Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia PoczÄ…tkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Fajna młoda dziewczyna. Zafascynowana życiem sentymentalistka o dwóch obliczach, co czasem zmusza do refleksji, a czasem wręcz eksploduje. Otwarta i życzliwa dla innych, zamknięta z własnymi problemami.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 103714
Komentarzy: 523
Założony: 5 marca 2007
Ostatni wpis: 16 listopada 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pavlinka1

kobieta, 35 lat, Augustów

178 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca ważyć maksymalnie 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 lutego 2023 , Komentarze (5)

Jutro minie 2 tygodnie jak nie mam kontaktu z byÅ‚ym partnerem, a nadal budzÄ™ siÄ™ i zasypiam z myÅ›lÄ… o nim. TÄ™skniÄ™ za tym czasem kiedy byÅ‚o dobrze. On mimo wszystko poprawiaÅ‚ mi humor i oprócz kwestii z opiekÄ… nad jego synem czuÅ‚am siÄ™ w jego towarzystwie sobÄ…. Bardzo. 

Zrozumialam, że jestem spokojniejsza po rozstaniu, ale nie szczęśliwsza.

Dzis zjadłam 3 paczki i 3 pieczone oponki z serem. Do tego tort urodzinowy brata. 😊 Sama robiłam, wszystkim smakował


Tort Oreo z malinową żelką. Ja sama nie mogłam się doczekać kiedy go spróbujemy. 💜

Zastanawiam siÄ™ ile ważę. Nie mam wagi w domu, a sÄ… dni kiedy czujÄ™ siÄ™ jak tÅ‚uÅ›cioch a sÄ… dni kiedy czujÄ™ siÄ™ mega kobieco. 

Zastanawiam siÄ™ nad wizyta u psychologa po tym rozstaniu.

3 lutego 2023 , Komentarze (16)

06.01.2023 r., a wiÄ™c niecaÅ‚y miesiÄ…c temu nastÄ…piÅ‚ taki dzieÅ„, że uznaÅ‚am, iż czas zakoÅ„czyć relacjÄ™ z partnerem. Partnerem, samodzielnym ojcem z 8 letnim synem pod jego wyÅ‚Ä…cznÄ… opiekÄ…...

Dostałam "komplement", a do dziś żadnej skruchy nie widać...

PoczuÅ‚am siÄ™ potraktowana niesprawiedliwie jak nigdy. OkazaÅ‚o siÄ™, że... nic co zrobiÅ‚am dla niego i dla jego syna przez ponad 5 lat... nie miaÅ‚o znaczenia :(

W ostatnim miesiÄ…cu dowiedziaÅ‚am siÄ™, że nic dla nich nie zrobiÅ‚am, nie wspieraÅ‚am, jestem zimna, niezbyt dobra, samolubna, zaplanowaÅ‚am, że nam nie wyjdzie... 

A jednocześnie, że tęskni, kocha, tyle mamy pięknych wspomnień...

Sinusoida emocji. Mój Messenger niedługo pęknie od wiadomości od Niego, czytam to, potem mnie to boli, czasem odpiszę, ale to nic dobrego nie przynosi. Był też w moim domu, zabrał rzeczy, oddał klucze, ale nie chce potem wyjść i znów - raz mówi całkiem miło, by za chwilę wbić mi szpilę.

Ja wiem, że on chciaÅ‚ bym byÅ‚a jak mama dla jego syna, ale ja tego nie poczuÅ‚am, nie pokochaÅ‚am jak swoje dziecko, nie byÅ‚am nadgorliwa by zdejmować z jego barków obowiÄ…zki rodzicielskie, nawet mimo tego, że... jestem kobietÄ…... 

Jestem jakąś inną kobietą niż matki Polki, dla mnie "nie wszystkie dzieci moje (nasze) są".

Od początku dystansowałam się od zastępowania mamy i od początku były naciski bym robiła więcej w tym kierunku. Nie umiem, nie chcę, nie potrafię. Mineło 5 lat, więc to nie są domysły, wiem co czuję i co jestem w stanie dać.

Dbałam o jego syna, o jego posiłki ile się udało, o czyste ubranie, o dobre zachowanie wobec innych, o spanie w odpowiednim czasie. Ale ciągle robiłam za mało.

Czuję się źle sama ze sobą, w swoim ciele.

