Mam 41 lat, męża, troje dzieci, ulubioną pracę. Podjęłam decyzję przemiany siebie i najbliższego otoczenia.
PRAGNĘ BYĆ ZGRABNĄ,GUSTOWNIE UBRANĄ I ZADBANĄ OSOBĄ NASTAWIONĄ DOBRZE DO SIEBIE I INNYCH LUDZI.
Spotkało mnie to wcześniej niż się spodziewałam i z innego powodu niż się spodziewałam. I to akurat dziś w dniu moich urodzin. Wstałam rano , dostałam krwotok, zemdlałam, potem następny krwotok ... poroniłam. Lekarz stwierdzil, że widocznie fizjologicznie organizm się bronił, bo było coś nie tak z płodem ... Coś w tym jest pewnie. Już wrócilam do domu. Mąż cudownie się mną zaopiekował od początku do końca, a dzieci same zrobiły obiad.
Przeinstalowałam system i zainstalowałam co trzeba, grunt to mieć dobrą automatyczną płytkę z systemem. Czuję się dobrze i zawroty głowy już mnie nie męczą.
Więc aktualizuję pasek. Czuję się już lepiej. Przyjmuję kwas foliowy. Serdecznie dziekuję Wam za ciepłe i budujące slowa - to autentycznie pomaga. Myślałam, żeby na czas ciąży przestać się tu udzielać, ale dobrze mi tu z Wami. Poza tym czuję się zobowiązana pomóc osobom odchudzającym się, bo sama uzyskałam pomoc.
Pasek zmienię po weekendzie, jeśli waga nie wzrośnie. Tak sobie myślę, że się nie poddam . Zamierzam do ostatniego dnia ciąży chodzić do pracy, urodzić i po trzech dniach wrócić do domku. Wiele osób tak ma. Ja też tak zrobię i wbiję to sobie do głowy z uporem maniaka i ... spełni się. Moje odchudzanie jest dowodem na to, że siła wizualizacji jest ogromna - o ciąży też myślałam często ... w kontekście czy moje odchudzanie pójdzie na marne... no i mam to o czym myślałam. Na całe szczęście myślałam też , że nie pójdzie na marne i że będę zdrową i zgrabną mamuśką.
Mam mało czerwonych krwinek, za niską hemoglobinę , hematokryt i cośtam jeszcze. Wizyta u lekarza będzie przyspieszona. Przy odchudzaniu jednak warto raz na jakiś czas zrobić wyniki. Fakt w ciąży już miałam zatrucie ciążowe, cukrzycę , teraz czas na anemię czy inne cholerstwo ? Ja nie chcę poznawać więcej chorób !!!!
Aczkolwiek nagrzeszyłam wczoraj - sos z makaronem (a sos z zasmażką), mnie powinien ważyć ktoś inny , bo ja nie jestem odporna na sukcesy ... zawsze po dużym spadku wagi się objadam ...
Jeszcze nie aktualizuję paska. To nie znaczy, że opanaowala mnie mania odchudzania. Zawsze w pierwszych trzech miesiącach ciaży chudnę parę kilogramów. Czuję się świetnie , nie mam mdłości ani innych sensacji. Sądzę , że zapewnia mi to moja pełna psychiczna akceptacja tego dziecka oraz zdrowe jedzenie (bez smażonego i slodkiego).