Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą mamą przed trzysdziestką, lubię ruch ,ale nie lubię się męczyć, lecz kiedy już jestem na etapie wyciskania siódmych potów to chcę więcej, bo wiem, że dąże do szczęścia. Już raz schudłam przed ciążą drugą ponad 37 kg w ciągu pół roku stosując dietę 1000 kcal, odrzucenie słodkości, pieczywa i ciężko strawnych produktów. Teraz dorzucam serię ćwiczeń, by ujędrnić ciało i poprawić kondycję po porodzie, wierzę , że mi się uda..a to najważniejszy motywator- wiara w siebie i szczerość wobec samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54796
Komentarzy: 1180
Założony: 4 marca 2014
Ostatni wpis: 11 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
afrodytam

kobieta, 38 lat, Poznań

160 cm, 61.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: miec płaski brzuch i jedrne posladki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 marca 2015 , Komentarze (12)

Hello :)

z dietka bez zmian, ok. Chociaz martwie sie ze wiosna coraz blizej a waga jak stala tak stoi, boje sie ze nie zdaze do lata pomimo wysilku

Musze sie z Wami podzielic moimi wrazeniami po kinowym seansie a mianowicie : 50 twarz Greya" juz na sama mysl czuje podniecenie....

Nie pamietam by jakikolwiek film mial na mnie taki wpływ...ale ja po prostu odkryłam sie na nowo , od razu mowie- nie czytalam ksiazki wiec nie mam porownania, natomiast sceny, aktorzy i watek byl megaaaa. Wciaz mam przed oczami przenikliwy wzrok Greya i zdanie jakie zapodal do Any " ja sie nie kocham, ja pieprze" Mozecie sie smiac- ale ja w Nim wowczas ujrzalam mojego Damiana .

On jest rownie dosłowny i obdazony erotycznie jak Grey....

wiec po filmie cala noc spac nie moglam, bo po pierwsze moje podniecenie bylo tak wielkie ,ze noc na namietnosci nie starcZyla, a po drugie caly czas sie zastanawialam co dalej bedzie z tymi Dwojga. Na szczescie juz znam wstepnie 2 i 3 czesc wiec najwazniejsze ze beda zyli dlugo i szczesliwie...poki co. 

No i na nowo zakochalam sie w swoim mezczyznie....Jego dotyk ,spojrzenie, znowu erotycznie rozwijam swoje fantazje.... i pomyslec ,ze jeden film mial wplyw na to wszystko....

Polecam tym ,ktore jeszcze nie byly :)))

3 marca 2015 , Komentarze (12)

witajcie :)

Troszke mnie nie bylo..,,,znowu. Powodem jednak byla spora aktywnosc, zaczelam poza praca cwiczyc dosc intensywnie :) przezciez za nie dlugo lato przyjdzie...a my juz z narzeczonym bilety na sunrise mamy :) Takze forma musi byc, tymbardziej ze wszedzie beda polnagie cialka,wiec i moje musi wygladac ponetnie :) hehehehe

z dieta ok srednio w ciagu dnia wychodzi ok 1500 kcalorii ,sporo plynow w tym 2 kawy a reszta to sama czysta woda :)

Musze Wam dziewczynki powiedziec, ze ostatnimi czasy jadlam dzien w dzien salate a efekt- mega gladka skora zwlaszcza buzi, salata ma naprawde skolnnosci upiekszajce.

Ogolnie to postawilam na owoce i warzywa, reszta to juz czysta koniecznosc by nie bylo ze jem za malo...

musze uciekac bo dziecko mi spokoju nie daje :( pewnie bawic sie chce

buziolki

22 lutego 2015 , Komentarze (10)

Witajcie,

przez ok miesiąc byłam nieobecna :( a wszystko za sprawą remontów w domu i urlopu z tym związanym. Codziennie brudno, kurz,pyłki, gruz mycie podłóg i szafek, a to niestety jeszcze nie koniec :(((

Przez co, zaniedbałam swój pamiętnik i wiele innych spraw.

