Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

22 latka z nadprogramowymi kilogramami, których chce się pozbyć raz na zawsze..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16992
Komentarzy: 350
Założony: 14 września 2014
Ostatni wpis: 25 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ostatniaproba21

kobieta, 30 lat, Bolesławiec

160 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Wrócić na dobrą drogę.!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 października 2014 , Komentarze (7)

Wiecie co. Schudłam już w sumie od września jakieś 10kg. Zrobiłam sobie zdjęcie wczoraj i wrzuciłam na fb na mój profil i normalnie w szoku jestem. Będąc w gimnazjum czy szkole średniej miałam jakieś tam "przyjaciółki" ale większość okazała się tymczasowa. Mogłam policzyć na palcach jednej ręki. Nigdy nie byłam jakoś specjalnie uwielbiana, nie pasowałam do reszty bo miałam trudną sytuację życiową do tego zawsze byłam gruba.. trzymałam się na uboczu. Później przyszła praca, tam też nie było wielkiego łał. Podobno byłam lubiana, ale jakoś się tak nie czułam. Wyjeżdżając do Niemiec urwał mi się całkowity kontakt z większością. Zostałam sama od czasu do czasu wymieniając wiadomości z najbliższymi.. nikt nie pytał co u mnie... jak pisałam była głucha cisza. a od wczoraj na moim fb gorąco. masa komentarzy wiadomości od osób, z którymi nie mam kontaktu od paru lat. Nie rozumiem tego. z jednej strony miło usłyszeć tyle miłych słów i komplementów, ale z drugiej wiem jaki za tym jest fałsz. Dlaczego jak ważyłam 10kg więcej nie interesował się mną nikt co u mnie słychać jak sobie radzę. Czy troska o mnie jest uzależniona od mojej wagi i wyglądu. Czytam te wszystkie wiadomości "KOCHANIE JAK TY ŚWIETNIE WYGLĄDASZ JAK TO ZROBIŁAŚ.?" I mam chwilami ochotę napisać ''SPIERD**** TERAZ CIĘ TO INTERESUJE.?  GDZIE BYŁEŚ JAK CIĘ POTRZEBOWAŁAM" eh przykre to wszystko ale prawdziwe... 

26 października 2014 , Komentarze (2)

A więc jak co tydzień niedzielny poranek zaczęłam od toalety i bez przekonania stanęłam na wagę, ponieważ miałam wrażenie, że ten tydzień dodał mi kg a nie odjął. no ale dzień pomiarów to dzień pomiarów.;) No i ELEGANCKO kolejny kilogram do kosza.;d ;) jestem taka dumna.;) i powtarzam po raz kolejny nie mam pojęcia jak z cm bo zaś wyszło mi coś kosmicznego, ale wychodzi na to, że też uciekają.;p ;)) Dziś dzień REGENERACJI.;))

22 października 2014 , Komentarze (6)

Byłam dzisiaj na zakupach.. i powiem wam, że ja mam coś z głową nie tak.;d wchodzę do sklepu i pierwsze co szukam wieszaków z rozmiarem 50+... przymierzam, aż w końcu staję przed lustrem i mówię..  "kurczę- co jest z tymi spodniami.?? to mój rozmiar" i zdaję sobie sprawę, żę prawie dwa miesiące te 8kg to już są efekty i nie noszę takiego rozmiaru. i dziś świetne 'dżinsy.;d' kupione z dwoma plusami pierwszy to kosztowały 2,99euro, a drugi w rozmiarze 40.!! JESTEM Z SIEBIE TAKA DUMNA.!!!! Jakoś tak sporo rzeczy na mnie pasowało dzisiaj...;) jak nigdy.!!

