Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do diety - po prostu chcę czuć się dobrze w swoim ciele , podobać się sobie gdy patrzę na siebie w lustrze i zaakceptować siebie. Całe życie walczę z wagą i nie marzę o figurze modelki. Gdy ważyłam 70kg czułam się atrakcyjna , zdrowa i sprawna. Chcę wrócić do tej wagi, którą miałam jeszcze w zeszłym roku. W wolnym czasie czytam książki , oglądam filmy i seriale,słucham muzyki, lubię piec ciasta. Moją pasją są podróże.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2776
Komentarzy: 61
Założony: 21 maja 2020
Ostatni wpis: 3 lipca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Emilia.Milas

kobieta, 36 lat, Peterborough

163 cm, 91.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2020 , Komentarze (17)

Dzień dobry 😘 ( jak dla mnie bardzo dobry 😉)

Minął mi miesiąc z dietą Vitalia. Nie powiem, ze zawsze było łatwo , ale nie poddałam się i mimo kilku grzeszków po drodze ciagle walczę o lepszą siebie. Po miesiącu jestem lżejsza o -5.7kg. Myśle, ze to dobry i zdrowy wynik. Powoli czuję się lepiej w swoim ciele i ciuszki tez lepiej na mnie wyglądają. Marzyłam, żeby ujrzeć na wadze 7 z przodu i dziś to się spełniło 79.9kg ☺️ Pierwszy krok za mną , idę po kolejne 🎉

Miłego weekendu 😘

19 czerwca 2020 , Komentarze (6)

Hejka 😉😊😊

Kolejne ważenie za mną. Co tydzień waga spada coraz wolniej. Ten tydzień przyniósł -0,7kg. Pamiętam jak byłam na dietach kilka lat wstecz i co tydzień waga spadała min 1kg. Czuje ze ta dieta jest idealna i mega zdrowa, ale mój metabolizm mega zwolnił. Mam dziś jakiś gorszy dzień. Zamiast się cieszyć, ze jest mnie ciut mniej, to katuje się myśleniem, ze całe 7 dni trzymałam się diety i redukcja jest nie wielka, ale gdybym pozwoliła sobie na jakieś grzeszki waga po jednym dniu skoczyłaby 2kg do przodu. Takie to niesprawiedliwe ☹️

No ale nie ma co narzekać. Trzeba spiąć tyłek i walczyć dalej, a oczekiwane efekty w końcu przyjdą.

Miłego weekendu 😘

12 czerwca 2020 , Komentarze (4)

Dzień dobry w piątek 🌞

Dziś mija mój pierwszy pełny tydzień diety od pierwszego ważenia. Przez ten tydzień dieta trzymana na 100% bez żadnych ustępstw. Posiłki szybkie i łatwe do przygotowania, a przede wszystkim bardzo smaczne i sycące. Moment wejścia na wagę był mega stresujący. Miałam nadzieję, ze coś zrzuciłam , ale bałam się , ze waga może mieć inne zdanie. 

W tym tygodniu udało mi się pozbyć -0,9kg 😊 

Oby do przodu 💪

8 czerwca 2020 , Komentarze (1)

Cześć wszystkim w poniedziałek 😊😊😊

Ufff ... co za ulga. Najbardziej podczas diety boję się wolnych weekendów. Sobota na zakupach spożywczych zawsze kończyła się podjadaniem czegoś słodkiego w każdym zaliczonym sklepie. Wiec tym razem przed wyjściem na zakupy zjadłam śniadanie, żeby nic mnie nie kusiło. Udało się bez problemu pokonać zachcianki. 

Kolejna pokusa zawsze przychodziła w sobotę wieczorem, gdy robimy sobie z mężem wieczór filmowy. Zawsze wpadały chipsy, pizza, orzeszki i jakiś drineczek. Ale nie tym razem. Teraz raczylam się wodą i zieloną herbatką. 

Jak narazie jestem z siebie dumna. Ani jednego małego grzeszku czy przewinienia. 

Także zaczynam nowy tydzień z czystą kartą i czekam do piątku na ważenie, licząc , że waga będzie dla mnie łaskawa. 

Miłego poniedziałku 😘

5 czerwca 2020 , Komentarze (6)

Hej wszystkim 💋 Za mną 2 dni dietki. W piątki mam dzień ważenia. Akurat dziś byłam sceptycznie do tego nastawiona, bo jaka zmiana może zajść w ciągu dwóch dni. A jednak waga pokazała 2,1 kg mniej. Chociaż wiem, ze narazie to zeszła tylko woda , to mniejsza cyferka na liczniku zawsze cieszy 😊

Miłego dnia, lecę przygotować zdrowe śniadanko 😉

3 czerwca 2020 , Komentarze (14)

Dietę kupiłam 2 tyg temu. Wtedy waga pokazywała 83kg. Przez ten okres jadłam wszystko na co miałam ochotę , a w szczególności słodycze i pizzę. I dziś nadszedł ten wielki dzień... pierwszy dzień diety. Wiedziałam , ze trochę ,, spuchlam „ więc poranne ważenie nie było mi straszne . Gdy stanęłam na wadze trochę się jednak przeraziłam. Jak można w 2 tyg przytyć 2,6 kg 😱😱😱 A więc można... z licznikiem 85,6kg rozpoczynam kolejną walkę o siebie . 

Pisząc ten post kończę swój pierwszy dzień z dietą. Wiem , ze to nie wiele , ale zaliczyłam ten dzień w 100% zgodnie z planem. 

P.S. Ostatni posiłek rozłożył mnie na łopatki. Przepyszne kanapki z pastą z awokado i rzodkiewką ukoronowały ten ciężki dzień. 😋

2 czerwca 2020 , Komentarze (4)

Dziś dostałam jadłospis , ćwiczenia i listę produktów na cały tydzień. Wielki dzień rozpoczęcia diety już jutro, wiec zaraz się zbieram i lecę po zakupki składników na przepyszne zdrowe jedzonko.  Jest mooooc 🥰🥰🥰

21 maja 2020 , Komentarze (9)

Dnia 21.05.2020r podjęłam decyzję o zakupie diety Vitalia. To już moja ,,setna” próba podejścia do diety i walka o zrzucenie nadprogramowych kilogramów. Z jednej strony czuję się podekscytowana i szczęśliwa, a z drugiej strony wypełnia mnie strach, czy kolejny raz nie upadnę. Good luck dziewczyno 💪🤞🤞