Jednakże powracam, a tak na dobre to od jutra, bo dziś jak co niedziele, poswięcam czas rodzinie. Od jutra także znów do pracy, a tak mi się nie chce.... no ale coż pracować trzeba jak się ma wielkie potrzrby a moje ,co nie miara hehehe

Trzeba przygotować ciało do wiosny a pożniej lata-zatem od jutra ćwiczymy intensywnie po min godz dziennie :) Już czuję te zakwasy :) Nie ma tego złego, co by na dobre jednak nie wyszło.

U mnie ostatnio wiele zmian, mój narzeczony zmienia w końcu pracę, mam nadzieje ze na lepsza :) w końcu dostanie urlop ,który bedzie mu przysługiwal, a nie jak w obecnej firmie- szefo mu placi za urlop i daje max 5 dni wolnych od pracy jako rekompensata urlopu i praca od pon-sob :( nie mowiac juz o kwestiach finansowych... teraz w końcu wyjedziemy w urlopie do ciepłych krajów, a nie jak to bywalo na pare dni nad morze- znudzilo mi sie.

Muszę sprawdzić teorię czy sex wyciąga zbedne kalorie o ile uprawia sie go sysytematycznie i rytmicznie..zatem od jutra zaczynam test-,ktory bedzie trwal przez miesiac. Bede miala okazje sprawdzic, czy faktycznie oprocz przyjemnosci jakie za sobą niesie, zgubi moj tłuszczyk :) a po Nim jedyne co wsunę do ust to butelke z woda by zlagodzic glod :)

Zatem dziewczynki do juterka :)

24 stycznia 2015 , Komentarze (6)

Witajcie :)

Moge z czystym sumieniem pochwalic sie dzis ,ze 2 tygodnie minely sumiennie. Dietetycznie bez podjadania ,ale przede wszystkim bez słodyczy ,ktore dlugo za mna chodzily. w Lutym czekaja mnie 2 tygodnie urlopu :) i pomimo ze wolne w pracy napewno nie pomine ani jednego minimum godzinnego treningu!

No i procz wypoczynku ,jaki planowalam czeka nas przyspieszony o 2 miechy remont przedpokoju. Nie to, ze sie nie ciesze, lecz wszystko tak na juz musi byc a tego nie lubie. Wszystko dlatego,ze moja mama sprezentowała Nam szafy komandora, wiec zanim one pojawia sie w przedpokoju ,musimy wykuc futryny zalozyc nowe, wyrzucic stare szafy, zedrzec linoleum, zrobic wylewke bo na bank krzywe mamy podlogi, polozyc plytki, i obrobic sciany,wiec nie malo :( ale juz wyobrazam sobie jak ten nasz przedpokoj bedzie wygladac :))) miod malina.

Ogolnie to samo czeka nas z pokoikiem malego ,ale dopiero w kwietniu,wiec jeszcze troche czasu mamy na szczescie. Na przyszly rok planujemy zrobic lazienke i dokonczyc kuchnie,takze troche tych remontow jest...ale chyba kazdy cieszy sie jak juz jest po, i tak pieknie wyglada ze ach ...

No dzis znowu do pracy na 14 ,ale jutro wolne,wiec wykorzystamy ten wyjazd do mojej kochanej babuni. Tak bardzo ja kocham a wiem ze niestety czas plynie nie ublaganie i niestety niektore zycia sie koncza,dlatego obiecalam sobie ,ze poswiece jej kazdy moj wolny weekend, a niestety w miesiacy zazwyczaj mam tylko 2 wolne niedziele z czego 1 niekiedy przeznaczamy tylko dla siebie.

