dziś 2 dzień diety kopenhaskiej waga pokazuje 96,9 tyle nawet nie ważyłam na końcówce ciąży najwyższy czas się ogarnąć
Ostatnio dodane zdjęcia
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 34972 |
Komentarzy: | 532 |
Założony: | 20 września 2007 |
Ostatni wpis: | 28 września 2024 |
Postępy w odchudzaniu
dziś 2 dzień diety kopenhaskiej waga pokazuje 96,9 tyle nawet nie ważyłam na końcówce ciąży najwyższy czas się ogarnąć
piątek Matki Boskiej Gromniczej
To dla mnie bardzo trudny dzień 3 lata temu odszedł mój Tatuś.
Zważyłam się ponad 95 kg, dramat. Niby mogę znowu powiedzieć ze stres praca chore dziecko robi swoje ale prawda jest taka ze ja i moje potrzeby schodzą na dalszy plan.
Kolejne lata za mną z minimalna nadwagą. Zrozumiałam ze problemem są emocje. zajadałam problem zdrowotne syna, taty i swoje. Nie zaczynam od 1 stycznia bo ta data się nie sprawdzała. Nie odchudzam sie zaczynam dbac o siebie.
No cóz mogę moje zaniedbania zrzucać na karb słabej baterii w wadze która pokazywała blisko 5 kg mniej i innych okoliczności ale prawda jest taka ze odpuściłam zupełnie jadłam gluten kazeinę przez całe święta a to zawsze wiąże się z kilkoma dodatkowymi kg. W Nowy Rok wkraczam z nowymi postanowieniami wziąć się w garść. Avanti
Witam, no cóz nie dałam rady tak mnie bolał brzuch po tej surowiźnie że nie mogłam się ruszyć i zrobiłam sobie wrapa bezglutenowego w domu z warzywami i wiecie co myślałam że się uduszę tak nie mogłam głęboko oddychać na jakiś produkt musze być uczulona waga prawie bez zmian 78,7 zaczynam od nowa miłego tygodnia.
No cóż przez zimę nieźle się utuczyłam glutenem. Waga skoczyła ostro do góry i pokazywała sporo ponad 80 kg. Od Środy Popielcowej jestem na diecie Dąbrowskiej i po pierwszym dniu było 79,9 po drugim 78,9 a dzisiaj po trzecim rano czwartego 78,5. Czuję się kiepsko ledwo zwlekłam się z łóżka ale dam radę :-).
Dzis waga pokazała 74,9 a wczoraj 75,4. Trochę kiepsko się czuję, jestem rozbita i chyba zaczynam wyrzucać toksyny bo z rana miałam taki obłożony język, ale dam radę.
Dziś odnotowałam kolejny spadek 75,3 wczoraj było 75,8. Osiągnęłam pułap najgorszy z możliwych przy niej mój organizm już się nie buntuje. Postanowiłam jakiś czas temu że nie jem mięsa. W dużej mierze przyczynił się do tego poniższy film.