już nic nie rozumiem, albo waga zepsuta albo nie wiem o co loto..wczoraj,,zżarlam1000kcal wiecej niż powinnam, dziś wchodzenie na wage ii.... Waga w dół, a jak liczę, mierze, waze to albo waga stoi albo w gore, no ale i tak się ciesze,ze nie wyskoczylo pół kg wiecej- bylam na to przygotowana