Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wycena

kobieta, 48 lat, Abu Zabi

169 cm, 101.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 sierpnia 2008 , Komentarze (2)

i moja waga jest napewno straszna,ale ważenie w poniedziałek i od poniedziałku dieta musi być....

Myślę,że będę częściej, bo mi komputer szwankował. papatki

4 sierpnia 2008 , Komentarze (3)

Witam!
Czasu nadal mało!
Waga to już nawet nie wiem dokładnie
I do tego jeszcze wydałam kasę na nowość czyli tabletki "cudotwórczynie"...
....
po trzech dniach stosowania mam taki "rozdymamy" brzuch,że czuję się jak w piątym miesiącu ciąży.
CHYBA SZKODA KASY!!!!
Ale szatan mnie pokusił do zakupy tych tabletek, a generalnie nie wierzę w takie cuda.
No cóż człowiek czasem popełnie błędy!!!
papatki!

29 lipca 2008 , Komentarze (2)

Jak widać po tytule nie mam czasu na Vitalię,bo słoneczko grzeje i mam dużo pracy. Jest z tego mały pożytek, bo zarabiam pieniążki i jeszcze spalam kalorie w lodziarni!
Z jedzonkiem staram się pilnować i w zeszłym tygodniu zaliczyłam 3 razy basenik.
Ważenie 1 sierpnia!
Buziaki!
W zimę będę tu częściej zaglądała!!!! PApapa

17 lipca 2008 , Komentarze (4)

...mi idzie!!! Niby nie przesadzam z jedzeniem,ale do diety mi bardzo daleko!!! Na basen nie chce mi się wstawać!!! Jestem ciekawa kiedy przyjdzie mi rozum do głowy?????????

15 lipca 2008 , Komentarze (1)

Byliśmy tydzien na Majorce,było super, pogoda świetna!

14 lipca 2008 , Skomentuj

...zamiast mniej mam więcej!!!! 86,9 kg!!! Wkurza mnie to!!!!

7 lipca 2008 , Skomentuj

... moja waga dziś wskazywała 86,2 kg!!!!

3 lipca 2008 , Komentarze (2)

... i choc nie jest rewelacyjnie to umiar zachowany!!!! Zważę sie w poniedziałek! Miłego weekendu!!!

28 czerwca 2008 , Skomentuj

.... niestetety!
Najpierw coś fajnego czyli:
-urlop w pełni udany
-Majorka przepiekna
-morze przeźroczyste
- słoneczko fajnie opalało
- hotel fajny
-okolica malownicza
...a jedzonko (all inclusive) superowe!
I co wynika ze zdania powyżej waga poszybowała w górę niczym samolot odrzutowy!
Coś smutnego:
aktualny stan 86,5kg!!!!!
Zaczynam poważną walkę z kg, ale dopiero we czwartek, bo planuję jeszcze wyskoczyć na dwa dni do Zakopanego!!!!
Zdjęcia wstawię jak będę miała więcej czasu, bo pogoda dopisuje i lody "idą jak ciepłe bułeczki"
Miłego wieczorku!!!!