Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wrażliwa marzycielka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30829
Komentarzy: 344
Założony: 18 maja 2021
Ostatni wpis: 25 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
papryczkachili2021

kobieta, 33 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku chcę ważyć 58kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2023 , Komentarze (5)

Hej wszystkim,

dawno mnie nie było, ale nie miałam weny na pisanie. Święta i Nowy Rok przyszły tak szybko, że nawet nie zdążyłam się przygotować. Oczywiście mam całą listę postanowień. Z dobrych wiadomości jest taka, że nie przytyłam, ta zła wiadomość to taka, że nic nie schudłam. Waga nadal taka jak na pasku. I do schudnięcia jeszcze 6 kg. Niby niewiele, ale im bliżej celu tym mam wrażenie jest ciężej. Postanowiłam zawalczyć o siebie i powrócić do odliczania i nawyków dietetycznych. 

Z nowości to jeszcze poznałam kogoś. Chłopaka. To wszystko jest nowe, spotkaliśmy się raptem 4 razy. Ale mam dodatkową motywację. Chciałabym się jemu podobać. On mnie akceptuje, mówi że mu się podobam, ale chciałabym dać od siebie więcej. Zobaczymy jak to się ułoży. Bo z tymi facetami to różnie bywa 😉

Moje postanowienia:

- pić na czczo wodę z cytryną,

-zrezygnowac ze słodyczy

- jest więcej węglowodanów złożonych,

- regularnie uczyć się niemieckiego, by zmienić pracę,

- nawilżać skórę ciała i twarzy,

- oszczędzać,

- ćwiczyć w miare  możliwości. 

To na tyle. Do następnego 🙂



24 listopada 2022 , Komentarze (1)

Hej, hej

witam pięknie w ten listopadowy wieczór. U mnie zimno, ale naszczęście nie ma jeszcze śniegu ani lodu na drodze. Pisze to z perspektywy kierowcy, bo nie lubię jeździć w takich warunkach. 

Dzisiaj miałam wolne, za to w sobotę pracuje. Odpoczęłam, podładowalam baterie i jutro mogę iść do pracy. Za miesiąc święta, już nie mogę się doczekać :-)

co zjadłam:

śniadanie I: dwie kromki chleba, masło, ser żółty

śniadanie II: banan, serek homogenizowany waniliowy

obiad: tortilla z kurczakiem

podwieczorek: Grzesiek, 3 ptasie mleczka, pół batonika marcepanowego

kolacja: pół bułki, serek Twój smak, sałatka jarzynowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

Dzisiaj trochę popłynęłam ze słodyczami. Miałam na nie ochotę i wpadły dwa batoniki. Ale nie będę z tego robić problemu. Jutro postaram się nie jeść słodkiego. 

Życzę powodzenia i wytrwałości :-)

22 listopada 2022 , Komentarze (1)

Cześć,

witam was serdecznie we wtorek. Już w sumie za chwilę środa. Pisze późno, bo niedawno wróciłam z pracy. Męczący dzień. Rano posprzątałam, pouczyłam się niemieckiego i po południu do pracy do wieczora. No ale trzeba pracować. 

Przeziębienie mi już przeszło. Na szczęście, został tylko katar, ale już się dobrze czuje. Mam nadzieję, że nie będę znów chora. Poza tym czekam na firanki i zasłonki do pokoju. Już drugi tydzień. Coś długo to zamówienie idzie. 

Dzisiejsze menu:

śniadanie I: owsianka z malinami i słonecznikiem,

śniadanie II: pół ciastka francuskiego z jabłkiem

obiad: zupa pomidorowa z ryżem

podwieczorek: serek homogenizowany czekoladowy

kolacja: dwie kromki chleba z serem, masło, 🍅, sałatka sledziowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

Idę spać, bo już późno i jestem zmęczona. Mam nadzieję, że dzielnie walczycie o swoje cele. Pozdrawiam serdecznie :-)




21 listopada 2022 , Komentarze (2)

Cześć, 

mialam już dzisiaj nie pisać, bo późno wróciłam i zmęczona jestem, ale pomimo to przemogłam się i piszę. Codzienny raport musi być :-) Dziś dobry dzień, ranek i południe spędzone w domu, po południu do wieczora byłam w pracy. Dzień szybko mi minął. Ale to dobrze, że poniedziałek już minął. 

co zjadłam:

śniadanie I: dwie kromki chleba, masło, wędlina

śniadanie II: serek homogenizowany z czekoladą

obiad: dwa placki ziemniaczane

podwieczorek: jabłko, 3 markizy

kolacja: dwie kromki chleba z serem żółtym, drugi z pastą z łososia

wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

aktywność fizyczna: brak

to by było na tyle. Jeszcze słucham muzyki, ale jestem już w łóżku. 

mam nadzieję, że to będzie dobry tydzień i tego wam życzę :-)

20 listopada 2022 , Komentarze (2)

Cześć,

no i mamy niedziele. Ja dzisiaj odpoczywam. Rano byłam w kosciele, później pomagałam przy obiedzie, a teraz uczyłam się niemieckiego. Ładny dzień dzisiaj, chociaż mroźny. Może dzisiaj jeszcze coś poczytam albo obejrzę film.

co zjadłam ( i będę jeść )

śniadanie I: dwie kromki chleba, masło, pomidor, ser żółty,

śniadanie II: belriso czekoladowe

obiad: rosół, kurczak, ziemniaki, sos, surówka,

podwieczorek: 3 markizy, 3 kostki gorzkiej czekolady,

kolacja: kromka chleba, masło, szynka, sałatka jarzynowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

aktywność fizyczna: brak

Szykuje się na nowy tydzień. Będzie aktywnie, bo pracuje również w sobotę. Ale przynajmniej się wyspie, bo mam do pracy na popołudnie. :-) miłego popołudnia i wieczoru i wytrwałości :-)

