Czesc wam wszystkim niestety malo sie odzywam ale przejdzie ten moment chorowania mi dziecka to obiecuje , ze bede tu czesciej. Te co maja dzieci wiedza jak to jest z 8 miesiecznym szkrabej jak chory. Rece mi odpadaja bo ciagle chce na rekach . A to wszystko przez te masakryczne wiatry dlugo nie trzeba by ucho przewialo . Diety nie trzymam do konca staram sie jesc i tych godzinach i to co mam w diecie , ale nie do konca mam na to teraz czas. Z diety niezamiezam rezygnowac jesli tylko dziecko zacznie byc zdrowsze bardziej wesole to bede stala w garkach i gotowala swoje posilki :D POZDRAWIAM