19 października 2014 , Komentarze (2)

hej wszystkim.;d Dzisiaj dzień ważenia i mierzenia się. więc waga standardowa od ostatniej niedzieli -1kg i to już w czwarrtek było i tak została.;) teraz walczę o następne. Co do cm to większa udręka niż waga bo nie potrafię zrobić tego poprawnie...ale coś widać po ubraniach. po nowym roku muszę wymieniać powoli garderobę, bo z pamiętnikiem vitalii zeszło ze mnie ok 8kg ale odkąd walczę to już jest 12kg. i jakieś 10cm w tali i brzuchu... czyli dla mnie w końcu jakieś małe zwycięstwa.;d i cóż... powoli idę dalej do celu. pierwszy to 75kg jak go osiągnę, postanowienie noworoczne będę musiała podjąć.;d 

16 października 2014 , Komentarze (5)

jak w tytule. -1kg, i -5cm całego ciała.;d czyli wyczekiwane 85kg.!!! < 3 szczęśliwa. skrzydła rosną do nieba. 

;*

15 października 2014 , Komentarze (2)

Hej wszystkim, którzy tu zaglądają. wiem miałam dodać coś o moim serniczku, ale zaniemogłam, bo mam zapalenie spojówki, albo oka, albo nie wiem.. u lekarza nie byłam, bo tu nie mam takiej opcji, a wyglądam jakby ktoś mi przyłożył, oko czerwone i spuchnięte i jakaś galaretka się zrobiła.. masakra.;/ czekam na przesyłkę z pl z lekami.. 

wracając do sedna, serniczek pycha.. nie był słodki, ciasto idealnie wyszło.. robiłam go pierwszy raz, przepis, który dostałam trochę zmodyfikowałam z dwóch i zrobiłam jeden...;d i wiem co bd na święta wcinała. nie potrafię obliczyć kcl w nim, ale jeżeli są chętni przepis mogę dodać i ktoś mądry się znajdzie.;d ;*

13 października 2014 , Komentarze (3)

Moje kochane.. za chwilę pora na kolację. ;) Dzisiaj dałam sobie pokutę, bo poległam pokusie "wylizania " miski po serniczku.;d Bo dzisiaj piekłam, ale o tym zaraz. Pokuta była następująca... 15 minut rower, 30 minut spacer i 45 minut Mel B.;d Padam na twarz. Na kolację sałatka i w ramach pokuty by mi mordkę wypaliło z chili.;d 

A co do serniczka to przepis i zdjęcie efektu podrzucę jutro jak sprawdzę co z tego wyszło.;) mam nadzieje, że pychotka, bo chodził za mną już od 3 miesięcy...;) <3

12 października 2014 , Komentarze (3)

Wczoraj popołudniu dostałam z Polski torbę pełną pysznego Polskiego DIETETYCZNEGO jedzenia.;d Same pyszności.;)) Ale dziś  rano, stanęłam na wadze i UWAGA.!!! -1kg mniej, a to oznacza, że waga ruszyła.;))!!!!! Szczęśliwa

10 października 2014 , Komentarze (6)

Tak jak pisałam... Dzisiaj dzień pomiarów i waga rano wskazała taki sam wynik jak tydzień temu..  Troszeczkę cm ruszają, ale nie zbyt ciekawie.. Wiem wiem, to normalne taki przestój ale rujnuje mi on wszystko co budowałam od początku, to jest ten moment, w którym myślę o rezygnacji, ten w którym zawsze polegałam... Nie wiem czy wytrzymam tym razem, nie wiem... Strasznie mi z tym źle..;'(

9 października 2014 , Komentarze (5)

Dziewczyny od początku miesiąca moja waga mnie zawodzi i stoi właściwie... na koniec miesiąca było 88, chyba 2.10 87kg. I od tej pory raz mi kilo wróciło, później spadło i tyle. Stoję na wadze 87.!!:( Nie wiem co robie źle.. ćwiczę, dieta nadal, nawet przestałam podjadać  co mi się zdarzało we wrześniu...;/ I nic.... Nie mam pojęcia. Mierzenie też mi nie wychodzi, bo za każdym razem inaczej i też nie jestem przekonana tylko wymiarów. nie wiem co dalej, mam dość.!!;/