Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

za duzo jest mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32031
Komentarzy: 268
Założony: 29 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 12 kwietnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bezimienna-77

kobieta, 47 lat, Kołobrzeg

171 cm, 106.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do 13.05.2019waga max 85,0kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 listopada 2016 , Komentarze (5)

Witam

Dość długo się nie odzywałam. Dieta i była i nie było. Nie jest źle bo waga tylko o 1kg większa niż paskowa.Miałam trochę przejściowych kłopotów i nie w głowie było mi odchudzanie. Ale już się ogarnęłam i od dziś zaczynam działać. Potrzeba tylko silnej woli. Tylko odwieczne pytanie - gdzie ja można kupić ??????

Menu jedzeniowe na dziś

śniadanie- sałatka z pekinki, papryki, pomidora i korniszona+ kabanos drobiowy

II śniadanie- kabanos drobiowy+ pomidor

obiad- pieczony kurczak z sałatką z pomidora, cebuli i jogurtu

przekąska- garść orzechów włoskich

kolacja- leczo z cukini, pomidorów, papryki i kurczaka.

Pogoda jesienna. Nie nastraja na spacery. Dobrze że chociaż nie wieje jak zwykle u mnie nad morzem.

27 września 2016 , Komentarze (5)

Witam

 Siedzę w pracy i zamarzam.

Nie lubię tej pory roku. Już wole zimę. Ale taka prawdziwa ze śniegiem i mrozem:)

Weekend nie należał do dietetycznych. Wypadł mi niespodziewany wyjazd na babski wieczór . I oczywiście był i griil (chyba ostatni w tym roku) i trochę %, ale wszystko w granicach rozsądku. Waga z dziś rana 106,9kg |( pewnie byłoby mniej gdyby nie rozpusta weekendowa ). Ale nie ma co narzekać. I tak jest dobrze. A ja mega zadowolona i zmotywowana do dalszej walki. I niech tak pozostanie.

Menu jedzeniowe na dziś

śniadanie- wiejski+ kilka plastrów kurczaka

II śniadanie- sałatka z grilowanego kurczaka, jajka, korniszona + łyżeczka sosu majonezowo-musztardowego

obiad- klopsiki duszone z cebulka i papryką w sosie jogurtowym

przekąska- pomidor malinowy i kawałki grilowanego kurczaka z sosem jogurtowym

kolacja- omlet z dwóch jajek z pieczarkami i cebulką

Na biurku butla z wodą.

Miłego dnia !!!

23 września 2016 , Komentarze (6)

Witam piątkowo.

Super za chwile weekend. Tylko co zrobić żeby nie popłynąć. Niby weekendy są fajne ale ja boje się że w związku z większą ilością wolnego czasu więcej pokus na mnie będzie czyhało. 

A szkoda byłoby zaprzepaścić to co już osiągnęłam. Waga dziś znowu łaskawa i zanotowałam spadek. Dziś rano na szklanej 107,4kg. Czyli łącznie schudłam już 5,1kg !!!!.

I tak patrze na mój pasek postępu i choćbym nie wiem jak się spinała to nie ma szansy go osiągnąć. Oczywiście mogłam to zrobić bez problemu gdybym tak zaczęła choćby od 1-go września. Ale wiadomo- nie zrobiłam tego.

Zmieniam cel na powiedzmy 99 kg do 20.10.2016r. Czy to realne ? Pewnie tak. 2kg tygodniowo to jest możliwe.

Wczorajsze jedzonko

śniadanie- serek wiejski+ kawałek kiełbaski z szynki

II śniadanie- sałatka z grilowanego kurczaka, korniszona i papryki żółtej+ sos z łyżki majonezu i musztardy

obiad- dwa jaj sadzone jaja na szynce+ ogórek kiszony

przekąska- garść słonecznika

kolacja- zawijasy z szynki i sera żółtego light- 2szt. + ogóras kiszony.

Do tego woda , herbata zielona.

dziękuję za wszystkie komentarze. Miłego dnia

22 września 2016 , Komentarze (4)

Witam w ten juz chłodny jesienny dzień.

