Zapomniałam, ze na Błatnią stromo jest nie tylko na początku i na końcu. \ze cały czas tak jest.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 40222 |
Komentarzy: | 402 |
Założony: | 26 kwietnia 2021 |
Ostatni wpis: | 20 sierpnia 2024 |
kobieta, 50 lat, Kraków
158 cm, 79.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Madzia na 100% --> 53/100 Błatnia
Zapomniałam, ze na Błatnią stromo jest nie tylko na początku i na końcu. \ze cały czas tak jest.
Dzisiaj Potrójna. Też już byłam ale co tam. Trasa 6km, niestety tam i z powrotem
Madzia na 100% --> 50/100 Pazurek
Byłam tam już kiedyś i niezmiennie mi się podoba. Trasa ok 6km fajnego marszu w pętli.
Byłam wczoraj na termach w Szaflarach. No cudne ciepełko na moje wszystkie dolegliwości. Ale takie samo moczenie przez 90 min jest NUDNE!
Oczywiście tylko ja jedyna kobieta popływałam trochę w zimniejszym basenie, choć wg mnie tam chłodno nie było.
I cudny księżyc na niebie a jeszcze tańczący Jowisz a Wenus...I ten kolor nieba, dzień przechodzący w noc...
---
Z Krakowa droga była dobra. Piękny dzień, auto nie moje ale mocne. Pierwszy raz nim jechałam więc ze dwa razy ciutek przyświrowałam ruszając ze świateł, zostawiając bmki z tyłu, haha... Na chwilę tylko, bo takie widoki, ze trxeba było nasycić oczy, a poza tym nigdzie się nie spieszyłam.
rowerek 60min
Skończyłam Army Wifes - fajnie pokazana mentalność amerykańska.
bieżnia 45 min
potem allahy na stojąco
potem taki ćwna plecy, jak mowie na posladki, unoszenie tułowia z opadu