Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od lutego 2021 mama Oli.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53716
Komentarzy: 1165
Założony: 27 września 2021
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Milosniczka!

kobieta, 36 lat, Czacza

162 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 września 2023 , Komentarze (4)

Nic mam do mojej córki tyle cierpliwości, ile powinnam. Ona jest przy mnie naprawdę bardzo niegrzeczna, choć w przedszkolu podobno jest aż za grzeczna. Często łapię się na tym, że puszczają mi przy niej nerwy. Mówię do niej wtedy zbyt ostro i co gorsza zauważyłam, że nie kontroluję tego ostrego tonu. 

Chyba nie mam na nią dużego wpływu, skoro przy mnie się niegrzecznie zachowuje i ma w nosie to, co mówię, a męża traktuje o wiele poważniej. 

Mam poczucie porażki rodzicielskiej. 

25 sierpnia 2023 , Komentarze (3)

Wystarczyło ciut poćwiczyć i się zająć na tyle, żeby nie jeść. I hop, plask, spadło. Jest 54,8.

Zauważyłam, że wbrew temu, co mówili znawcy i odchudzające się laski przez lata, że trzeba jeść 5 posiłków i w ogóle, to ja bardzo dobrze się czuję, jak jem dużo a rzadko. W praktyce porządny posiłek jem raz dziennie i jest to wczesny obiad, około 10-11. Nie twierdzę, że to dobrze, ale dobrze się wtedy czuję. I jeszcze bez podjadania bardzo dobrze się czuję. I tu akurat z dietetykami się zgadzam. 

24 sierpnia 2023 , Komentarze (4)

Jestem od tygodnia na urlopie. Postanowiliśmy, że z naszą 2,5-latką zostaniemy w domu i będziemy robić kilkugodzinne wycieczki we troje. Zwłaszcza że mała jeszcze śpi w ciągu dnia, więc te godziny wolimy spędzić w domu (i można poćwiczyć albo inne rzeczy porobić). I drugie zwłaszcza, bo jak się dobrze zastanowić, to w bliskiej okolicy jest sporo atrakcji. Byliśmy na przykład w hodowli alpak i kilka razy nad zalewem. Ale od wtorku mąż musi być w pracy, więc w ciągu dnia jestem z Olą sama. 

I tu przechodzę do sedna. Udało mi się wreszcie ćwiczyć! Starym zwyczajem: Ola śpi, a ja ćwiczę, oglądając film. Tak trzy dni z rzędu po godzinie. 

Od września rusza fitness obok naszego bloku. Zamierzam chodzić dwa razy w tygodniu. 


22 sierpnia 2023 , Komentarze (2)

Pora się otrząsnąć i przestać naiwnie odcinać kupony od spektakularnego w stosunku do umartwienia się schudnięcia. Czas to przyznać. Przytyłam. Półtora roku trzymałam wagę i przytyłam. Nie jakoś wybitnie, bo do 55 kilo czy ciut więcej, ale kierunek mi się nie podoba. Tak że przestaję chodzić w glorii i chwale osoby, co to zrzuciła sadło, i biorę się za siebie. 

Tylko że wiedziona ostatnią nauką, która głosi, żeby jeść zdrowo, ruszać się, nie liczyć kalorii i cieszyć się życiem, a się schudnie, zamierzam nie odchudzać się w tradycyjnym znaczeniu tego słowa nawet pół dnia. Dało radę w ten sposób zejść 30 kilo, da radę i 4 kilo. Tylko cierpliwości. 

No i przed samą sobą pora się przyznać, czemu tę większą objętość zawdzięczam. Otóż:

- gotowe obiady w pracy z knajpy, czyli zdrowe gotowanie w domu na parze tylko w weekendy

- dużo mniej ruchu. Jak mogę, to ćwiczę, ale to i tak góra 2 godziny w tygodniu, a bywa i mniej. Znacznie mniej. Bo teraz nie ćwiczyłam prawie przez miesiąc

- rzeczy, które są słodyczami i je jem, mimo że wmawiam sobie, że nie jem słodyczy. Soki, słodkie piwo bezalkoholowe, które uwielbiam i piję hektolitrami, mieszanka studencka przed telewizorem wieczorem prawie codziennie. 

Tak że trzymajcie kciuki. Te 4 kilo to nie będzie żadna batalia z własnym sobą, jak to powiedział jakiś koszykarz, tylko powrót do dobrych nawyków. 


13 lipca 2023 , Komentarze (4)

Ależ mi się podobają moje nowe paznokcie 😀 aż się pochwalę 😀

13 czerwca 2023 , Komentarze (2)

Tak na szybko się pochwalę, że w niedzielę zrobiłam swoją życiówkę na rowerze. 45 km. I wiecie co? W ogóle nie byłam zmęczona. Owszem, pod koniec mi się już nie chciało, ale poza tym pełna moc, również następnego dnia. 

6 marca 2023 , Skomentuj

We wtorek było 80 minut na stepie, średnie tętno 158, kalorii 710. I kilka krótkich spacerów z dzieckiem, ale tego nawet nie liczę, bo wiecie, jakie jest tempo z dwulatką 😀

2 marca 2023 , Komentarze (6)

To moje włosy po nanoplastii, jeszcze u fryzjera. Jak Wam się podobają? Moim zdaniem wyglądają o wiele lepiej niż ta wiecznie pusząca się fryzura. 


Kolor trochę zszedł, zwłaszcza u góry, ale bałam się, że wyjdą jakieś żółte plamy, a ten miedziany mimo wszystko jest całkiem ok. Może nawet lepszy niż ta ciemna czekolada, którą miałam. 

12 lutego 2023 , Skomentuj

Wtorek, cardio przed telewizorem, 130 minut, średnie tętno 135, kalorii 897

Wtorek, zwykły spacer, 40 minut, kalorii 201

Niedziela, chód sportowy, 90 minut, średnie tętno 156, kalorii 798

Aktywnie spalonych kalorii: 2076.