Waga nadal spada. Mało bo mało ale jednak dziś rano 107,7kg. Czuje się uskrzydlona bo az nie wierze że tak łatwo mi to idzie. Aż niesamowite.

Wczorajsze menu jedzeniowe

śniadanie- serek wiejski + kawałek kiełbaski z szynki+ 1/2 pomidora malinowego

II śniadanie- dwa plastry sera żółtego sera light+ 2 plastry schabu+ jajo na twardo+ 1,/2 pomidora malinowego

obiad- grilowany kawałek piersi z kurczaka + duszone pieczarki z cebulka  z domowym sosem  czosnkowym + 3 patisony z zalewy

przekąska- garść słonecznika

kolacja- parówka + sałatka z pomidora, cebuli i jogurtu.

Mega najedzona byłam.

Z pola ćwiczeń- nadal brak

Dziękuję za komentarze i miłego dnia :D

21 września 2016 , Komentarze (11)

Witam w ten piękny poranek

Dziś nadszedł czas podsumowania pierwszego tygodnia fazy I diety plaż południa. 

Start 13.09.2016r.

13.09- 112,5kg

14,09- 112,00kg

15.09- 111,5kg

16.09 110,5kg

17.09- 109,8kg

18.09- 109,2kg

19.09- 108,5kg

20.09- 108,1kg

21.09- 107,9kg

Bilans 1 tygodnia to -4,6kg. Super. jestem z siebie dumna. I nie ma to tamto dzis zaczynam grzecznie 2-gi tydzień.

ja tak właśnie dzisiaj mam

Wczorajsze jedzonko:

śniadanie- sałatka- grilowany schab+ korniszon+ kawałek żółtej papryki z łyżeczka majonezu i musztardy

II śniadanie- 5 plastrów szynki drobiowej+ 6 pomidorków koktajlowych

obiad- powtórka sałatki ze śniadania ( pyszna była )

podwieczorek- garść słonecznika

kolacja- parówka drobiowa+ pomidor.

Trochę za mało wypiłam wody, ale dziś nadrobię:)

Żeby tak jeszcze dołożyć ćwiczenia to byłoby super. Dziś mam w planach wieczorem pójść z młodą i psem na spacer po plaży. To zawsze jakaś forma ruchu a i człowiek dotleniony lepiej wypoczywa w nocy,.

czyli że co ja tez mam wielkie szczęście ????

Miłego dnia i dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze.

20 września 2016 , Komentarze (7)

Witam

Dziś znowu zimny poranek. No ale cóż tak już chyba będzie i czas do tego się przyzwyczaić. Jesień. W diecie trwam nadal . I chyba tym razem mi się udało. Wytrwałam pierwszych kilka dni i teraz jakoś nie myślę że jestem na diecie. Zwyczajnie jem to co mogę. I co jest fajne w diecie plaż południa to to że nie trzeba liczyć ani kalorii ani wielkości porcji. Więc się najadam. A właściwie to powinnam jeść więcej ale zwyczajnie nie wepchnę. 

Waga dziś znowu łaskawa .Zanotowałam kolejny spadek  o 400g. Małymi kroczkami do przodu. Czyli dziś na liczniku 108,1kg. Fajnie.

A ja zauważyłam że oponka na brzuchu wyraźnie się zmniejszyła.

Co wczoraj pochłonęłam:

śniadanie- wiejski serek+ kabanos drobiowy

II śniadanie- dwa trójkąciki serka topionego+ 6 pomidorków koktajlowych

obiad- grilowany schab z ala salsą z korniszona i żółtej papryki  

przekąska- nie była bo z uwagi na ból głowy położyłam sie i przespałam sie trochę.

kolacja- kalarepa.

Oczywiście było tez sporo wody. Jest dobrze.

A to tak dla uśmiechu

Dziękuje za komentarze/
Miłego dnia życzę.

19 września 2016 , Komentarze (5)

Witam poniedziałkowo

Ale zimno na dworze. J7uż czuć w powietrzu jesień. Do pracy nawet zabrałam kurtkę. Pewnie później będzie cieplej . Chyba jesień się zaczyna.

