Dziś na przymusowej płynnej diecie, o 15 srodki przeczyszczające, a ja jak na złość mam ochote na wszystko :///// No ale nie mogę, bo jutro ważne badania.
Powrót do diety dopiero od wtorku, co nie znaczy że będę się jutro objadać ...wręcz przeciwnie. Mąż się śmieje, że może przez to jakiś kg pójdzie przy okazji....może tak, byle potem nie wróciły dwa.
Po wczorajszych ćwiczeniach pośladki i tył nóg mocno bolący, wpisuje ten zestaw ćwiczeń w swój plan, nie jest tak wyczerpujący jak programy turbo, ale ich od wakacji nie robiłam i jeszcze nie czuje się na siłach.
Marze, żeby zrobić ten pierwszy krok -2 kg, może to mnie zmotywuje do dalszego wysiłku.