Nie mam szczerze mowiac weny dzis do pisania, bo zmeczona jestem. Wczoraj w nocy przyjechal do Nas kuzyn mojego Faceta ,ja poszlam spac ,ale juz o 3 kiedy Damian polozyl sie spac ja sie przebudzilam i zasnac nie moglam ,siedzialam doslownie przy lozeczku malego by kiedy sie przebudzi podac mu butelke z herbatka lub mlekiem albo po prostu smoczka...takze czuje ze juz dopada mnie kryzys i najchetniej bym sie polozyla ,a tu trzeba do pracy isc  :(

Milego dnia zycze

21 stycznia 2015 , Komentarze (18)

Witjacie drogie Vitalijki :) Dzis obchodze imieninki :)  a wszystkie babcie "swoj dzien" ,kiedy Nimi zostały:) Tak wiec ja Mojej babuni kochanej życzę wszystkiego ,co Najlepsze :) Tesciowej w imieniu mojego synusia też by wszystkie Jej marzenia się spełniły a może nie tyle marzenia co wyznaczone cele :)

Z tej oto okzaji zrobiłam torcika śmietankowego, by najmlodszy mogl rowniez skonsumowc. A ja mam nadzieje ,ze nie ulegne pokusie i nie zjem ani kawałka, pomine juz ze musialam degustowac ubitej smietany czy jest dosc slodka :) A tak ogolnie jest ok ,trzymam sie wyznaczonego celu. Dzis 12 dzien intensywnej dietki tj warzywka, owoce, troszke mieska, troszke nabialu, duzo wody 5 posilkow i bez SLODYCZY I PIECZYWA .

Najgorszy jest ponowny start, a pozniej jakos leci...oby do lata zgubic zbedne kg a pozniej zadbac o kondycje i miesnie brzuszka

30 grudnia 2014 , Komentarze (7)

Witajcie Vitalijki :) Rok 2014 praktycznie dobiega końca i wszyscy ciekawi jesteśmy co przyniesie Nam Nowy Rok 2015 i tak co roku....

Muszę przyznać, że ten Rok był dla Nas nadzywczaj wyjątkowy i wykorzystany w pełni...

To włąśnie w tym roku urodził się Nasz 2 syn, rozwijał w tempie światła. Z dnia na dzień rósł w oczach a rozwijał jeszcze szybciej :) To w tym roku zareczylismy sie i przezylismy wspolnie Mayday full senses, dorobilismy sie auta, i ciezko pracowalismy na d dobrymi wynikami w szkole ze starszym synem. Ten rok był pełen wydarzeń, pozytywnych wydarzeń,spotkań rodzinnych i wesel :) 

Jestem bardzo zadowolona z tego roku, a przyszły ma się okazać jeszcze bardziej pracowity a w całej tej pracowitości musimy znależc jeszcze wiecej czasu dla Naszych kochanych dzieci.

Opracowałam swój plan postanowien Noworocznych, wiekszosc ,ktorych zaplanowalam w ubieglym roku sie spelnilo, wiec w tym roku ,życze sobie by spelnilo sie wszystko :)

Postanowienie

- zejsc do wagi 50 kg

-godnie wyprawic dziecku komunie

-wiecej ruchu i spedzenia czasu z ukochanymi

-splacic czesc zoobowiazan finansowych

-zrobic maly remont w mieszkaniu

-koniecznie wypoczac w urlopie nad morzem

-ponownie odwiedzic stomatologa  

odstawic malego od pieluch i smoczka

A W y juz myslalyscie o postanowieniach na Nowy Rok?

28 grudnia 2014 , Komentarze (4)

Witajcie dziewuszki,zapewne też jesteście przemęczone świetami bardziej niż przygotowaniami..bynajmniej ja tak mam. Dziś jeszcze od 6 w pracy także marzę o położeniu się do łóżka :) 

Święta były cudowne, spokojnie spędzone w towarzystwie najbliższych ,troszkę u mojej babci ,troszke u rodziców mojego faceta. Wszędzie było jak w domu - ciepło i przytulnie,typowo domowa atmosfera- co uwielbiam!

