Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam, chcę (to już dobrze wróży że chcę) zrzucić 23 kg. Zobaczymy :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1407
Komentarzy: 21
Założony: 25 stycznia 2014
Ostatni wpis: 1 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgosia1955

kobieta, 46 lat, Lublin

168 cm, 86.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do lata dobrze się czuć we własnym ciele :)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2014 , Komentarze (4)

Cześć dziewczynki jestem trochę podłamana.


A ja już tak się cieszyłam z tego, że waga mi spada, a ona co wzięła się za boki i powiedziała NIE i poszła w górę. Niech to szlag.

I co ja z tego mam. Aha już wiem,  chodzenie na piechotę do pracy, to tak na pocieszenie.
Waga 87,2.

Dzisiaj sobota więc dzień sprzątania, może dzisiejsze skakanie po stołkach i mycie okien i wieszanie firanek i takie tam babskie porządki sprawią, że waga trochę spadnie.

22 lutego 2014 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny, wiem że długo nic nie pisałam, ale jakoś tego czasu tak mało. Szkoda że doba nie jest dłuższa.
Ale to nic jakoś trzeba się zmobilizować. Tak jak pisałam wcześniej chodzę, dużo chodzę, tam i z powrotem do pracy. Super trening jak dla mnie. 
Wprowadziłam też sobie zasadę mniej żreć a zdrowo i często, dużo warzyw i owoców, no i oczywiście woda.
Czy Wy używacie jakiś suplementów, herbatek odchudzających, tabletek. Piszcie, podzielcie się jak na Was to działa.
Pozdrawiam.
Nie napisałam waga spadła mi do 86,7 :)

14 lutego 2014 , Skomentuj

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO 
W DNIU 
WALENTYNEK 

12 lutego 2014 , Komentarze (4)

Ruszyła się waga, trochę, ale to już jakiś postęp. Dzisiaj rano na wadze zobaczyłam 87,3. Myślę, że wysiłek, który robię daje te efekty. Powrót do domu na piechotę coś daje, te 3 kilometry.

Hartuję ciało do chodzenia tam i z powrotem, a to już niedługo nastąpi, mam motywację w tym, że kończy mi się bilet miesięczny, który kupiłam na zimę (bo mrozy, zawieje śnieżne i takie tam - każde wytłumaczenie jest dobre). 

Ale koniec z tym jak odchudzanie to odchudzanie. 

Koniec gadki 


BIERZ SIĘ DO ROBOTY DZIEWCZYNO 

4 lutego 2014 , Komentarze (3)

Moje postanowienie na ten tydzień i na przyszłość, to zacząć więcej się ruszać. I zaczęło się od poniedziałku gdy mrozy zelżały zaczęłam wracać do domu na piechotę, a mam około 4 km trochę z górki a potem pod górkę. A ci co mieszkają w Lublinie wiedzą jak wygląda droga z centrum na Czechów. Szybkim krokiem idę około 30 minut. I tak jest rano i popołudniu. Może ruszy się w końcu moja waga. POZDRAWIAM

2 lutego 2014 , Komentarze (2)

Minął tydzień od poprzedniego wpisu, a waga jak była taka jest . Ogromny brak motywacji z mojej strony. Czy to zima tak na mnie wpływa, czy u was jest tak samo z motywacją, czyli do d..y . Jak wam idzie odchudzanie, czy macie jakieś wsparcie bliskiej osoby. Chociaż ja nie powinnam nic mówić bo mam wsparcie od strony męża, chce żebym coś zrobiła dla siebie, dla zdrowia. Ale chyba potrzebuję pomocy. Może wy coś podpowiecie np. z posiłkami, co jecie na śniadanie, II śniadanie, obiad, kolację. Staram się trzymać określonych godzin, ale mi nie wychodzi. Jak połączyć swoje posiłki z posiłkami dla dzieci aby nie musieć gotować dwóch obiadów. POMOCY :) Pozdrawiam gorąco w te zimowe dni wszystkich co się odchudzają. 

25 stycznia 2014 , Komentarze (6)

25 stycznia 2014
waga startowa 88 kg

Godzina popołudniowa czas obiadu, relaksu z rodziną, a ja myślę co zjeść i co dać swoim szkrabom na obiad. Ciężki orzech do zgryzienia.