Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GrzesGliwice

mężczyzna, 45 lat, Filipiny

176 cm, 86.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 sierpnia 2016 , Komentarze (24)

A właściwie to owoc -zakazany owoc... ;)

Dobrej nocy Wam życzę.

24 sierpnia 2016 , Komentarze (10)

Miłego i słonecznego dzionka Wam życzę... :)

22 sierpnia 2016 , Komentarze (20)

Jako ,że mój "długi weekend" nie do końca był wolnym od pracy to...po przepracowaniu tygodnia nadeszła WOLNA SOBOTA ORAZ NIEDZIELA.

Postanowiłem jakoś rozsądnie wykorzystać ten wolny czas i wybrałem się do... sami zobaczcie.

Parę osób już wie ,że lubię odwiedzać restauracje po "Kuchennych Rewolucjach" tak więc i tym razem trafiłem do jednej z takich, z której emisja dopiero będzie we wrześniu :)

W minionym tygodniu standardowo bieżnia i kreślone kółeczka na endo..coś tam ;)

Zapraszam do skromnej galerii i zauważcie proszę przebyty dystans na screenie (puchar)

Pozdrawiam serdecznie.

A tutaj wnętrze karczmy "Rzym" której początki sięgają XVIII w.

Więcej o tym miejscu przeczytacie na http://www.karczma-rzym.com/okarczmie.html

15 sierpnia 2016 , Komentarze (17)

Poniedziałek -koniec...weekendu! Jak to dziwnie brzmi... hi hi

Dzisiaj jeszcze sobie pozwoliłem... po spacerze po Brennej, wracając do domu wjechałem do Tychów, do kolejnej już restauracji po Kuchennych Rewolucjach. Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Ładnie, miło i przede wszystkim smacznie! Bardzo smacznie.

"Restauracja pod prosiakiem" -POLECAM!

Brenna:

Spacer:

No i w końcu restauracja... :) a jaki zadowolony -hi hi

14 sierpnia 2016 , Komentarze (16)

Witam serdecznie :)

Dla wielu z Was nastał czas w którym to macie sporo wolnego czasu, macie czas aby zająć się sobą, najbliższymi, dietą oraz ćwiczeniami...

Wierzę i trzymam kciuki, że tak właśnie jest... przynajmniej u Was ;)

U mnie jak się okazało...im więcej wolnego czasu tym bardziej mi się nie chce... a odkąd w pracy dbają o moją dietę to już dopiero lux! 

Nie będę ściemniał, że biegam i w ogóle ale... ma Ktoś ochotę?

Niech nadejdzie wtorek i wszystko wróci do normy ;)

11 sierpnia 2016 , Komentarze (25)

Myślicie, że każda pizza jest zła i niezdrowa? 

Mrożona z biedronki?

Z małej pizzerii?

A może z dużej sieci?

Co powiecie na pizzę "własnej" roboty i na dodatek na ŻYTNIM cieście?

Dzisiaj trochę sobie pozwoliłem...trudno -dobrze, że ważenie dopiero w sobotę ;)

Pozdrawiam serdecznie wszystkim, którym narobiłem smaka :) ha ha ha...

9 sierpnia 2016 , Komentarze (20)

Facetowi nie jest łatwo przyznać, że nie dał rady... ja niestety muszę. Wczoraj wieczorem nie dałem rady -a raczej moje łydki odmówiły posłuszeństwa :(

Standardowo wieczorową porą (gdy już się ciemno robi -hi hi) wybrałem się pobiegać i jeszcze przed trzecim kilometrem musiałem odpuścić... Moje nogi nie były w stanie dalej biec :(

Czyżby pora na przerwę? Tylko, że przerwy mają to do siebie ,że lubią się przedłużać... i później ciężko wrócić do treningów.

7 sierpnia 2016 , Komentarze (7)

Cześć Wam!

Niedziela, koniec weekendu, praca, i problemy życia oraz dnia codziennego...

Mimo ogromnego braku chęci zmobilizowałem się do tego aby pójść biegać -to mnie chyba uspokaja i wycisza. Tak, ja też czasem potrzebuję wyciszenia...

Dzisiaj jeszcze tylko chwila przy komputerze i czas spać...a od jutra ponownie walka z systemem :/

Dzisiaj z uwagi na to, iż jest niedziela i wszystkie posiłki były później....dzisiejsza kolacja była po bieganiu i chyba była to dobra decyzja... Mówią ,że to roślinne białko? Ja się nie znam ;)

Poniżej standardowo moje bieganie w koło, kolacja oraz prezent dla "młodego"...

Ech...

KOLACJA

ENDO...COŚ TAM

NO I PREZENT DLA MŁODEGO...

2 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Dzisiaj bardzo niechętnie ale jednak poszedłem biegać. Nie wiadomo kiedy zrobiło się z tego 4.7 km! Jestem z siebie dumny :) Hi hi...

Dieta? Trzymam się jej w 110% bo weekend był zauważalny na wadze :/

Do końca tygodnia nie zamierzam odpuścić, nawet nie chcę o tym myśleć :)

1 sierpnia 2016 , Komentarze (9)

Nowy dzień, nowy tydzień, nowy miesiąc...

Wracam na te właściwe tory.

Diety trzymałem się w 110% choć Emilka twierdzi, że tylko w 55...

Dzisiaj powinienem ćwiczyć wg planu vitalii ale postanowiłem pobiegać, ćwiczył będę jutro -niestety ponownie muszę to wszystko wprowadzać w życie.