Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pełna zapału, najczęściej niestety słomianego:( Cierpię na chroniczny brak czasu, zazwyczaj oszczędzam go swoim kosztem. W ciąży przytyłam tylko 10 kilo(byłam na diecie cukrzycowej), a potem bardzo szybko, bez wysiłku je zgubiłam karmiąc piersią. Niestety gdy odstawiłam córkę od cyca moja waga wzrastała w szalony, tempie- miałam wrażenie ze z tygodnia na tydzień jest mnie coraz więcej. W ciągu roku przytyłam 10-15 kilo. Lubię jeść zdrowo, i zazwyczaj tak gotuję. Gubi mnie natomiast miłość do słodyczy z której próbuję się wyleczyć. Niedługo chciałabym pomyśleć o drugim dziecku i dlatego planuję wrócić do prawidłowej wagi.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3278
Komentarzy: 47
Założony: 5 grudnia 2015
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nowatakaja

kobieta, 40 lat, Szczecin

162 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 stycznia 2017 , Komentarze (16)

Dawno tu się nie logowałam. Zrobiłam to dziś, gdy moja waga osiągnęła 78,5kg.

Czuję się beznadziejnie, strasznie mi źle ze sobą.

Poczytałam swojej stare wpisy z wiosny, nic się nie zmieniło. Jest gorzej.

Jeśli tak dalej będzie, to za dwa lata będę ważyć ze 100 kg.!!!!

NIE CHCĘ.

Nie kupuję diety na Vitalii bo jakoś nie mogę się do niej przekonać ostatnio.

Będę sama układać sobie jadłospisy trzymając 1500-1600 kcal.

Muszę zrobić porządek z tym co się dzieje w moim życiu.

Myślę o drugim dziecku, więc chciałabym ważyć z 10kg mniej, zanim zajdę w ciążę. Żeby było zdrowiej dla mnie i dla dziecka.

Lista spraw do ogarnięcia:

1. Absolutnie żadnych słodyczy do końca kwietnia!

2.woda- 2litry

3. Jeść co 3 godziny, nie podjadać między posiłkami.

4. Ograniczyć porcje - szczególnie obiad i kolacja.

5. Wrócic do ćwiczeń- chociaż 3 razy w tygodniu.

Do końca stycznia chciałabym zrzucić 1-2kg

do końca lutego 4kg.

Jeśli ktoś to przeczytał i doszedł do tego miejsca, to byłoby mi miło, gdybyś od czasu do czasu zapytał jak mi idzie i w razie czego dał kopa tam gdzie trzeba.

Miłego dnia wszystkim

kasia

22 maja 2016 , Skomentuj

Hej, hej

Po wycieczce w Krakowie waga niestety 0,3kg do przodu, ale nie jestem rozczarowana- wiedziałam, że tak pewnie będzie. I nie żałuję:P bo było super.

Wczoraj wróciłam do kijków- zerwałam się z rana, jak jeszcze wszyscy spali i poszłam trochę się zmęczyć. Dziś to samo, więc jestem szczęśliwa- tym bardziej, że poprawiłam swój czas.

Marzy mi się kiedyś start w zawodach, no ale na początek trzeba wyćwiczyć kondycję bo z tą mogłoby być lepiej. Może w przyszłym roku wystartuję w Alkala Bieg Kobiet.

Dziś usłyszałam komentarz jakiegoś starego dziada popijającego piwko na przystanku- że Ping-ponga i tak pani nie zgubi- Myślałam ze mu zdzielę tymi kijami- tym bardziej ze sam miał bebech chyba z 15 razy większy niż ja,

11 maja 2016 , Skomentuj

Hej, hej

dziś usłyszałam taki tekst, jak w tytule:( a ja dzielnie drugi dzień trzymam dietę, nie podjadam, piję wodę. A tu taki cios:/

No nic, prawda czasem boli, nie zamierzam rozpaczać i będę walczyć dalej.

Pytanie do pracujących mam kilkulatków. Kiedy ćwiczycie?? Bo ja nie mam kiedy, gdy położę córkę spać, ogarnę chatę, przygotuję się do pracy, to jestem już wypompowana:(

7 maja 2016 , Skomentuj

chyba wreszcie do mnie dotarło- jestem gruba!!! i nie chcę tak wyglądać! Moje pseudo zdrowe odżywianie guzik mi dało, więc dziś ponownie kupiłam dietę. I tym razem nie schowam jej do szuflady. Nie mogę patrzeć już na mój ogromy brzuch i wielki tyłek. Jestem na siebie zła, w sumie to mi wstyd, że doprowadziłam do takiej sytuacji. W tym roku obchodzimy 5 rocznicę ślubu i chciałabym wyglądać jak wtedy. Dla siebie i męża. Będziecie trzymać kciuki?