Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

... przez 27 lat mojego życia byłam szczuplutka i nie myślałam o swojej figurze, bo bardzo ją lubiłam (pomimo paru drobnych zastrzeżeń)... po ślubie "troszkę" mi się przytyło (jakieś 10 kg w ciągu roku...); pierwszy wpis na vitalii - 9 września 2006... ważyłam wtedy 70kg... niedługo potem moja waga zaczęła spadać... aha... mam na imię Aneta (: Babcia nazywa mnie Aniulcia :) WE WRZEśNIU 2008 ZOSTAłAM MAMą :) a w listopadzie 2014 doczekałam się drugiej pociechy :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1994992
Komentarzy: 17124
Założony: 9 września 2006
Ostatni wpis: 17 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniulciab

kobieta, 46 lat, Białystok

176 cm, 72.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 października 2007 , Komentarze (18)

... 61,8 kg...

29 października 2007 , Komentarze (18)

... rano zapomniałam się zważyć... z pośpiechu... nie miałam też czasu zrobić wpisu jak co dzień... a teraz jestem po pracy i mam chwilkę do busika...
... imprezka bardzo sympatyczna :)  co prawda zamówiona pizza dojechała z półgodzinnym opóźnieniem, ale była pyszna :) w sumie nawet ciasta i lodów nie zdążyłam podać, bo kilkumiesięczna Córeczka naszych Gości zrobiła się marudna i nie dała im posiedzieć u nas za długo...  także w lodówce mam masę kusząco pysznego ciasta... i lody :) zapowiada się następna imprezka wieczorem, bo Tomek pojechał na lotnisko po swoją Ciocię ze Stanów... :)

28 października 2007 , Komentarze (22)

... dzisiejsza waga: 61,1 kg... niedługo wróci Tomek :)
... dzisiaj dzień pod znakiem pierwszej wizyty u nas naszych sąsiadów z góry :) bardzo sympatyczni ludzie :) troszkę się denerwuję... przychodzą do nas w porze obiadowej, a my nie mamy dużego stołu w pokoju gościnnym, więc za bardzo nie ma gdzie podać jakiegokolwiek obiadu... a w kuchni nie będę przyjmować gości... wymyśliliśmy, że zamówimy pizzę... później ciasto i lody... i chyba będzie dobrze... musi tak być :)

27 października 2007 , Komentarze (22)

... dzisiejsza waga: 60,9 kg :)
... przede mną samotna sobota (Tomek w pracy)... poświęcę ją na totalne leniuchowanie :) ... i tak nadal nie mogę sprzątać, więc co tu robić... ułożę teściki na przyszły tydzień... pośpię... to dopiero plan ;/

26 października 2007 , Komentarze (5)

... dziś rano było równe 61 kg... :) nie zaznaczam tego na pasku, bo teraz moim dniem oficjalnego ważenia będzie sobota :) dzisiejszy dzień był pełen wrażeń... i pracy... miałam 7 lekcji... a minęły jak dosłownie dwie :) 

25 października 2007 , Komentarze (23)

... dzisiaj znów nie mogłam się zważyć, bo nocowałam u Rodziców...
... wczoraj zostałam odnaleziona na gg przez jedną z dawnych uczennic :) to była milutka rozmowa :) ... podobno za mną tęsknią :)
... mam pytanie do koleżanek po fachu - Dziewczyny, czy Wy też zauważacie, że kolejne roczniki są coraz mniej przystosowane do nauki? ... coraz mniej systematyczne... trudne do zmotywowania do pracy?

24 października 2007 , Komentarze (36)

... z ostatniego roku... myślę, że na drugim widać, jakie  mam wspaniałe wsparcie w silnym, męskim ramieniu  mojego Męża :)
... były robione dawno... dlatego wyglądam jak księżyc w pełni ;)
... dziękuję za wsparcie, Kobietki :) jesteście kochane :) buziaczki :*
... umieszczam dziś zdjęcia, bo pisać mi się nie chce...
... wynik porannego ważenia: 61,2 kg...

23 października 2007 , Komentarze (25)

siema pizdo! 
(litvinka / 81.190.139.37, 2007-10-23 13:07:39)
wkurwia mnie ta twoja facjata i to ze zajmujesz sie takimi pierdołami! huj mnie obchodzi ze twoja waga codziennie taka sama. morde masz zuzyta od ciagniecia lachy mezusia az czerwona.zastanow sie po co tu jestes?w twoim wieku powinnas zmieniac pielucy a nie pierdoły wypisywac, przez ciebie kasuje pamietnik zołzo!
Cześć podnóżku 
(aniulciab, 2007-10-23 13:48:18)
To że masz ciężkie dni i że nie umiesz mówić ani liczyć nie oznacza, że jesteś KUPĄ:) Dla takich jak ty jest też miejsce w łańcuchu pokarmowym, jesteś niestety wypadkiem i pomyłką ewolucyjną, ale nie martw się prawdopodobnie każdego człowieka może pokochać zwierzę (najtaniej będzie chyba kupić tobie ŚWINIĘ - podobnie do ciebie wygląda i tapla się w tym samym co ty, po prostu twoja wymarzona kumpela). Widzę że francuskiego nie umiesz, ale też brzydzisz się nim, co zrobić myślę że powinnaś przekwalifikować się analogicznie...przepraszam analnie do tego. Jak skończysz jakąkolwiek szkołę i nauczysz się myśleć to może kiedyś porozmawiamy, każdemu trzeba dać szansę, więc pozdrawiam cię Człowieku Zwany Koniem. To jest wpis promocyjny oferowany dla stałych użytkowników, podpisano Pan Domu:)
...
(aniulciab, 2007-10-23 13:21:44)
wypowiedź świadczy tylko o marnym poziomie "rozmówcy" :/ mimo że ten komentarz zawiera obraźliwe treści nie zamierzam go wykasować... chociaż przykro mi bardzo czytać obelgi tego typu :((( w każdym razie nie zamierzam się nimi zbyt długo przejmować... i myślę, że bardzo dobrze, że takie osoby Vitalia stąd eliminuje... cieszę się, że nie miałyśmy okazji się poznać... żegnam ozięble...
cd. odpowiedzi...
(aniulciab, 2007-10-23 13:25:10)
... tak w sumie zadziwiające jest to bardzo... nie wiedziałam, że mogę mieć taki wpływ na życie jakieś osoby, która nie wiadomo skąd się wzięła, nie zna mnie i pisze, że przeze mnie kasuje pamiętnik... dziwny jest ten świat!

23 października 2007 , Komentarze (14)

... no tak... wiedziałam, że to pamiętliwa jędza... co dziwne... zna dokładnie z detalami przebieg tajnego posiedzenia komisji i twierdzi, że wie, jak kto głosował... ciągle drąży sprawę i szerzy oszczerstwa na mój temat... co dziwne, ja jestem wrogiem numer jeden, ale mam swoją świtę ;) kilka dni już nic w klatce piersiowej mnie nie bolało... po wczorajszej półgodzinnej rozmowie z koleżanką na ten temat znów kłuje... :(
... dzisiejsza waga: 61,2 kg...
... zrobiłam test - wynik negatywny...

22 października 2007 , Komentarze (13)

... dzisiejsza waga: 61,2 kg... imprezki jak na razie zostawiam za sobą :)