś minutę i nagle taki ogromny ból w tylnej części głowy... Nie da się tego opisać... Przestraszyłam się :( Powiedziałam mamie i ona mi powiedziała, że miała tak ostatnio przez 3 dni i nie mogła w ogóle spać nocami. No ale mnie ta głowa na szczęście nie tak długo bolała... To znaczy później mniej bolała normalnie, z przodu jak zazwyczaj, a nie w tej tylnej części. Bo w tej tylnej to jest okropny ból :( Postanowiłam więc, że pójdę na rowerek stacjonarny pojeździć sobie, bo muszę jakkolwiek się ruszać...

Dzisiejsze menu:

1. płatki kukurydziane z mlekiem 2% + kawa z mlekiem 2% i łyżeczką cukru

2. 120 g jogurtu naturalnego z garścią słonecznika łuskanego + jabłko + lód ,,Top Milker"

3. łazanki 

4. kawałek makownika

5. 3 i pół malutkich bułeczek razowych z mąki żytniej, płatków owsianych, siemia lnianego, maku, słonecznika itd. z serkiem twarogowym ziarnistym i marmoladą (bułeczki były maluteńkie, nie wiem jak opisać ich rozmiar ( jedna bułka zwykła to wielkość tych 4 małych co jadłam) i bardzo pyszne :D

Ruch:

- 60 min. rowerek stacjonarny

(pa)

1 maja 2014 , Komentarze (3)

Siemanko! :)

Dziś włączyłam sobie filmik na youtube Tae Bo Cardio Interferno z Billym Blanksem. I nigdy w życiu się tak nie spociłam! Była moc i to ogromna! :D Trwa to jakieś 50 min., ale byłam strasznie wykończona. Pot kapał mi dosłownie na podłogę! Po ćwiczeniach od razu poszłam się wykąpać, a wszystkie ciuchy wylądowały w pralce ;) Mam zamiar wykonywać często te ćwiczenia, bo pasowałoby spalić ten tłuszczyk do wakacji ;]

Dzisiejsze menu:

1. płatki owsiane z mlekiem 1,5% + kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką cukru

2. jajko gotowane + 3 plasterki szynki + 2 jabłka + kawa z mlekiem i cukrem

3. 2 naleśniki ze szpinakiem polane sosem czosnkowym z kefiru + 1 naleśnik z dżemem żurawinowym

4. -

5. omlet z 2 jaj z szynką, cebulą i ketchupem

Ruch:

- Tae Bo Billy's Bootcamp Cardio Interferno

- rower :)

(pa)

30 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Siemka! :)

Znów czeka mnie wypoczynek :) Calutki tydzień wolnego od szkoły, bo nawet poniedziałek, wtorek, środa nie idziemy, bo matury są :D

Jest już lepiej, zmobilizowałam się, bo wczoraj ćwiczyłam wieczorem jakieś 50 min., a dziś było dość dużo jeżdżenia na rowerze, bo pogoda ładna :) Więc jest dobrze, bo już się coś ruszam :D

Dzisiejsze menu:

1. owsianka z mlekiem 1,5%

2. kanapka z chleba ciemnego z sałatą, szynką i rzodkiewką + lód śmietankowy z polewą czekoladową w rożku cukrowym (z Myszki Miki, najlepszych lodów w mieście :D mmm... pyszne były :))

3. barszcz biały z kiełbasą  + 2 kromki chleba ciemnego + kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką cukru

4. kawa z mlekiem i cukrem

5. 2 jajka ugotowane z pietruszką, ogórek, sałata, 2 plasterki szynki + garść płatków kukurydzianych

Ruch:

- rower :)

(pa)

28 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Siemka! :)

Kurde, nie ćwiczyłam nic na świętach, bo wiadomo chciałam odpocząć i w ogóle i teraz przez tą przerwę nie mogę się do nich zmobilizować :/ Mam nadzieję, że to mi przejdzie, bo w końcu muszę się jakoś wyrobić do wakacji...

