Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze moja waga pokazywała mi 47 kg - przy moim niskim wzroście -uważałam ze jest ok. - ale niestety z czasem zaczęłam tyć - a że nie byłam przyzwyczajona do wystającego brzuszka -strasznie mi to przeszkadzało - do tego jeszcze ciąża - no i się porobiło :) chcę z tym walczyć ale jakoś mi to nie wychodzi :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129597
Komentarzy: 864
Założony: 16 kwietnia 2007
Ostatni wpis: 26 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malla9

kobieta, 43 lat, Opole

153 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lipca 2007 , Skomentuj

nareszcie normalne ciepełko......

można się poopalac...

już leżałam godzinkę, ale dośc tego dobrego....

a własciwie jak to jest z tym opalaniem
 
modne czy nie?

bo zdrowe to napewno nie jest.....

ale ja to tak bardzo lubie....

samoopalacze i inne bronzery to

doprowadzają mnie do szału....

nigdzie się potem nie moge pokazac

więc już nie ryzykuje, a tabletek

nie próbowałam
więc  nie wiem....

dietka poszła w las......

babodni przyszły .....brzuchol jakiś taki

wzdęty więc na wage nawet nie wchodzę.....

jutro mam babski dzien z koleżankami z

 pracy..... idziemy się wypuścic ;) na miasto ...

jak mąż oczywiscie pozwoli....?!!!!!!

pozdrawiam gorąco..!!!!!!!!!





13 lipca 2007 , Skomentuj

wspomnień ciąg dalszy.....
to była tragedia....

i jeszcze nie jest najlepiej.....o rozmiarze xs moge zapomniec
pozdrawiam, i u kogo jest dzisiaj słońce???????coooo


11 lipca 2007 , Komentarze (3)

zdięcie jest wielkie jak szafa, więc go nie wklejam.....
pozdrawiam

11 lipca 2007 , Komentarze (1)

zjadłam własnie obiadek i teraz pije kawke i
 zajadam ciasteczka....chce sie najesc przed pracą......
wiem ze to co teraz robie to błąd....
ale potrzebowałam tego...


ale za to do pracy jade na rowerze
 ....jakieś 20 min i pod górke, więc może
 to spale.....jak myślicie....
.naiwna jestem co??????


 troszkę mnie nie było.....wypoczywałam sobie w takich małych górkach....jescze dziś mam zakwasy na udach i łydkach....ale lubie miec zakwasy bo wiem że mięsnie pracowały.....

może wkleje jakies zdięcie, tylko nie wiem czy mi się uda bo ostatnio jak wklejałam to wychodziło mi jakies takie wielkie, większe niż monitor i bardzo mnie to denerwuje.....

sezon ogórkowy w pełni....wczoraj zakiśiłam duży słoik tego rarytasu a dzisiaj zrobiłam sałatke
i za 8 h będe ją dawała do słoików i zagotuje....
roboty z tym troszkę jest...ale w zimie będzie jak znalazł......

a i poczebuję porady, a włściwie pomysłu na prezent dla mojego mężusia, 1 sierpnia obchodzimy 2 rocznice ślubu i chcę mu zrobic jakąś fajna niespodziankę.....może podpowiecie co mogłabym zrobic, kupic....

pozdrawim.....

5 lipca 2007 , Komentarze (1)

nie rozpieszcza mnie wcale....

znowu niezbyt dobre wiadomości .......

ale nie chce mi sie o tym pisac....

może kiedyś ....jest tego troche ...

a tak w ogóle to komu by sie chciało to czytac....

może lepiej napiszę coś  wesołego....

a więc ten weekend spędzam z moim mężusiem
 w takich małych górkach

dwie godzinki drogi nas czeka , jedziemy w sobote rano....

wracamy w niedziele wieczorem....uwielbiam chodzic po górach...

a do tego jest to niezły sport......

tylko czy pogoda dopisze......bo
 zapowiada się nieciekawie....

dzisiaj też szukaliśmy noclegu w Pradze...gdzie
 wybieramy się pod koniec lipca
i początek

 sierpnia....uczcimy tam

 naszą 2 rocznice

 ślubu...dokładnie 1

 sierpnia

znalezlismy nawet fajny akademik , 15 min od

 centrum, ceny nawet przystępne

 jak na tenczas 35 - 50 zł w zależności od pokoju.... 

Praga już od dawna była moim marzeniem....może w tym roku się spełni....

pozdrawiam gorąco....

dietka dzis ok ...nawet bez czekolady ...rano

 nektarynka...obiad zupka warzywna...kolacja

 sałatka rzymska i to tyle...

4 lipca 2007 , Komentarze (1)

jestem zła sama na siebie

od trzech dni mam napady na czekolade.....

co się dzieje......???????????????????

przeciez  nigdy tak nie miałam,

nawet gdy mój J ją wcina.....

co dzieje się codziennie

nie miałam ochoty nawet na mały kawałek....

a teraz nie moge się

 powstrzymac................

ciągle myslę o czekoladzie....


3 lipca 2007 , Komentarze (3)

jajko z majonezem.......ummmmm....jak ja lubie jajka...ummmm
oddam wszystko za jajko z majonezem........
ale mnie naszło..... przeciez wczoraj miałam jajko w sałatce...
dzis dietkowo...od rana ....1 banan , 1 nektarynka, woda....
a teraz gotuje obiad, mężuś za godzinke będzie w domu i pewnie będzie głodny jak wilk...jak zwykle to bywa....:))))))on bardzo lubi jeśc.....ja zresztą też.....hihihi
a tu dietka....





2 lipca 2007 , Skomentuj

exam zdany....ale się cieszę...

nawet wyniki badań które dzisiaj odebrałam  są dobre, tylko FT3 trochę ponad normę,
 nie wiem co to może oznaczac..... chyba jakaś nadczynnośc tarczycy.....

ale jakie to ma znaczenie dla organizmu to nie wiem.....może jest tu jakaś pani doktor która mogła by mi to wytłumaczyc......

dietkowy dzień  zakończony
pozdrawiam