Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Całkiem zwykła kobieta - trochę zagubiona i odrobinę "nie z tej epoki".

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39391
Komentarzy: 172
Założony: 19 maja 2006
Ostatni wpis: 24 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19685

kobieta, 56 lat, Bydgoszcz

169 cm, 112.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 września 2011 , Skomentuj

15 piątka (11 - 15.09.2011) p + w

Wszystko super. Może jestem troche zmęczona, ale to na szczęście tylko lekkie przeziebienie. Od dzisiaj planuje zapisać się na zajęcia aerobiku. Waga spadła, więć czas na gibkość ciała.

waga 69,8 (- 15,4 kg od wagi początkowej)

7 września 2011 , Skomentuj

14 piątka (7 - 11 09.2011r) p

Zdecydowanie czuje sie coraz słabsza. Trochę tak jak na innych dietach, gdy sie je zaczyna. Najwyraźniej mój organizm zaczyna sie złościć, że nie dostaje węglowodanów i tłuszczyku. Troszkę późno zajarzyl, że coś sie zmienilo w odżywianiu. I bardzo dobrze. Waga spadła - cieszę sie.

waga 70,5 kg (- 14,7 kg od wagi początkowej)

2 września 2011 , Skomentuj

13 piatka (2 - 6.09.2011) p + w

Ekstra, super i tylko tak dalej. Waga ruszyła w dół. Zastanawiam się, czy nie przerwać II fazy, i od października nie przejść na protal III. Moja obecna waga nie odzwierciedla mojego wyglądu hi, hi hi. Myślę, że magiczne 59 to przesada. Pomyślę. Przeciez nie chcę być wieszakiem.

waga 71,3 (-13,9 od początkowej)

28 sierpnia 2011 , Skomentuj

12 piątka (28.08-1.09.2011) - p

Po raz pierwszy nic a nic nie schudłam, ale też i nie przytyłam.   Piłam całkiem sporo coli light, jadłam mało mięsa, a dużo nabiału do którego dodawałam słodzik. Diety trzymałam się prawidłowo - żadnych grzechów.
Odrzucę słodzik, dodam mięso i będzie git.

waga 73 kg (-12,2  od początkowej)

23 sierpnia 2011 , Skomentuj

11 piątka (23 - 27.08.2011) p + w

Żadnych zmian na gorsze.  Wczoraj po południu wyskoczyliśmy nad jezioro. Wyglądam kosmicznie w stroju kąpielowym z czasów gdy ważyłam ponad 90 kg. Oczywiście 1 - częściowy i mocno zabudowany, więc mi nie zleciał. Jaka to frajda znowu wyglądać jak człowiek, a nie wieloryb. Dzieciaki mi kibicują. Aż miło się na sercu robi. Objadały się ciastem - ja tylko powąchałam (wcale nie w przenoścni - pysznie pachniało) i ... niespodzianka. Dzieciaki  o 10 wieczorem upiekły mi mufinki (oczywiście dukanowskie). Skutek - 1 w nocy i 10 mufinków za mną. Nie tylko dla tego, że były pyszne. Mąż mi skutecznie dokopał. Hasło w stylu "rzuć tą dietę i tak nie będziesz wyglądała na 20 lat", zabolało. I to w cale nie dla tego, że jestem staruchą - ja ze swoim wiekiem nie mam żadnych problemów. Każdy wiek ma swoje dobre strony. Tylko nie wiem dlaczego on nie rozuje, że astma, rozwalone stawy kolanowe i biodra w rozsypce oraz kręgosłup uszkodzony w 3 miejscach (niestety częsciowo do operacji) proszą o jeszcze niższą wagę. Po prostu smutno.mi, a skutek to objadanie się słodkim bez umiaru... jak zawsze zresztą. Ale co tam dzisiaj nowy dzień. Poranna waga po obżarstwie mile mnie zaskoczyła, czego i wam życzę.

waga 73 kg ( -12,2 kg od początkowej)

 

19 sierpnia 2011 , Skomentuj

Wkradł się błąd w poprzednim zapisie  - na protal 4 przejdę dopiero 27.07.2012. Luty to byłaby rozkosz...

19 sierpnia 2011 , Komentarze (2)

10 piątka (18.-22.08.2011) p

Znowu nadszedł czas ważenia i znowu fajnie. Czuję się super. Cera, włosy itp - bez zarzutu, powiedziałabym że nawet dużo lepiej niż przed dukanem.

Wczoraj zrobiła taką małą symulację i ustaliłam hipotetyczne terminy kolejnych etapów diety. Wyszło mi, że wagę 59 kg powinnam osiągnąć do 8.11.2011, a protal III będzie trwał .... 262 dni. Trochę to przerażające bo na IV powinnam przejść dopiero 27.02.2012r. Ale dam radę . W końcu planowane zrzucenie 26,2 kg musi odbyć się w sensownym rytmie  Ciekawi mnie bardzo, czy uniknę joja. Oby.

waga 73,5 kg (-11,7 kg od wagi początkowej)

 

13 sierpnia 2011 , Komentarze (2)

9 piątka (13 - 17.08.2011) P + W

Super, ekstra, fajnie. Waga w dół - ciuchy do wymiany!!!

74,6 (- 10,6 od wagi początkowej)

8 sierpnia 2011 , Skomentuj

8 piątka (8 - 12.08.2011) p

Już wróciłam z krótkich wakacji - było super. Wykorzystałam ten czas na maxa. Jezioro - lasy - morze - bajka! Nawet pogoda była super. Zaliczyłam w tym czasie 1 wpadkę - małe lody w Sarbinowie (ale bez polewy itp.) Najśmieszniejsze, że mi nie smakowały. Ślubny kupił, co było robić - wchłonęłam, ale dałam sobie taki wycisk spacerowy na plaży, że pewnie mój organizm tego nie zauważył (mam nadzieję).
Samopoczucie dalej OK, ale cały czas się obserwuje. Dieta białkowa nie jest jednak obojętna dla zdrowia. Dobrze że mam niski (zahaczam o wartości poniżej normy) cholesterol w obu wersjach i zdrowe nerki. Ale i tak jestem czujna. Waga wagą, ale zdrowie najważniejsze.

waga 75,5 kg (-9,7 od początkowej)

3 sierpnia 2011 , Skomentuj

7 "piątka" (3.08 - 7.08.2011) p+w

Humorek w górę! Wyjeżdżam na krótko, ale jednak. Dieta - tym razem miałam apetyt na więcej i nie mogłam zaspokoić go samym p, ale się nie złamałam. Waga w dół. Nos do góry.

waga 76,6 (- 8,6 kg od wagi początkowej)