Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Zaczynam kolejny raz z Vitaliją . Interesuję się kosmetyką, pielęgnacją kwiatów, lubię spacery po lesie, jak i podróże. Także WITAJCIE VITALIJKI :)))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12798
Komentarzy: 129
Założony: 14 października 2007
Ostatni wpis: 24 lutego 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewajolantaw

kobieta, 58 lat, Gdańsk

158 cm, 83.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2007 , Komentarze (3)

.......dobrą wiadomością.Moje drogie vitalijki WAGA W KOŃCU RUSZYŁA w DÓŁ.Zrzuciłam  kolejny 1 kg. I z tej radości zafundowałam sobie BURGERA, a po nim miałam wyrzuty sumienia, oraz 1 nalesnika z serkiem i jogurtem. i do wieczora już nic do jedzenia za to 1 litr zielonej herbatki. Wiem ,ze to był zły pomysł, ale z jednej strony nie mogłam odmówić mojej koleżance. (miała ze mnie troszkę zabawy, jedząc go robiłam śmieszne miny) Zyczę wam również pozytywnych suksesów.POWODZENIA

12 listopada 2007 , Komentarze (7)

Zaczęłam kolejny tydzień swojej diety . Dzięki wam moje vitalijki  nie było by tak łatwo, dajecie wsparcie innym. I najważniejsze, że człowiek nie jest sam.Efekt swojej diety, zawdzięczam również mojej koleżance z pracy,  która przyłączyła się do mnie. Ona miała niewielką nadwagę i zgubiła ją w ciągu 6 tyg.A ja biedny żuczek muszę dłużej biec do mety. Po mojej lekturze jaką sobie sprawiłam na weekend mam wiele przepisów (oczywiście light), które wykorzystam wkrótce.Teraz nie mogę się doczekać piątku i zobaczyć czy waga ruszyła się w dól ,czy znowu nic w tym tygodniu ,ale czuję ,że się chyba ruszyła, pilnowałam się, a efekt będzie w PIĄTEK!!

10 listopada 2007 , Komentarze (10)

Mam ostatnio kiepski humor ,nic mi się nie chce, zaczynam podjadać na wieczór,Waga stoi w miejcu to jedyny jeszcze + mimo ostatniego podjadania.
Aby poprawić sobie humorek poszłam do Empiku, aby zakupić lekturę coś o Fitness,o zdrowym odżywianiu takie tam gazetki. i wiecie co?, że znalazłam znaną wam może gazete SUPER LINIA jest bardzo fajna , jest dużo ciekawych artykułów jak i diet.Możecie wejść na stronę www.superlinia.pl., A także VITA. która też posiada stronę www.vita.pl.  Wczoraj siedziałam do 11 wieczorem  i czytalam. Wstałam dziś o 7 taka szczęśliwa z chęcią kontyuowania dalszej walki z nadwagą  potem kawa i utworzenie nowego wpisu.Może potrzebowałam jakiś akumulatorów, jak to napisała jedna z vitalijek i z części artykułów które czytałam mój organizm wyprodukował więcej ENDORFINY,
który jest odpowiedziałny za stan , uczucia zadowolenia.Polecam artykuł z super lini.  Zyczę wam powodzenia .Pozdrowienia

7 listopada 2007 , Komentarze (3)

 Witajcie moje drogie vitalijki.Nie udało mi się zrealizować moich planów jakie snułam w niedzielę jest to następna porażka. Chyba się już nigdy nie wybirę na jakiekolwiek ćwiczenia. W pracy nawet wzglęnie nic szczególnego się nie wydarzyło, za to wracam do domu kiedy jest już ciemno ok.18. coś zjem(dietetycznego) następnie  zrobić coś w domu i po dzionku. Nie chce się nigdzie wychodzić. Wpadnę jeszcze do waszych pamiętników zobaczyć co nowego się u was wydarzyło.Pozdrawiam

4 listopada 2007 , Komentarze (2)

Ten tydzień rozpocznę intensywnie.Spotkania rodzinne i kilka dni wolnego skończyły sie tragicznie(oczywiśćie w diecie).Jeszcze urodziny w sobotę u szwagra i szwagierki.NAwet nie miałam odwagi wejść na wagę na , którą wchodzę w piątek rano, aby nie stresować sie za bardzo.Ale jutro ,mam zamiar iść do klubu osiedlowego na zajęcia areobiku. jak wyjdzie zobaczymy! Plany planami a co z realizacją?
Jutro idę po kilku dniach do pracy zobaczymy co tam się będzie działo i czy po nim zechce mi się wyjść Zobaczymy. Jestem dobrej mysli.Drogie Vitalijki nie będę miała tyle czasu co ostanio żeby poczytać wasze pamiętniki i odpisywać na wasze komentarze. Ale jak otworzę kompa w domu , a szczególnie jak mi czas na to pozwoli to do was napiszę.

29 października 2007 , Komentarze (15)

Rozpoczął się 9 tydz. odchudzania. Jest mi bardzo cięzko,szczególnie wieczorem.Czasami nie mogę pohamować łakomstwa. Krótkie dni , wieczory długie. Jak ja nie cierpię jesieni , zimy. Po obiedzie położyłabym się i tylko spała jak niedzwiedz. Ale mam ostatmio trochę więcej czasu więc czytam wasze pamiętniki i wyciągam wnioski ,że nie warto tak szybko się poddawać.Trzeba być twardą nie uginać sie, mimo że nakłaniają  nas nasi domownicy.
Ale jeżeli się na coś skuszę to na drugi dzień muszę to odpokutować
Szkoda, że nie ma we mnie silnego zapału na ćwiczenia może ktoś mi coś doradzi jak przełamać lenistwo i wiem, że aby zacząć  to już będzie sukces.
Pozdrawiam

29 października 2007 , Skomentuj

Drogie Vitalijki.
Dziekuję za miłe wpisy w pamiętniku. Nie wiedziałam, że to bedzie taka frajda, a także nauka, wytrwałość w diecie , podtrzymywanie na duchu .Są takie dni , że nie masz już siły chcesz rzucić to wszysko, ale są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie.Wystarczyło założyć pamiętnik i już człowiek nie jest sam w trudnych chwilach przy odchudzaniu.Wszystkiego dobrego i życzę wytrwałości w dietach. A sobie życzę abym w końcu przełamała lenistwo i zaczęła ćwiczyć.

14 października 2007 , Komentarze (11)

 kolejny dzien diety .Dobrze mi idzie. Jestem zadowolona z moich sukcesów i zycze powodzenia innym.