Pamiętnik odchudzania użytkownika:
klara96

Cześć,

Podobno wystarczy 21 żeby nasze nawyki się zmieniły. Ja zaczynam dzisiaj. Koniec z podjadaniem. Koniec ze słodyczami. Koniec z jedzeniem ogromnych kolacji. I tym razem się nie poddam. Chcę w końcu zobaczyć efekty. Pierwszy cel to zobaczyć 55kg na wadze - mam zamiar nagrodzić się nowymi butami, jak tylko zobaczę to nieszczęsne 55.0. Dodatkowo dopadła mnie choroba i realizacja planu biegowego w tym tygodniu może być nieco utrudniona :/ Zastanawiam się jeszcze nad zakupem rowerka stancjonarnego, ale nie wiem czy opłaca się go kupować i czy przyniesie pożądane efekty. No nic, zobaczymy. 

Jadłospis na dziś:

Śniadanie: 2 kanapki razowca z jogurtem i dżemem niesłodzonym (400 kalorii)

Obiad: kurczak w sosie, sałatka

Przekąska: jabłko

Kolacja: brokuły

Powodzenia wszystkim w dietowaniu!

*klara96*

Cześć,

Dzisiejsza dieta trochę gorzej, kiedy jestem cały dzień w domu mam niestety problemy z podjadaniem :(

Śniadanie - 2 tosty z razowego chleba z serem żółtym

Przekąska - jabłko

Obiad - kasza kuskus, kawałek mięsa, sałata

+(niestety wpadły dwa ciastka po obiedzie :/)

Przekąska - migdały, rodzynki i ziarna słonecznika, jabłko

Kolacja - ??

Aktywnośc fizyczna (w planach) - 5km bieg i ballet legs (naprawdę zabójcze, najcięższe ćwiczenia na nogi jakie robiłam, mam nadzieję, że przyniosą dobre efekty)

Ciężko mi niestety nie podjadać, stare nawyki robią swoje, ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Poza tym widzę, że jak mam dużo na głowie, to też nie myślę w kółko o tym co by tu zjeść i nie krążę z nudów pomiedzy lodówką a własnym pokojem ;) Wakacje niedługo się kończą, więc może wpłynie to w pozytywny sposób na moje postanowienia. Na koniec trochę motywacji: 

*klara96*

Cześć,

Ostatni raz zaczynam moją walkę z tymi nieszczęsnymi 5kg, które chciałabym zrzucić. Za dwa tygodnie rozpoczynam studia i do tego czasu chciałabym pozbyć się przynajmniej tych 2kg. Dodatkowo zaczęłam w tym roku moją przygodę z bieganiem, ale wiadomo, czasem coś wypadło, nie chciało mi się i z regularnych treningów nic nie wyszło. Jednak tym razem zapisałam się na mój pierwszy bieg na 5km za dwa miesiące. Do tego czasu będę realizować program przygotowujący, żeby bez większych problemów móc przebiec (a nie przejść!) całą trasę.

Wczoraj zaczęłam się trzymać diety, ale i tak mam wrażenie, że za mało w niej warzyw, a za dużo produktów z mąki pszennej, co postaram się naprawić.I zdcydowanie za dużo jem na kolację, ale nie wiem jak zmienić ten głupi nawyk objadania się na noc :( chyba tylko silna wola da mi jakieś efekty w tym wypadku.

Dzień 1:

Śniadanie - 2 kanapki z pumpernikla i tofu

Obiad -

Przekąska - jabłko

Kolacja - tost z tofu, kawałek pumpernikla, serek wiejski, kawałek białej bułki z miodem

+ ćwiczenia: 20 minut z fitnessblender

Dzień 2

Śniadanie - serek wiejski, 2 kawałki pumpernikla, plaster żółtego sera

Obiad -  kawałek schaba bez panierki, marchewka z jabłkiem i kasza kuskus

Przekąska - migdały

Kolacja - jogurt z płatkami owsianymi i jabłkiem

+ ćwiczenia: bieg 2.5km

Na koniec trochę motywacji, żeby wytrwać w postanowieniach i tak wyglądać:

*klara96*