Pragnę od razu Was uspokoić, że nie mam napadu obżarstwa tylko rozmrażam lodówkę :D Jak wiadomo zajmuje to trochę czasu, więc niestety mrożone warzywa i owoce nie przetrwają tego zabiegu, dlatego siedzę w kuchni i kombinuje co tu z nich stworzyć. Niestety risotto z dynią pewnie będzie musiało poczekać do niedzieli. Zrobiłam już zupę krem z zielonego groszku, ugotowałam fasolkę szparagową, z której zaraz zrobię sałatkę na kolację. Została mi jeszcze mieszanka chińska, którą zrobię z makaronem, będzie na jutrzejszy obiad. Zrobiłam też owocowo-jarmużowe smoothie będzie deser na kolację ;) Wyszło całkiem smaczne. Zdjęć nie zrobiłam bo padam na twarz, może jutro coś pstryknę. Miłego i spokojnego wieczoru