Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mama, która zaczyna sobie układać życie od początku i zmienić siebie bo nareszcie mam dla kogo.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11680
Komentarzy: 190
Założony: 7 października 2016
Ostatni wpis: 7 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HANIA...

kobieta, 44 lat, Lublin

168 cm, 67.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2017 , Komentarze (2)

i nawet pojechałam samochodem.Musiałam się przełamać bo inaczej nie wiem czy kiedykolwiek bym siadla za kółko. Trzeba żyć normalnie

28 stycznia 2017 , Komentarze (1)

oczywiście waga :))))))

26 stycznia 2017 , Komentarze (5)

moja waga stoi już chyba 3 dzień,  nic nie spada dlaczego?! Cały czas trzymam dietę i nie schudłam mega dużo żeby się zatrzymała??!! Nie rozumie tego :/ tak czy siak muszę schudnąć do wyjazdu czyli do końca kwietnia 

25 stycznia 2017 , Komentarze (1)

jak stanęła tak stoi.I dlaczego? Przecież nic nie zmieniłam cały czas się pilnuje a ta nie reaguje na mój wysiłek....jak długo jeszcze?! :-/

22 stycznia 2017 , Komentarze (3)

-0,5 kg tak chudne dziennie. Jestem trochę zawiedziona bo chciałabym więcej.Nie chodzi o to żeby było widać bo ja już widzecte 2,5 kg tylko chodzi o to żeby dojścia do celu. Stwierdziłam że chyba będzie lepiej jak podzielę to sobie na dwa cele najpierw zejde do 60 kg a później 55 kg...może tak szybciej nadejdzie większą zardosc a co za tym idzie większa motywacja do dalszego spadku wagi?!

21 stycznia 2017 , Komentarze (3)

waga spada i tyle dobrego w tym wszystkim. W kwietniu sa moje urodziny planujemy wychec mam nadzieje ze do tego czasu będę wyglądać tak jakbym chciała mimo że w obecnym czasie jest to ciężkie do zrobienia...Ale mazac się dziewczynki nie będziemy...już wystarczy :)

19 stycznia 2017 , Komentarze (4)

wypadek zrobił swoje myślałam że łatwiej będzie dojść do siebie...no cóż samo życie.Postaram się nadrobić wasze wpisy i znowu to poczuć....

8 grudnia 2016 , Komentarze (2)

że mnie długo nie było ale to przez zdarzenie losowe. Miałam lekka kolizje samochodem, lekki gips. Wszystko wraca stopniowo do normy. Ale udało mi się przesunąc pasek...ha :D 

23 listopada 2016 , Komentarze (2)

ubralam się do pracy i poczułam ze koszula i spodnie nie są już tak obcisłe i super, krok w dobrą stronę...niewiele bo kilogram Ale każdy w dół jest dobry...pasek przesune jak waga poleci tak konkretnie w dół :)

22 listopada 2016 , Skomentuj

I tak raczej średnio.Jestem zła na siebie ze tak bardzo źle mi to wszystko idzie. Wiem dokładnie jakbym chciała wyglądać ale mam lenia za skórą. Chyba bardziej dopinguje Jedrka a to dlatego że zaraz ma urodziny i w prezencie kupiłam mi rolki i maksymalna waga jest do 100kg a wczoraj waga pokazała mu 99,4 kg :) tylko że u niego tego nie widać siłka zrobila swoje :)