Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

księgowa, wielodzietna

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25585
Komentarzy: 163
Założony: 20 marca 2007
Ostatni wpis: 12 lipca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
babka4

kobieta, 54 lat, Toruń

170 cm, 89.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

przyszła wiosna i czas spacerów

zamiast podwieczorku spacerek

świeta spokojnie upłynęły bez szaleństw kulinarnych

jadłam normalnie

jestem dumna że nie obżerałam się

terza na talerzu króluje ogórek, pomidor i rzodkiewka

14 stycznia 2010 , Komentarze (2)

karnet wykupiony

jem normalnie ale mniejsze porcje, bez słodyczy

prawie nie słodzę herbaty i kawy

waga pokazuje -0,5 kg ale nie wierzę jej

bo oszukuję stając w cienkich piżamach

a wcześniej ważyłam się w ubraniu

zobaczymy za tydzień

na razie biegam na wywiadówki do szkoły

i jadam obiadokolacje o 19:00

5 stycznia 2010 , Komentarze (5)

Nowy rok i nowe wyzwania

chcę wreszcie skończyć z otyłością

chce ładnie wyglądać

tak trudno opanować łakomstwo na słodycze i inne

uff nie będzie łatwo

musze kupić abonament na basen

i odkurzyć rowerek i abtrener

babko do dzieła!

dziewczyny: pomożecie?

 

21 maja 2009 , Komentarze (3)

znów + 1kg
nie było mnie tak dawno
a tu juz lato po mału się skrada i cienkie ciuchy trzeba wyjąć
i nie mieszczę się w nic
różne uroczystości rodzinne dołożyły gramy i centymetry
jak schudnać? no jak?

23 marca 2009 , Komentarze (1)

stresy w ostatnim czasie nawarstwiły się

miesiac temu zmarł mój Tata
dlatego nie miałam czasu ani ochoty na myślenie o sobie,
trzeba zająć się Mamą
smutek po starcie najbliższej Osoby
i zajmowanie się domem i dziecmi
a w pracy szczególny okres w sprawozdawczości
gdzie przytłoczenie obowiązkami jest wielkie
to nawet zapominałm o przygotowaniu posiłków i przekasek zdrowszych
a były z fastfoodu kanapki
w domu po południu i wieczorem "nadrabiałam" straty żywieniowe
co dało efekt odwrotny od zamierzonego

grady, deszcze i wichury nie nastajają pozytywnie
a kawka i ciasteczko poprawiają humor
przedwiosnie to najgorszy okres w całym roku

ostatni weekend poprawił mi humor
z zapałem zabrałam sie do ćwiczeń i diety :)
Pół pokoju przeznaczyłam na rekreacje:
jeżdże na rowerku stacjonarnym,
kręce na "kółeczku" bioderka ;)
i muszę zacząć robić brzuszki
odpowiedni przyrząd stoi już w kącie
tylko bolesne to ćwiczenie dlatego zostawiłam na koniec jak już trochę się rozkręce

Nie mam możliwości chodzić na siłownię
to siłownia do mnie przyszła !

PS. to moje łakomstwo siedzi gdzieś głęboko w głowie i trudno je wykorzenić...

4 marca 2009 , Skomentuj

nie mam żadnych motywacji do diety, zdrowych posiłków
po prostu nic mi się nie chce

w około pachnie wiosną
a ja czuję się jak w zimowym śnie

jem co popadnie i ile wlezie :((

w pracy nawał jak co kwartał
do tego atmosfera nie najlepsza

zostały 2 dni urlopu z 2008 roku
niedługo wykorzystam na mały odpoczynek

16 lutego 2009 , Komentarze (1)

zaczęły się ferie, dzieci w domu zostają
będą sie nudzić bo zimy nie ma
tylko w kalendarzu


weekend u Rodziców bez obżarstwa i podjdania
jestem dumna z siebie :)
waga stoi
niedługo zacznie spadać

koniec z tyciem!
raz na zawsze!

13 lutego 2009 , Skomentuj

5 dni i nic się nie zmnieniło
ani w diecie ani na wadze
zmniejszam porcje obiadowe
i mała gimnastykę wieczorną stosuję
na początek dobre i to

szkoda ze tak mało dziewczyn do mnie zagląda
a ja z braku netu w domu również
nie nawiązuje znajomości

przede mną weekend u Rodziców a to wiąże się z przysmakami
kulinarnymi mojej Mamy

o losie i jak tu chudnąć...

walentynki nie będą słodkie
raczej owowcowo-warzywne
już ja tak przygotuję!

serducha dla wszystkich zaglądających


11 lutego 2009 , Komentarze (1)

niby nie jadłam kolacji wczoraj ale przygotowując dla rodziny
zjadłam 2 kanapki nie siadając do stołu,

Mała choruje i opiekunka też dlatego musiałam zostać w domu
a tu ciasta z podwójnych urodzin moich chłopaków były to się podjadło
oglądałam w sportowym przyrządy do cwiczeń
niestety dość drogie
155 zł 3 pary hantli (1, 2 ,3 kg)
a na allegro 70 zł za 3 pary mniejszych: 0,5 ,  1,  2 kg

może twister i takie półkola to robienia brzuszków

czekam na wypłatę 13-stek to zaszaleję
jak mi wystarczy bo dzieci musze obkupić z ubrań

waga wzrosła trochę
bez cwiczeń nie dam rady

dziś 3 wywiadówki w szkole w tym samym czasie
idziemy z mężem
prezenty szykować czy pasek??
to żart oczywiście
dzieciaki bardzo dobrze się uczą

3 lutego 2009 , Komentarze (2)

poprzedni tydzień rozłożyła mnie choroba
lekarstwa podziałały na apetyt i zajadałam buuu...

efekt  +1 kg

dzieciaki chorują na zmianę

tylko mąż i pies trzymają się zdrowo :)