Co do diety to jestem prawie na półmetku I fazy. Bo dziś dzień szósty. Waga naprawdę łaskawa. Start 112,5kg a dziś rano na wadze....108,5kg. Czyli bilans 6-ciu dni przestrzegania diety to 4kg!!!!! Nawet nie wiecie jak jestem zmotywowana.

Wczorajsze menu jedzeniowe:

Sniadanie- omlet z dwóch jaj+ cebulka+ szynka drobiowa

II sniadanie- garść słonecznika

obiad- klopsiki duszone w cebulce i papryce w sosie jogurtowym

przekąska- garść słonecznika

kolacja-  j/w - bardzo mi smakowały.

Oprócz tego było dość sporo wody.

Miłego dnia Wam życzę.

16 września 2016 , Komentarze (4)

Witam w ten piękny wrześniowy dzień

Od kilku dni a dokładnie od trzech trwam w diecie plaż południa. Dziś dzień czwarty. Startowałam z wagą 112,5kg. Dziś jest lepiej ale oficjalne ważenie w poniedziałek.

Nie czuje się ociężała. Nie chodzę głodna. Jedynie co to czasami kuszą mnie jakieś przysmaczki ale twardo mówię im NIE.

Wszystko idzie zgodnie z planem. Jedzeniowo teraz super bo masa pomidorów, cukinii, bakłażanów a ja uwielb9iam to. I wcale nie musi być mięcho. Choć nie powiem i to jadam.

Co dziś w planach jedzeniowych :

Śniadanie- serek wiejski+ 3 pomidorki koktajlowe+ 3 plastry kurczaka gotowanego

II śniadanie- sałatka z kurczaka, jajka, ogórka korniszona i łyżki majonezu

obiad- cukinia w sosie pomidorowym

kolacja- 2 jaja sadzone na szynce.

Powinna być gdzieś po drodze przekąska ale nie wiem czy wcisnę. Jakby co to zaopatrzona jestem w orzechy.

Jedynie co to był mały problem z wizytami w wc. Ale zapodałam sobie herbatkę i wszystko wróciło do normy.

Miłego dnia

30 sierpnia 2016 , Komentarze (4)

Witam

Wiecie wczorajsze komentarze podniosły mnie na duchu. Ze nie tylko ja jedna mam problem z utrzymaniem diety. Nie znaczy to że się cieszę że inni nie mogą schudnąć, ale że nie jestem z tym sama.Wczorajszy dzień może do extra dietetycznych nie należał, nie było tez może aż nazbyt źle ale co najważniejsze w końcu się ruszyłam i zrobiłam ćwiczenia .Co prawda tylko dywanówki ale to już coś. Nie powiem że było łatwo. Bo wcale nie było. Dziś wszystko mnie boli, ale to taki pozytywny ból bo wiem że wynika z tego że coś dla siebie i swojego ciała zrobiłam.

co do diety to oczywiście mam zamiar znowu plaż południa. Tylko dziś będzie taki trochę oszukany jadłospis bo wczoraj nie przygotowałam do pracy niczego co mogłabym zjeść zgodnie z jej zasadami. Dziś planuję zakupy i od jutra startuję.                                                                        Miłego dnia                         

29 sierpnia 2016 , Komentarze (10)

Schudnę do wakacji, ale których???? Bo na pewno nie tych. Za trzy dni koniec wakacji. A ja nadal gruba. I tak co roku powtarzam sobie że w następne wakacje będę już szczuplejsza. Czas ucieka a ja nadal tkwię w ciele grubasa. Jest ciężko. O ćwiczeniach fizycznych szkoda gadać. Wysiadam po kilku minutach. I to strasznie zniechęca.

Ile ja mam lat że zachowuje się tak nieodpowiedzialnie. Ja dorosła kobieta nie umiem wytrwać w swoich własnych postanowieniach.

I co znowu mam napisać że zaczynam? Tak wiem nie ważne ile razy zaczynasz ważne że wogóle zaczynasz. Ale to już jest takie nudne.