Pelno smakolykow na stole i rodzinne grono sprawia ze Swieta Bozego Narodzenia maja taki czar w sobie,ze juz nie wspomne o prezentach :) a prezenty calkiem spore :)

Moj kochany rowniez mnie zaskoczyl z reszta bardzo pozytywnie pomagal, byl wyrozumialy i jak co roku cudowne zyczenia przy dzieleniu sie oplatkiem skladal :)

Powiem krotko i na temat- oby przyszły rok same powodzenia Nam przyniosl jak i swieta nastepne rownie byly spedzone w tym samym gronie najblizszych , w tym moich dziadkow, ktorzy pomimo wieku bardzo dobrze sie "trzymaja"

20 grudnia 2014 , Komentarze (8)

Padam, a tu jeszcze tyle roboty.... Wczoraj mama Nas milo zaskoczyla ,poniewaz nie bedziemy wspolnie spedzac wigiljnego wieczoru ,zawitała do Nas wczoraj już z prezentami :) Choć oficjalnie opłatkiem podzielimy sie w srode do poludnia ,bo pozniej wyjezdzamy do mojej babci :) Mama Nas zaskoczyla tak bardzo ,że az sie wzruszylam :)   

   Jako "Sw Mikolaj" podarowala Nam kołdre puchową naprawde konkretna bardzo dobrze wykonana -jakosc 1 klasa wielka 2 na 2,2m takze juz mojemu misiowi koldry nie zabraknie ( hehehe bo ja lubie opatulac sie w kokon ) plus zestaw poszewek satynowej bawelny a i najwazniejsze dala pieniazki na kuchenke gaz-elektryczna, z czego jestem mega szczesliwa o w starej nawet piekarnika nie szlo uruchomic :) a teraz chlopaki beda mogli pizze robic i lasagne i same fast foody hehehe, ktorych ja jesc nie moge :)))

Jeszcze swieta sie nie zaczely a ja juz jestem przeszczesliwa z prezentów, a jedziemy jeszcze w 2 miejsca ...no i nie ukrywam, ze baaaardzooooo ciekawi mnie co moj Damianek dla mnie ma :) Ja podzielilabym sie z Wami info co mu zakupilam, ale nie moge, bo to jest jeden z najwierniejszych moich czytelnikow hehehe- czyta czesciej "nasze" pamietniki niz ja :))) A nie moze sie dowiedziec :)

wzielam na siebie dodtakowo maly obowiazek i od czawrtku jestem konsultanka AVONU :) fajna sprawa zwlaszcza ze perfumy lubie zamawiac  z tejze firmy i znajome tez...a zawsze jakis to dodatkowy rabat :) 

No i musze sie Wam pochwalic, ze naprawde mam wspanialego faceta wzgledem pomocy przy obowiazkach domowych :) Naprawde wiele robi ,dzielimy wiele rzeczy na pol by bylo mi latwiej, bardzo duzo potrafi i uwazam ze jest niezasstapiony...oczywiscie o ile checi dobrych nabierze :))))

Zatem do juterka...

szybkiego sprzatania zycze

17 grudnia 2014 , Komentarze (8)

W zasadzie nic nie przygotowane jeszcze, okna nie umyte, sterta ciuchow do prasowania, choinka jeszcze nie ubrana.... ale ja juz i tak czuje magie swiat :) jest tak inaczej, prezenty w wiekszosci zakupione a w sobote zaczniemy porzadki ,w niedziele ostatnie zakupy, w poniedzialek porobie salatki i moze lososia w roladzie... we wtorek popakujemy prezenty i ... w oczekiwaniu na kolacje wigilijna...zlozymy sobie przepiekne zyczenia :) kocham to :))))

27 listopada 2014 , Komentarze (6)

Dzis kochane dziewuszki z moim "narzeczonym" obchodzimy 2 rocznice zwiazku, szampan był ,nawet zgrzeszyłam troszkę bo luby milke mi kupil z tejze okazji :) wczoraj dostalam foteczki z czerwcowego wesela :) i powiem wam ze jestem dumna ze swojej pracy , ale nie poprzestaje na tym od nowego roku podejmuje walke od nowa choc waga mnie na ten czas satysfakcjonuje, to nie moge na tym poprzestac :) 

Noworoczne postanowienie z 68 kg zjechac do lata 2015 do 55 :)

Myslicie ze sie  uda?

zobaczymy