I kolejny raz na Vitalii. Ale w sumie bardzo tu sympatycznie. Znowu przerabiam gonitwę do 5 z przodu. Tym razem z wiedzą o chorobie bardzo nieładnie, która się przez lata przyczaiła. Cóż... Będzie trudniej, każdy jakiś niechciany bagaż ma.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (12)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 592 |
Komentarzy: | 1 |
Założony: | 9 lipca 2018 |
Ostatni wpis: | 15 lutego 2020 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
I kolejny raz na Vitalii. Ale w sumie bardzo tu sympatycznie. Znowu przerabiam gonitwę do 5 z przodu. Tym razem z wiedzą o chorobie bardzo nieładnie, która się przez lata przyczaiła. Cóż... Będzie trudniej, każdy jakiś niechciany bagaż ma.
6.00 pobudka. Właśnie kawa.za moment 10 min ćwiczeń. Potem śniadanie i jedziemy wykorzystać ostatni dzień urlopu- rowerki wodne na jeziorze łagowskim. Szykuje się ładna pogoda. Pozdrawiam i życzę pozytywnego nastawienia wszystkim.