Nie moge uwierzyc, ze to juz wrzesien. Jak ten czas zasuwa! Dzieciaki w Polsce zdaje sie do szkoly dzis juz poszly :) Teoretycznie wciaz jest lato, w praktyce tez nie najgorzej, a kalendarzowa jesien zaczyna sie dopiero 23 wrzesnia. Kurczowo trzymam sie letnich kolorow i odmawiam zakonczenia lata! Protestuje!!!
Jutro po poludniu ide do fryzjerki zrobic porzadek z wlosami. Czuje sie jak Krol Lew w chwili obecnej. Jakos mi szybko wlosy rosna ostatnio, paznokcie zreszta tez. Az chyba poczytam, co tak dobrze robie, ze az zauwazam ten porost ;) Na zime marza mi sie bardzo krotkie czarne wlosy, cos w takim stylu (nawet te niebieskie pasemka mnie kreca):
Ale czarne farbowane wlosy – to dopiero odrosty widac. Ah…
No i poluje na wygodne krotkie kalosze. Nie wiem po co sie bujac w takich do kolan w miescie. Mam pomysl, ze do spodni takie beda idealne i duzo latwiejsze w noszeniu.