Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10191
Komentarzy: 126
Założony: 16 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 24 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pannacotaa

kobieta, 35 lat, Chicago

162 cm, 90.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do urodzin 21.06 - 75 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2016 , Komentarze (6)

Dzisiaj stanełam na moja szklaną damę i zobaczyłam... 92,8 kg juhu :D stukneło pierwsze 5 kg :D 

Do konca miesiąca mam 2,5 tygodnia i 3 kg żeby osiągnąć cel lutowy :D


Cieszę się bardzo :)

Jestem 4 dzień na smacznie dopasowanej, i tak niektore przepisy są super, a niektóre niestety ale nie przypadają mi do gustu i daje ostro łapkę w dół!

Nie chodzę głodna, bardzo pilnuje się z wodą żeby wypijać przynajmniej 1,5 litra dziennie :) oby i jutro był spadek!! nawet 100 gr ale zeby był :))


Aśka ;)



8 lutego 2016 , Komentarze (3)

Wykupiłam dietę i zaczynam tą nie równą walkę :D najlepsze jest to że zaczełam również prowadzić bloga :) i odsyłam Was tam... bo cała notatka na temat wrażen pierwszego dnia :) no i sporo zdjęć! 

Sciskam :*


https://app.vitalia.pl/

1 lutego 2016 , Komentarze (4)

Nie bede ani siebie ani Was oszukiwać .... niestety waga dzisiaj 94,6 ech... 


Podsumowanie :


Waga : 96,9 aktualnie 94,6 czyli - 2,3 kg... przez cały styczeń (szloch)


Szyja : 43 cm (-1cm)

Ramiona : lewe 41,5 cm (-0,5cm) prawe :41.5 cm (-0,5cm)

Piersi : 118 cm (-2 cm)

Talia: 109,5 cm (-2,5cm)

Brzuch: 121 cm (-3 cm)

Biodra: 110 cm (-3 cm)

Uda: lewe 67 cm (-1 cm), prawe 67 cm (-1 cm)

Łydki: lewa 42 cm ( -2 cm), prawe 41,5 cm (-1,5 cm)

Zawartość tłuczu : 46% (-2%)


Podsumowując :


Waga: -2,3 kg, 

Centymetrów ubyło : 18 cm z całego ciała :)


Niestety nie jestem z siebie zadowolona do celu zabrakło 2,7 kg ... nie przyłożyłam sie niestety :( dobrze że chociaż coś z centymetrów spadło :D



Cel na luty: na wadze zobaczyć 90,00 kg :) czyli 4,6 kg ... oby się udało...chociaż luty zapowiada sie lekko imprezowo i zakrapiany, obym jakoś wytrwała :) muszę schudnąć żebby przygotować swój organizm na ciąże... trzymajcie kciuki (dziewczyna)


Aśka (zakochany)




19 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Od początku roku udało mi się schudnąć - 4,30 kg do celu styczniowego zostało mi 2 kg i dwa tygodnie :) mam nadzieję że uda mi się wytrwać i że uda się osiągnąć mój cel, bo charms na mnie czeka :D


Od dzisiaj zaczynam urlop tygodniowy i jadę do miasta rodzinnego, oby się udało być na diecie bo po powrocie ma być 91,9 :D heee a jak wiadomo u mamy może być ciężko z tym :D


Do lata mało zostało, oby się udało jak najwięcej zgubić :*


Ściskam Was mocno (zakochany)


Aśka! <3



29 grudnia 2015 , Komentarze (6)

Nie wiem, naprawdę nie wiem, który już raz zaczynam.... nie będę się rozpisywać... proszę tylko o wiarę i nadzieje że w końcu mi się uda... (mysli)


Moja waga początkowa to ogólnie było 98,2 ale stając wczoraj na wagę zauważyłam że pokazuje mniej bo 96,9 i z tą waga zaczynam moje styczniowe zmagania... a dokładniej :


Zakładam sobie cel.... 5 kg w Styczniu 2016 (puchar) 


czyli 1 lutego 2016r. mam ważyć 91,9 kg :D


jeżeli uda się więcej to oczywiście extra, mniej ? nie dopuszczam takiej myśli (strach)


za każdy udany miesiąc mojej diety z osiągniętym sukcesem będzie nagroda...w postaci charmsa do mojej bransoletki z pandory (impreza)


a więc : 


Waga: 96,9 kg 


Wymiary :


Szyja : 44 cm

Piersi :120 cm

Ramie : lewe : 42 cm , prawe 42 cm

Talia: 112 cm

Brzuch :124 cm

Biodra :113 cm

Uda : lewe 68 cm, prawe 68 cm 

Łydka: lewa 44 cm, prawa 43 cm 

Zawartość tłuszczu 48 %



Cel : 91,9  kg !!!


Co miesiąc będę podsumowywała swój wynik ;) i w centymetrach i w wadze (cwaniak) oby się udało :PP 


Dlaczego zaczęłam już wczoraj ? po pierwsze nie chce zakładać że od nowego roku zmieniam swoje życie inne takie ...ble ble ble....każdy to teraz powtarza a i tak wiadomo że nie zaczną od 1 bo to Nowy Rok to wiesz....a później jest weekend, więc od poniedziałku czyli od 3 ...i tak dalej i tak dalej aż do Nowego Roku ;)


Wiadomo Nowy Rok to fajny czas żeby coś zmienić...ale nielicznym się to udaje :<


Po drugie... w Sylwestra idę do pracy na noc ...(tak niestety lotnisko czynne 24/7 )więc stwierdziłam że alkoholowe szaleństwo mi nie grozi więc co tam zacznę między świętami... O!


Aśka (przytul)


Ps: Dzisiaj waga pokazała już 95,9 hu hu wiem że to woda ale cieszy :D a dodam że mam okrutną @@@@@@@@@@ (szloch)