19 listopada 2022 , Skomentuj

Hej, hej

jak weekend? Ja niedawno wróciłam z pracy, dlatego piszę tak późno. Ale pisze, postanowiłam codziennie zdawać raport :D ale zimno dzisiaj, taki mróz, że bałam się, że mi auto nie odpali. 

sobota udana, pomimo pracy. Rano sprzątałam, zrobiłam obiad, pouczyłam się niemieckiego i pojechałam do pracy. 

co zjadłam:

śniadanie I : dwie kromki chleba, masło,plaster sera żółtego

śniadanie II: banan

obiad: duży kawałek pizzy

podwieczorek: jogurt owocowy, 3 kostki czekolady, 3 wafelki kakaowe

kolacja: kromka chleba, masło, szynka 

wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

aktywność fizyczna: brak

Przyznam, że przez tą chorobę nie miałam dzisiaj nawet apetytu. Co się rzadko zdarza :D jak coś zjadłam to zaraz pojawiały się mdłości. Ale kolację zjadłam już ze smakiem. 

mam nadzieję, że dzielnie walczycie i gubicie kg. Pozdrawiam 

p.s. to zdjęcie to mój kot ;-)

18 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hej,

no i mamy weekend. Ja niestety nie, bo jutro pracuje. Ale niedziela wolna. Czuję się lepiej, przeziębienie powoli przechodzi. 

Dzisiejszy dzień spędziłam w domu. Kurowałam sie, posprzątałam kuchnie, pouczyłam się niemieckiego i odpoczywałam.

co zjadłam:

śniadanie I: bułka z ziarnem, masło, ser biały

śniadanie II: 🍌 i jabłko

obiad: makaron ze szpinakiem

podwieczorek: jogurt owocowy, 3 wafelki kakaowe

kolacja: kromka chleba, masło, ser żółty

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

Mam nowy cel. W szafie mam sukienkę, taka dopasowaną. Jak ja mierzyłam to wystaje mi brzuch, moim celem jest pozbycie się tych fałdek i lepiej prezentować się w tej sukience na sylwestra ;-) ciekawe czy mi się to uda.

pozdrawiam serdecznie i wytrwałości 

17 listopada 2022 , Komentarze (2)

Cześć,

witam was serdecznie z łóżka, leże plackiem. Chyba znowu mam gorączkę   :-( Dziś i jutro wolne, więc mogę się kurować. Mam nadzieję, że do soboty mi przejdzie, bo nie chcę brać chorobowego. 

Dzisiaj się przeprowadziłam do swojego pokoju. Był malowany. Śpię w swoim łóżku, jeszcze starym, ale własnym :-) zamierzam jeszcze wymienić łóżko. 

Poza tym lekcja niemieckiego zaliczona, diety także się trzymam. Szkoda, że nie byłam aktywna fizycznie, ale z gorączką to ciężko. 

co zjadłam:

śniadanie I: bułka z ziarnem, masło, plaster sera żółtego,

śniadanie II: banan, 2 pierniczki,

obiad: zupa pomidorowa, tortilla z kurczakiem,

podwieczorek: serek homogenizowany waniliowy,

kolacja: kromka chleba, masło, serek śmietankowy, ogórek

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

To by było na tyle. Mam nadzieję, że chorobą szybko mi przejdzie i będę mogła cieszyć się życiem. Pozdrawiam serdecznie :-)

16 listopada 2022 , Komentarze (4)

Hej,

no i mamy środek tygodnia. Środa minie tydzień zginie, tak mówią. Ja dzisiaj trochę chora poszłam do pracy. Wzięłam proszki i jakoś przeżyłam te 8 h. Mam nadzieję, że jutro lepiej się poczuje, bo mam rano kosmetyczkę. 

Dywan przyjechał, był o 11. Mogę dzisiaj się przeprowadzać, ale tylko meble. Resztę rzeczy przeniosę jutro. 

Niemiecki zaliczony, jem zdrowo, chociaż dzisiaj zjadłam 3 pierniczki.

Co zjadłam:

śniadanie I: dwie kromki chleba, masło ser żółty ,

śniadanie II: 3 pierniczki, serek homogenizowany waniliowy,

obiad: kurczak, surówka, ziemniaki,

podwieczorek: koktajl ze szpinaku i banana

kolacja: bułka z masłem, sałatka jarzynowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata X3

Aktywność fizyczna: brak

No i taka środa. Uczę się umiaru. Kiedyś zjadłabym całą paczkę ciastek, a dzisiaj tylko 3 i musi mi to wystarczyć. Ćwiczę silną wolę. Mam nadzieję, że u was dobrze i jakoś sobie radzicie. Pozdrawiam


15 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hej,

witam serdecznie w ten zimny dzień. Dzisiaj rano było tak chłodno i mgliście. W czwartek ma spaść śnieg nawet.

W pracy dzisiaj spokojnie. Miał dzisiaj przywieźć mi kurier dywan, ale się nie pojawił. Nie wiem co się stało. Nie dzwonił też, że go nie będzie. Nie wiem co o tym myśleć.

Co zjadłam:

śniadanie I: kromka chleba z masłem, ser żółty

śniadanie II: serek homogenizowany waniliowy

obiad: rosół z makaronem

podwieczorek: 2 ciasteczka z dżemem

kolacja: bułka z ziarnem, masło, ser żółty

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

To był dobry dzień. Nauka niemieckiego zaliczona. Szkoda, że nie pocwiczylam, bo czuję się trochę chora. To chyba jakieś przeziębienie. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

Mam nadzieję, że dzielnie się trzymacie i działacie. Pozdrawiam :-)