21 stycznia 2022 , Komentarze (1)

Dziwnie siÄ™ czujÄ™, waga przed ÅšwiÄ™tami Bożego Narodzenia 75 kg, po też :) 

Ogólnie już 2-3 lata utrzymujÄ™ wagÄ™ 75-77 kg, a nie mam w sobie konsekwencji by schudnąć do 70-72 kg. Za dużo zajadam stresów i jestem uzależniona od sÅ‚odyczy. Niestety odczuwam co raz bardziej konsekwencje zjedzenia caÅ‚ej czekolady wieczorem (ucisk w żoÅ‚Ä…dku z rana), problem z przespaniem nocy, czÄ™sto wzdÄ™cia i opuchniÄ™cie ciaÅ‚a. Tak samo po zajadaniu stresów...

Mieszkam sama z córką i w wieczory kiedy jestem sama to mnie dopada. Kiedy spędzam dzień, wieczory w towarzystwie to nawet nie mam myśli, by zjeść coś słodkiego. Choć po aktywnym weekendzie (sobota i niedziela) często w niedzielę wieczór się przejadam w swoim towarzystwie.

19 grudnia 2021 , Komentarze (1)

CieszÄ™ siÄ™. 

4 listopada 2021 , Komentarze (2)

Minęło 7 tygodni odkÄ…d mieszkam u siebie, po maÅ‚y siÄ™ urzÄ…dzam, niestety brak funduszy na wielkie i caÅ‚kowite urzÄ…dzanie. 

Moi rodzice z którymi mieszkaÅ‚am z córkÄ… chyba też przywykli do tego, że mieszkamy oddzielnie. Odwiedzam ich co najmniej 2x w tygodniu. 

Stala siÄ™ dziwna rzecz, mianowicie mama zaczęła mi siÄ™ zwierzać z kÅ‚opotów w porozumieniu z tatÄ…... Dziwne to jest dla mnie, a jednoczeÅ›nie czuje siÄ™ zaszczycona, że mi ufa. Na razie jestem sÅ‚uchaczkÄ… jej zwierzeÅ„, nie wtrÄ…cam siÄ™ by coÅ› przekazać tacie czy też skonfrontować ich. Wiele lat żyli oddzielnie, ojciec pracowaÅ‚ za granicÄ…, a mama ogarniaÅ‚a dom i trójkÄ™ dzieci, i do tego pracowaÅ‚a prawie zawsze. Tata jest przyzwyczajony do ciszy w domu po pracy, a teraz przeszkadzajÄ… mu choćby odgÅ‚osy z kuchni przy przygotowywaniu posiÅ‚ków. A dodam, że rodzice pracujÄ… razem, a po powrocie z pracy tato siada i odpoczywa a mama ogarnia dom i jedzenie. Jest tym sfrustrowana, bo oczekuje siÄ™ obiadu, a haÅ‚as przeszkadza. Salon z TV, jadalniÄ… i kuchniÄ… to u nich jedno pomieszczenie. 

tak samo mają kłótnie o TVP, kiedy mama chce tam obejrzeć jakiś program, film (nie polityczny) to ojcu odbija na punkcie popierania PiSu, ale nie przeszkadza mu oglądanie tej telewizji kiedy tam transmitują mecz...

czekam na rozwój wydarzeÅ„... to chyba jakiÅ› kryzys pustego gniazda albo 

nastal czas na zmianę nawyków u nich obu, przede wszystkim u ojca, który teraz jest otoczony większą ilością ludzi, rodziny i znajomych, a to powoduje hałas no i jego rozdrażnienie...

Nie wiem, czego się spodziewać?

24 września 2021 , Komentarze (6)

Muszę zacząć znów pisać.

KupiÅ‚am mieszkanie, wprowadziÅ‚am siÄ™ tam z córkÄ… w tym miesiÄ…cu. 

Jeszcze na kartonach, nierozpakowane, ba! nawet remont nie jest dokoÅ„czony. Niestety remont jest powierzchowny, odÅ›wieżenie Å›cian i nowa podÅ‚ogÄ™ w salonie. Na wkÅ‚ad wÅ‚asny i opÅ‚aty okoÅ‚okredytowe spÅ‚ukaÅ‚am siÄ™, mam dÅ‚ug jeszcze w ludziach 2,5 tys. Za jakiÅ› czas przydaÅ‚by siÄ™ porzÄ…dny remont Å‚azienki i kuchni... Albo przeznaczÄ™ kasÄ™ na swoje marzenie - powiÄ™kszenie biustu - jeszcze nie podjęłam decyzji :) Póki co, oszczÄ™dzam :)

Jakoś wcale nie czuję się lepiej, szczęśliwiej teraz na nowym etapie życia. Fajnie, że w końcu mam to swoje miejsce, choć wizja opłat wyłącznie na mojej głowie mnie przeraża. Staram się nie skupiać na tych myślach. Koszt z kredytem to i tak mniej niż gdybym miała wynająć mieszkanie w swoim mieście.

