Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nigdy nie ważyłam tyle co teraz :( po prostu jest masakra, nie chce mi się w lusterko patrzeć a zakupy ubrań to porażka, ciężko się ruszać

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10127
Komentarzy: 25
Założony: 2 stycznia 2016
Ostatni wpis: 27 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nianiusia

kobieta, 43 lat, Radom

166 cm, 76.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2016 , Skomentuj

Wczorajszy dzień był pełen nerwów ale to na plus dla mojej diety, bo jak jestem zła to wogóle nie czuje głodu :) Facet jest mistrzem w wyprowadzaniu z równowagi, tak mnie wnerwił że i na saune poszłam i na siłownie a  na koniec jeszcze zumba :) Pod względem diety to mógłby mnie wkurzać codziennie wtedy bym szybko schudła. Za kare że był niegrzeczny dziś zawozi dziecko na wszystkie zajęcia dodatkowe a ja znów mam czas dla siebie, zaraz wychodzę i zaczynam od sauny a później pomyślę.... Miłego dnia wszystkim życzę :)

3 stycznia 2016 , Skomentuj

Dziś 3 dzień diety i wszystko byłoby dobrze gdyby nie goście. Do południa szło ładnie, ale że nie może być zbyt pięknie to byli goście i jak tu odmówić pysznego jedzenia teściowej?  Same dobrze wiecie że poprostu nie da się. Więc popołudniu moją dietę diabli wzięli.  Ponad program sztuka mięsa i surówka z kiszonej kapusty to było dla teściowej  a dla teścia 5 kieliszków wódki i 2 pysznego bimberku, a i jeszcze kawałek napoleonki bo jakże sobie odmówić.  Jutro za karę sauna i silownia

2 stycznia 2016 , Skomentuj

W zasadzie to nie jest źle, jedzenie może być, mam dni wolne więc ruszam się też trochę więcej. Chyba mi było to potrzebne bo samopoczucie się poprawiło i nastawienie do świata lepsze, a najlepiej to skorzystało na tym moje dziecko bo w ramach większej aktywności chodzimy razem na spacery :)