Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 63616
Komentarzy: 918
Założony: 5 stycznia 2012
Ostatni wpis: 15 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czerwona151

kobieta, 40 lat,

160 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 marca 2012 , Komentarze (4)

hejka jak Wam mija dzionek? 

ja wlasnie zjadlam kolacje 2 tortille, ktore sama robilam. ale sie najadlam, masakra, a na sniadanie zjadlam 4 male parowki, 3 kromki ciemnego chleba+keczup+kawa z mlekiem.
obiad: zupa pomidorowa z ryzem
i to tyle na dzis, juz wiecej nic nie jem.dzis 3 dzien w ktorym jem tylko do 19stej, mam nadzieje, ze to potrwa jak najdluzej. 

kupilam sobie ostatnio butki na wiosne-lato, rozowe he he, bardzo wygodne sa i mieciutkie.
o takie 



w rzeczywistosci wygladaja ladniej 

a teraz uciekam i zycze milego wieczorku 


21 marca 2012 , Komentarze (2)

wiosna w kalendarzu i za oknem rowniez  ja dzis wstalam juz o 7.30 i po 8 pojechalam na zakupy, bo zawsze na Swieta robimy z mezem paczke do mnie do domu, musialam kupic troche rzeczy. teraz zjadlam sniadanie i pije kawke  @ mi sie zaczal  brzuch mnie boli  mam nadzieje, ze nie bede miala ochoty jesc czegokolwiek wiecej niz zaplanowalam, bo przy @ tak bywa. 

to tyle na razie 
milego i dietetycznego dzionka 

20 marca 2012 , Komentarze (4)

czesc 

dzis w Londynie ladna pogoda  posadzilam dzis sobie cebulke dymke na szczypiorek, cala dluga doniczke  mniam, mniam bardzo lubie szczypiorek 

a tak to prawie przez caly dzien sprzatalam w szafach, robilam male przemeblowania w szafach i zeszlo mnie z tym   ale teraz bardziej mi sie podoba jak jest poukladane 

niedawno bylismy z mezem w sklepie na zakupach, kupilismy pomarancze i czerwone grejpfruty na soczek, pyszny jest sok z wycisnietych pomaranczy  

a zjadlam dzis:
sniadanie: 3 kromki ciemnego chleba z pomidorem, ogorkiem, rzodkiewka, wedlina i serem zoltym
obiad: miska pomidorowej z ryzem
kolacja: 2 kromki ciemnego chleba z wedlina, serem zoltym i keczupem 





19 marca 2012 , Komentarze (3)

I sniadanie: platki z mlekiem+kawa
II sniadanie: koktajl z truskawek (sama robilam)
obiad: miska zupy pomidorowej z ryzem
kolacja: 3 parowki, 3 kromki ciemnego chleba

mam nadzieje ze wiecej juz nic nie zjem. postanowilam od dzis jesc najpozniej o 19stej, mimo tego ze chodze spac pozno, bo okolo 24-1. 

zaczelam jeszcze pic soki, ktore sobie same wyciskam i takie, ktore sa z samych owocow, bez zadnej chemi. o taki 

 bardzo dobre sa :)

18 marca 2012 , Komentarze (8)

czesc Laski 

chwile nie pisalam nic, jakos weny nie mialam. 
u mnie jakos leci powoli, dieta jest tylko cwiczen brak  normalnie mi sie nie chce, len ze mnie! 
dzis z mezem bylismy w sklepie ogrodniczym i z rybkami, a pozniej na spacerku nad jeziorem i kaczki i labedzie nakarmic  w ogrodniczym kupilismy sadzonki fuksji, sadzonki papryki i cebulke dymke, zasadze i bedzie szczypiorek  w ogrodzie mamy malutka szklarnie to co roku sadzimy pomidory, ogorki, rzodkiewke, salate zawsze to wlasne  bez nawozu. 





11 marca 2012 , Komentarze (5)

czesc 

dzis caly dzien sama, juz nie pamietam kiedy sama spedzalam niedziele. nawet nigdzie mi sie nie chcialo isc. siedze w domu i caly czas mam ochote na jedzenie, chodzi za mna cos ale nie wiem co. jakas masakra. 

maz o 4 rano pojechal na ryby nad morze, wroci wieczorem. a ja sama musze siedziec. ale niech ma chlop jakas rozrywke, po 6 dniach pracy. lubi wedkowac, to przeciez mu nie zabronie  

z dieta w miarek ok, tylko cwiczen brak  ja tak wlasnie mam, kilka dni mam powera ze cwicze, pozniej mi sie nie chce i znow od nowa. dlaczego ja nie potrafie systematycznie cwiczyc  nigdy nie schudne!!! 


9 marca 2012 , Komentarze (3)

mialam dzis na deser truskawki z jagodami+plaska lyzeczka cukru+odrobina lajtowej smietanki  pychotka


9 marca 2012 , Komentarze (2)

czesc Laseczki 

jak Wam minal dzien kobiet?  my bylismy na urodzinach u kolegi zza sciany, zanieslismy prezent, maz kwiatki dla kolezanki i  posiedzielismy  do 23. zjadlam tam kawalek sernika na zimno i wypilam lampke wina. 

maz dal mi wczoraj roze herbaciane  a od kolegi dostalam gozdziki bordowe  i male zakupy ciuchowe wczoraj zrobilam  taki plaszczyk tylko czerwony kupilam, maz powiedzial ze to na dzien kobiet 
taka bluzke, tylko taka sliczna blekitna
bielizna 


a i dla meza cos sie znalazlo 



waga dzis pokazala 91,7 czyli maly spadek  cos sie w koncu ruszylo  mam nadzieje, ze za niedlugo zobacze 8 z przodu 









7 marca 2012 , Komentarze (3)

nie wiem czy mi sie wydaje ale chyba widze zmiane, troche mam dluzsze rzesy :) 

5 marca 2012 , Komentarze (2)

w 2 miesiace schudlam tylko 3 kg   a chcialam 7-8! kurcze jem mniej i dietetycznie i lipa. waga stoi w miejscu jak zakleta. pewnie dlatego ze malo ruchu mam  jak ja nie lubie cwiczyc bleeeeeeeeeeeeeeee. dlaczego odchudzanie jest takie trudne  nienawidze tego!!!