Niby jestem w zwiÄ…zku, niby nie... Przecież wyprowadziÅ‚am siÄ™ od "Partnera" już 11 miesiÄ™cy temu, ale po niezbyt dÅ‚ugim okresie rozÅ‚Ä…ki i prób ograniczenia kontaktu, spotykamy siÄ™ od maja-czerwca już regularnie. Jak para można by rzec... On widuje moich najbliższych, ja jego rodzinÄ™. 

Ale uwiera mnie to, że nie tak miało być... On, Partner, również kupił mieszkanie.... Mieszkamy teraz każdy u siebie...

Sposób wychowywania dzieci nadal mamy różny, ja ograniczam tv i elektronikę swojej córce, angażuję ją do samodzielnych i kreatywnych zabaw, a jego syn nie mówi o niczym innym jak o graniu, bajkach, Allegro, laptopie, smartfonie i Ekipie... Partner to widzi, dostrzega, przyznaje mi rację, że jego syn jest męczący, niekreatywny, mega angażujący uwagę i może nawet leniwy, ale z mojego punktu widzenia nie umie nic zmienić.

Ja traktujÄ™ dzieci jak dzieci, a nie koleżankÄ™/kolegÄ™/znajomego. Nie uważam byÅ›my my doroÅ›lo na równi z dziećmi mogÅ‚i dziaÅ‚ać/decydować/ rozwiÄ…zywać sprawy dnia codziennego. To ja czujÄ™ siÄ™ przewodniczkÄ…. A swoje dziecko chcÄ™ nauczyć samodzielnoÅ›ci, uważnoÅ›ci na innych i pewnoÅ›ci siebie, pozwalam decydować o jej sprawach, dzieciÄ™cych (np. wybór ubrania czy butów).

Ja i córka rzadko widujemy jego syna, to moja inicjatywa, która z czasem chyba i dla Partnera stała się bardziej zrozumiała. On widzi i wie jaki jest jego syn, ale chyba czuje się bezradny...

Partner chciaÅ‚by mojego wsparcia w zmianie nawyków u syna, rozmawialiÅ›my o tym. Ale ja nie chcÄ™ być znów "zÅ‚ym policjantem" w domu, który nakazuje, zakazuje, pilnuje a ojciec milczy, daje ciche przyzwolenie mnie. Nie chcÄ™ już taka być w tym ukÅ‚adzie My dwie i Oni dwaj.

TrochÄ™ olewam wychowanie jego syna, bo to w gruncie rzeczy nie moja sprawa.... a jednoczeÅ›nie mam wyrzuty sumienia, że nie jedna kobieta na moim miejscu byÅ‚aby cieplejsza i troskliwsza i wdziÄ™czna że ma kogoÅ› do zaopiekowania. OczywiÅ›cie dopytujÄ™ o sprawy maÅ‚ego, nie jest mi obojÄ™tny, ale zdecydownaie unikam z nim kontaktu, on mnie przeraża, czujÄ™ siÄ™ bezradna przy nim czÄ™sto, bez poparcia w ojcu czujÄ™ niemoc... 

CzujÄ™ siÄ™ samotna mimo, że ON jest w moim życiu. 

I tak to trwa. Mam Å›wiadomość, że ciÄ…gnÄ™ tÄ™ relacjÄ™ bez nastawienia na jakiÅ› konkretny cel czy kierunek. 

DziÅ› wspólne mieszkanie z jego synem mnie przeraża... Nie wyobrażam sobie tego. A jednoczeÅ›nie przy NIM, przy Partnerze czujÄ™ siÄ™ dobrze jak nigdy, zaopiekowana, zadbana, kochana. I moje serce należy do niego... 

Albo on albo nikt inny - tak myślę. Jednocześnie nie umiem wziąć na swoje barki jego syna... :( Jednocześnie boję się deklaracji i o nich marzę...


