i nawet pojechałam samochodem.Musiałam się przełamać bo inaczej nie wiem czy kiedykolwiek bym siadla za kółko. Trzeba żyć normalnie
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (19)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 11680 |
Komentarzy: | 190 |
Założony: | 7 października 2016 |
Ostatni wpis: | 7 października 2018 |
Postępy w odchudzaniu
i nawet pojechałam samochodem.Musiałam się przełamać bo inaczej nie wiem czy kiedykolwiek bym siadla za kółko. Trzeba żyć normalnie
moja waga stoi już chyba 3 dzień, nic nie spada dlaczego?! Cały czas trzymam dietę i nie schudłam mega dużo żeby się zatrzymała??!! Nie rozumie tego :/ tak czy siak muszę schudnąć do wyjazdu czyli do końca kwietnia
jak stanęła tak stoi.I dlaczego? Przecież nic nie zmieniłam cały czas się pilnuje a ta nie reaguje na mój wysiłek....jak długo jeszcze?! :-/
-0,5 kg tak chudne dziennie. Jestem trochę zawiedziona bo chciałabym więcej.Nie chodzi o to żeby było widać bo ja już widzecte 2,5 kg tylko chodzi o to żeby dojścia do celu. Stwierdziłam że chyba będzie lepiej jak podzielę to sobie na dwa cele najpierw zejde do 60 kg a później 55 kg...może tak szybciej nadejdzie większą zardosc a co za tym idzie większa motywacja do dalszego spadku wagi?!
waga spada i tyle dobrego w tym wszystkim. W kwietniu sa moje urodziny planujemy wychec mam nadzieje ze do tego czasu będę wyglądać tak jakbym chciała mimo że w obecnym czasie jest to ciężkie do zrobienia...Ale mazac się dziewczynki nie będziemy...już wystarczy :)
wypadek zrobił swoje myślałam że łatwiej będzie dojść do siebie...no cóż samo życie.Postaram się nadrobić wasze wpisy i znowu to poczuć....
że mnie długo nie było ale to przez zdarzenie losowe. Miałam lekka kolizje samochodem, lekki gips. Wszystko wraca stopniowo do normy. Ale udało mi się przesunąc pasek...ha
ubralam się do pracy i poczułam ze koszula i spodnie nie są już tak obcisłe i super, krok w dobrą stronę...niewiele bo kilogram Ale każdy w dół jest dobry...pasek przesune jak waga poleci tak konkretnie w dół :)
I tak raczej średnio.Jestem zła na siebie ze tak bardzo źle mi to wszystko idzie. Wiem dokładnie jakbym chciała wyglądać ale mam lenia za skórą. Chyba bardziej dopinguje Jedrka a to dlatego że zaraz ma urodziny i w prezencie kupiłam mi rolki i maksymalna waga jest do 100kg a wczoraj waga pokazała mu 99,4 kg :) tylko że u niego tego nie widać siłka zrobila swoje :)