Dzisiejsze menu:

1. owsianka z mlekiem 2% + jabłko

2. kanapka z chleba ciemnego z serkiem twarogowym ziarnistym, szynką, papryką zieloną i sałatą + jabłko

3. ryż biały z mięsem i warzywami

4. kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką cukru + jabłko

5. omlet z 2 jaj z szynką, sałatą i ketchupem

Ruch: -

(pa)

19 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Siemanko! :D

Dziś byłam już na rezulekcji w kościele, bo u nas ksiądz robi w Wielką Sobotę co roku o 19:00. Więc jutro nie idę do kościoła :p hihi :D

Doszłam do wniosku, że uzależniłam się od ćwiczeń :D Ach te endorfinki ;) Wieczorem gdzieś o 21:30 miałam taką ochotę jakoś poćwiczyć, że to zrobiłam ;] Mama weszła do pokoju i się pytała ile to razy w ciągu dnia będę ćwiczyć :D Brat też potem mnie zobaczył i powiedział: ,,Anka no co ty znów? Przecież ty już dziś ćwiczyłaś!". Ćwiczę razem z kompem, z filmikami z yt, a on by cały czas chciał spędzać czas na komputerze i nie przepada za tym, jak ja jak on to mówi - wywijam dupką przed ekranem :D No ale trudno ;] To jego problem, że mu to nie pasuje :p

Od wtorku mam zamiar zacząć ćwiczyć Tae bo z Billym Blanksem. Oglądnęłam jeden filmik i zakochałam się w prowadzącym :D Ma w sobie tyle energii. Ten trening to cardio i to takie żywe, bardzo mi się spodobało :) Jest to połączenie aerobiku z elementami wschodnich sztuk walki (karate, aikido, kickboxingu), a wszystko to odbywa się w rytmie muzyki :) Jak dla mnie super :D

A tu podaje przykładowy filmik z tym niesamowitym Panem :D

Ćwiczył z was ktoś to Tae bo? Byliście zadowoleni z efektów? ;] Miło byłoby dowiedzieć się od innych o tym treningu ;)

Na razie schudłam 9 kg i jestem z siebie dość dumna :) Do wakacji chciałabym schudnąć z 8-10 kg ;] Ehh marzenie... Chociaż w sumie realne :D A potem robić masę mięśniową :D

Jutro i w poniedziałek pewnie się nieźle placków ojem :D Ale co tam 2 dni :p Nie będę przecież dietetykowała w święta i odmawiała kawałka babki, którą zaproponuje np. babcia ;) Te święta chce spędzić miło, smacznie i rodzinnie :) Poza tym, okres mi się zbliża i nie mogę go jakoś dostać... :/ A jak sobie dodam trochę luzu z jedzeniem i zjem z deczka więcej niż na codzień, @ może u mnie zawitać ;] Mam już spuchnięte cycki, ostatnio mnie głowa bolała głowa, brzuch... No i jajniki...  No i te wahania nastroju... Rano miałam dość dobry humor, po południu płakałam, że jestem gruba i się zdenerwowałam, że siostra zjadła mi pół opakowania jogurtu naturalnego, który kupił mi dziś brat i mówiłam, żeby mi go nikt nie zjadł. Wczoraj też sobie kupiłam, to druga siostra zobaczyła w lodówce i zeżarła cały... Wiem, wiem, że to głupota złościć się na takie rzeczy, sama się z tego, ale wiecie jak to jest z tym napięciem przedmiesiączkowym... No ale teraz jest już dobrze, bo mam humor super :D

Dzisiejsze menu:

1. płatki owsiane z mlekiem 2% + kawa z mlekiem 2% + jabłko

2. 2 kromki chleba ciemnego z szynką i sałatą

3. barszcz biały z jajkiem gotowanym i 3 gałkami ziemniaków 

4. kawa z mlekiem 2%

5. 100 g jogurtu naturalnego + 2 kostki czekolady (zjadłabym więcej na tą kolację, gdyby siostra mi tego jogurtu nie zeżarła... :D)

Ruch:

* W południe:

- Mel B: rozgrzewka 5 min.

- Mel B: 10 min. trening nóg

- fitappy: Ćwiczenia na dolne partie ciała:nogi, pośladki, uda i łydki)

- 60 min. rowerek stacjonarny

- rozciąganie

* Wieczorem:

- Mel B: 10 min. trening pośladków

- Mel B: 8 min. ABS

- boczki z Tiffany

Na koniec życzę wszystkim radosnych, spokojnych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Wielkanocnych i mokrego Śmigusa-Dyngusa :) A tym babeczkom, co zjedzą za dużo, życzę by tłuszczyk poszedł w cycki w razie czego :D

(pa)