2 maja 2021 , Skomentuj

Dziś rano 77,4 kg. Nie jest źle, ale nic nie spada waga. 😫

8 marca 2021 , Komentarze (38)

Ciągle mam kontakt z byłym partnerem, spotykamy się można powiedzieć jak na początku naszej relacji. Raz u mnie raz u niego (w starym mieszkaniu, w którym mieszkaliśmy razem). Tęsknię za nim ale podejście do dzieci nadal nas poróżnia. Często, tak jak teraz, zastanawiam się po co to ciągnę. Z nim jest dobrze, ale kiedy na horyzoncie pojawia się też jego syn to spinam się od razu... Te sprzeczki są męczące a ja nadal nie widzę consensusu między nami... Podzielilam się z nim tym, że przymierzam się do zakupu mieszkania. 2-pokojowego. To on ma pretensje że ja źle do tego podchodzę, że mam takie plany. Ale ja nie widzę innej opcji, ze mną pół na pół nie chciał kupować. Wyraził się że chciał się zabezpieczyć na przyszłość dlatego nie chciał pół na pół. To ja się pytam co z moim zabezpieczeniem na przyszłość? I dla mojej córki? Jakoś nie umialam i nie umiem w imię naszej miłości, zgodnego związku zgodzic się na mniej niż współwłasność... A z drugiej strony co tu rozważać wspólny zakup jak się wyprowadziłam już z wynajmowanego. I tak rozmawiamy w nieskończoność. Czuję się potraktowana niesprawiedliwie. Jakbym nie powinna walczyć o swoje dla siebie i córki tylko cieszyć się tym, że on chce ze mną być i mi towarzyszyć w niedoli życia. On wzbudza we mnie poczucie winy... Jakbym była nie wiadomo jak wyzwolona a ja chcę tylko mieć swoje miejsce na ziemi w końcu... Swoje 4 ściany które zawsze będą moje, bez obaw że w przyszłości znów będę musiała tego swojego kąta szukać...

nie zrażajÄ… go też moje sÅ‚owa, uważam że szczere, że nie pokocham jego syna, że mogÅ‚am mieć na to nadziejÄ™ po 3 miesiÄ…cach znajomoÅ›ci a nie po trzech latach... Uważam że uczciwie stawiam sprawÄ™, a on mi zarzuca że ja sobie "postanowiÅ‚am, że nie pokocham o koniec". Jakbym mogÅ‚a tym kierować.... Też mi mówiÄ™, że mÄ™czy mnie tym zmienianiem mnie pod siebie i swoje wyobrażenia o kobiecie /matce, że może lepiej rozejrzaÅ‚ by siÄ™ za kimÅ› kto taki już jest..  wiem, psycholodzy nie pochwalajÄ… takiego podejÅ›cia... Ale nie umiem wrzasnąć, by siÄ™ odwaliÅ‚ ode mnie. Bo za nim tÄ™skniÄ™, ale życie z jego synem mnie wykaÅ„cza psychicznie.... maÅ‚y kopie babcie, tacie mówi że nie jest jego tatÄ…... nie ma we mnie akceptacji na takie zachowania... Ale o tym nie ma i nie byÅ‚o tematu, wtedy zaczyna siÄ™ tyrada o tym, że moja córka za dużo jÄ™czy... Taki temat zastÄ™pczy...

A w tamtym mieszkaniu pokój po mojej córce zajęły rzeczy osobiste jego byÅ‚ej teÅ›ciowej... No i ja siÄ™ zastanawiam gdzie tam dla nas miejsce... TeÅ›ciowa tam chce być, bo nikt jej nie pomaga i nie wspiera jak Zięć. Chora sytuacja... Ale on tego nie widzi, chciaÅ‚by żebym zaprzyjaźniÅ‚a siÄ™ z jego byÅ‚a teÅ›ciowÄ…! Mówi, że ona chce być blisko wnuka, a ja uważam że skoro nie ma swojego kÄ…ta (jest w trakcie rozwodu, separacji od 5 lat, tuÅ‚a siÄ™ po wynajmowanych pokojach, nie pracuje, chyba żyje z jakichÅ› zasiÅ‚ków, alimentów na czas sprawy mąż jej nie placi- jest niezaradna życiowo ogólnie, na dodatek leczy siÄ™ na depresjÄ™), to wykorzystuje przede wszystkim swojÄ… pozycjÄ™  babci aby przenocować, zjeść u ziÄ™cia, wypić kawÄ™, pobawić siÄ™ z wnukiem, trzymać swoje rzeczy w jego piwnicy i ... I już w mieszkaniu...

Dziecko partnera to juz nie jest łatwa sprawa, ale dziecko i była teściowa to już nie do przyjęcia... Ja się do tego nie nadaje...

chaotycznie dzisiaj... 😔😔😔😔😔😔😔 Jest mi niezmiernie dziś smutno.

2 lutego 2021 , Komentarze (9)

jak tak dziś patrzę na te zdjęcia to myślę, że nie było tak źle, a wtedy dosyć stresowało mnie wychodzenie na plażę 😣