Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sympatyczna , uśmiechnięta ale nieśmiała i zakompleksiona ale pragnie nawiązać znajomości oraz się odchudzić dzieląc się sukcesami.Pragnę się zmienić najchętniej przejść metamorfozę.Obecnie ważę 75kg chciałabym choć do 11 marca( bo wtedy mam urodzinki ) i chciałabym ładniej wyglądac schudnąć 5-6kg moje gg 3592502 TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKICH

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98505
Komentarzy: 802
Założony: 27 stycznia 2007
Ostatni wpis: 11 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
celka07

kobieta, 42 lat, Kielce

165 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 marca 2011 , Skomentuj

 Tak dietka 2 dzień super dziś czwiczonka były ale jeszcze zrobię sobie brzuchy dopiero się umyję i spanko. Wczoraj nie miałam sił na ćwiczonka głowa mnie tak strasznie bolała, że poszłam spać. Nie mogę się poddać to wiem napewno będę twarda i muszę być konsekwentna w swoim postanowieniu. Dziś się ważyłam było 70kg super oby do świąt było mnie mniej. Najbardziej boję się weekendów bo nadrabiam za ten tydzień więc musze się twardo trzymać. To tyle na dziś pozdrawiam i miłej nocki :)

28 marca 2011 , Skomentuj

 Tak miała być dietka a tu co? nie chcę się wyrażać brzydko ale sama siebie zawiodłam dobrze choć, że choć brzuchy jakieś zrobiłam ale dziś nie popuszczę w diecie i w ćwiczeniach choć po pracy mam fuchę to mi trochę zejdzie to po mime tego muszę poćwiczyć a jutro dokładnie się zważę i zmierzę koniecznie. Postanowione :) i do ataku :)))

26 marca 2011 , Skomentuj

 Taki sobie cel wyznaczyłam. Od jutra nie obżeram się bo weekendy są dla mnie najgorsze w tygodniu trzymam dietkę a w sobotę i niedziele popuszczam i dziś też tak było nie będę mówiła o zjadłam. Chodzę 3 razy na aerobik to jest dobrze ale muszę jeszcze więcej ćwiczyć w domu koniecznie, wprowadzić u siebie pewien nawyk.A najlepsze jest to, że 7 maja mam wesele u koleżanki w Gorlicach i dobrze byłoby jakoś super wyglądać więc tym bardziej trzeba pasa zacisnąć i to teraz. Obym kogoś znalazła na osobę towarzyszącą bo z tym mam zawsze problem, oj ja to mam przechlapane. 

22 marca 2011 , Skomentuj

 Tak superowo dietkowo nie było ale była godzina ćwiczeń na areobiku byłam i póżniej się nie nażarłam. Na jutro ugotowałam sobie warzywka na parze już i zrobię sałatkę jarzynową ale bez majonezu ciekawe jak będzie smakowała. Muszę wytrwać . Pozdrawiam i dobrej nocki życzę:)

22 marca 2011 , Komentarze (2)

 Tak postanowiłam odliczać do świąt chciałabym trochę schudnąć i notować choć co dzięń moje postanowienia z dnia abym się racjonalnego odżywiania trzymała i ćwiczyła a napewno sukcesy zobaczę. To do dzieła bo wiosna !!!

12 marca 2011 , Komentarze (2)

 Tak skończyłam 29 lat i odechciewa mi się żyć. Życzeń od znajomych miałam mało. Muszę pracować nad sobą bo ze mną nie jest dobrze. Opisała bym o wszystkim ale może wieczorem, bo teraz do pracy się spieszę. Pozdrawiam

1 marca 2011 , Skomentuj

 Dziś się zważyłam bo mi się okres skończył i waga pokazała 69kg superowo trzymam dietkę choć wczoraj sobie pozwoliłam na kawałek jabłkowca ale dziś na ereobik idę więc nie będzie mnie nic kusiło.Doszłam do wniosku że problem to jest u mnie wewnątrz i bym to chciała przelać do pamiętnika może nikt nie będzie czytał moich wypocin bo nie mam daru do barwnego pisanaia ale może choć jedna osoba jakiś komentarz da. To tyle na chwilę obecną bo muszę się do pracy szykować. Pozdrawiam Słonecznie bo u mnie słonko wygląda. :)))

23 lutego 2011 , Komentarze (2)

 Oj dawno tu mnie nie było, że aż nie wiem co napisać. Może nikt tego nie przeczyta nie ważne nie umiem interesująco pisać aby wszyscy czytali i dużo komentowali chciała bym się wygadać. Otóż odchudzam się staram się chodzić na areobik 3 razy w tygodniu obecnie ważę 70 kg jak mi się chce jeszcze to między czasie w tygodniu sama sobie ćwiczę.Staram się nie jeść słodyczy ale w weekend skusiłam się. 11 marca mam urodziny i nachodzą mnie myśli sentymetalne że tyle lat mam i nadal sama. Czasem mam dość tego wszystkiego. Wiem że muszę myśleć pozytywnie ale jakoś już nie mam werwy i motywacji.

Pozdrawiam Was Serdecznie i Miłego Dnia Życzę :))

25 listopada 2010 , Komentarze (9)

 Nie mogę na siebie patrzeć przytyłam żrę na potęgę i to głównie na słodkie mnie zbiera i wieczorami. Ćwiczyć mi się nie chce nie mogę tak dalej funkcjonować to jest wegetacja - koszmar. Od jutra dieta zdrowa 3 posiłki i 2 przekąski. Dużo wody i ćwiczenia obowiązkowo.

13 listopada 2010 , Skomentuj

 Moje życie a przedewszystkim myśli kręcą się wokół odchudzania a ja chudnę tyję, chudnę tyję i tak w kółko. Straszne to jest i ciągle myślę o jedzeniu jak się odchudzam i jak się nie odchudzam. Ciąglę myślę że jak schudnę to moje życie się zmieni na lepsze napewno w pewnym stopniu tak ale nie wszystko. Najgorsze jest to że wiem co robię źle ale ciąglę jest od jutra od jutra i jutro nie nadchodzi brak mi motywacji takiego bodzca. Ostatnio w dołku jestem i żrę na potęgę nie mogę patrzeć na siebie a w wakacje tak mi się udało ładnie schudnąć i znów wróciłam do starych nawyków i efekt jest murowany. Nie chce mi się nigdzie wychodzić tylko bym się zamkneła w domu i najlepiej żarła. To jest straszne nie zyczę tego nikomu. Proszę dodajcie mi otuchy. Buziaki