Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Patrząca na świat niekonwencjonalnie, poprzez pryzmat doświadczeń życiowych. Dusza artystyczna chcąca wziąć życie we własne życie. Licealistka, grafomanka, wolontariuszka.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1268
Komentarzy: 23
Założony: 22 sierpnia 2016
Ostatni wpis: 26 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dzwoneczek_99

kobieta, 25 lat, Września

162 cm, 69.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 sierpnia 2016 , Komentarze (5)

ok 1350 kcal

Wczoraj mnie tu nie było, wróciłam dosyć późno z Poznania. Moja wizyta w tym mieście obfitowała w wiele niespodzianek i... wrażeń...

Ale jak to mówią:

"Poznań miasto doznań"

Oj tą wizytę zapamiętam na drugi czas... 

W sumie planowane zakupy zrobiłam, na krótko przed pociągiem, bo większość czasu spędziłam włócząc się po Poznaniu, albo siedząc z nim.

Z zakupów, mimo że krótkich jestem zadowolona. Kupiłam koszulę w czerwono granatową kratę, bordowy sweterek i książkę "Zanim się pojawiłeś".

Dzisiaj byłam chwilę w pracy, potem basen. Chcę jeszcze zaliczyć dwa 10 minutowe treningi z Mel B - na brzuch i nogi.

Nawiązując do tytułu wpisu - dzisiaj stając na wadze zauważyłam zmianę liczby z przodu z siódemki na szóstkę :)

26 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

ok 1350 kcal

Wczoraj mnie tu nie było, wróciłam dosyć późno z Poznania. Moja wizyta w tym mieście obfitowała w wiele niespodzianek i... wrażeń...

Ale jak to mówią:

"Poznań miasto doznań"

Oj tą wizytę zapamiętam na drugi czas... 

W sumie planowane zakupy zrobiłam, na krótko przed pociągiem, bo większość czasu spędziłam włócząc się po Poznaniu, albo siedząc z nim.

Z zakupów, mimo że krótkich jestem zadowolona. Kupiłam koszulę w czerwono granatową kratę, bordowy sweterek i książkę "Zanim się pojawiłeś".

Dzisiaj byłam chwilę w pracy, potem basen. Chcę jeszcze zaliczyć dwa 10 minutowe treningi z Mel B - na brzuch i nogi.

Nawiązując do tytułu wpisu - dzisiaj stając na wadze zauważyłam zmianę liczby z przodu z siódemki na szóstkę :)

24 sierpnia 2016 , Komentarze (4)

Ok 1400 kcal

Dzisiaj zanotowałam pierwszy spadek na wadze. Motywujące.

Z pracy udało dzisiaj mi się wyjść wcześniej. Później siłownia  i był ogień! :D 

Jutro mam wolne i lecę do Poznania - zakupy i potem pewnie odwiedzimy jakiś bar. Zapowiada się pełen chodzenia, zabawy, ale też wszelkiego rodzaju pokus.

Lubię Poznań. Chodzenie wąskimi uliczkami połączonymi ze Starym Rynkiem działa na mnie kojąco. Może to dziwne. Ale prawdziwe. Być może jest to związane z odcięciem się chociaż na chwilę od wszystkiego. A jest to tylko 50 minut pociągiem

23 sierpnia 2016 , Komentarze (4)

ok 1300 kcal.

Straasznie męczący dzień. Dużo czasu spędziłam w pracy. Po ciężkiej nocy z małą ilością snu musiałam wstać wcześnie, ogarnąć się i lecieć do pracy, z której wyszłam przed 18. A teraz do końca dnia ja i mój kiepski żołądek będziemy odpokutowywać 2 wypite energetyki.

Mimo wczorajszego dobrego wyniku zjedzonych kalorii, na wadze +0.3 kg. Nie powinno mnie to raczej martwić, bacząc na to, że jestem w trakcie okresu.

Na siłownię dzisiaj nie dałam rady dotrzeć, ale jutro nie odpuszczę. 

15 km rowerem

Szykują się rewolucje.

22 sierpnia 2016 , Komentarze (9)

ok 1400 kcal

Jestem dumna.

Z liczby kalorii, a przede wszystkim z tego, że udało mi się zacząć nierówną walkę z samą sobą.

Bo jakby nie spojrzeć odchudzania jest pewnego rodzaju walką ze swoimi słabościami i w moim wypadku nałogiem, jakim są słodycze.


Widocznie musiałam dotrzeć do momentu, w którym  moja waga przeraża mnie samą, żeby zrobić coś na 100 %.

Jako była bulimiczka wiem, co odchudzanie może zrobić z psychiką ludzką. Dlatego wszystko małymi kroczkami.

Dzisiaj treningu jako takiego nie było - jedynie 12 km rowerem, do pracy i z powrotem do domu.