Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewusia4011

Praca w nocy mnie wykańcza nienawidze nocek, jeszcze 3. Za chwilę muszę iść idę na 19 i kończę o 7 rano. Trzymam dietę, potrawy smaczne i nie jestem głodna ale jak ama te nocki to nie wiem jak rozplanować posiłki. W nocy mam 3 przerwy i na 1 zjadam moją kolację na 2 czasem jakiśmały owoc albo już nic tylko woda albo herbata.

Witam 

dziś bardzo pracowity dzień , rano pojechaliśmy na zakupy do HOMEBASE-a po kosiarkęsiarkę, wykaszarkę ziemię do kwiatów i duużo sadzonek kwiatów. Po powrocie pracowaliśmy ciężko w naszych dwóch ogródkach z tyłu i przodu domu, dopiero o 19 tutejszego czasu skończyliśmy. Zjedliśmy kolację, rodzinka swoją a ja swoją i teraz odpoczywamy. Jestem dumna z siebie bo fajnie się czuję z moją dietą i jużczuję po ubraniach że straciłam sporo na wadze. Jestem bardzo radosna i weselsza niż wcześniej i nie miałam od dwóch tygodni migreny. :)

Własnie jestem po lunch-u i o dziwo pierwsza potrawa którą jadłam z niesmakiem, sałatka z kus kus z marchewką i ogórkiem. Ale zjadlam choś nie całą porcję, nie lubie i nie zjem tego więcej hihi. Idę dalej skręcać moją huśtawkę ogrodową, wczoraj zamówiłam a dziś przyszła. Zacznę jak mój A. wróci z pracy to dokończymy razem. 

Wystartowałam 13 kwietnia. Dietę wykupiłam na 3 miesiące, zobaczymy czy wytrwam :)

Dziś zmęczona po trzecim 12-to godzinnym staniu przy stoliku i pakowaniu winogron. A dieta ma się dobrze, tylko przez system tej pracu nie mogę zjeść moich posiłków o wyznaczonych godzinach. Jeszcze jutro i wolne 5 dni, może pójdę na siłownię ? Idę pod prysznic i do spania , o 5 rano wstaję. Dobranoc :)