nie napiszę że zaczynam od nowa, znowu czy po raz kolejny.... po prostu dzisiaj dzień owsiankowy zakończony na plus... a od jutra......... kopanhaska..... wiem, wiem.... tragiczny pomysł ale chyba inaczej nie wskocze w odpowiednie tory i tak sie bedę bujać.... jak bede czuła sie tragicznie to odpuszczę.... i wymyślę cosik innego...ale wierze że dam rade
dam rade?? no pewnie że tak! innej opcji nie ma!!!!!!!!
no juz najwyższy czas wziąć doope w troki i zabarać się za siebie..... laba jeszcze przez weekend ale od poniedziałku........ hihi tak, tak od poniedziałku biorę się za siebie..... w chwili wolnej ustale tygodniowe menu i już nie ma innej opcji....
fotki Szymcia dzisiaj nie wstawie... V nie pozwala wrrrrrrr
szybkiego i pozytywnego rozwiązania spraw które Cie nurtują.... pociechy z synusia oraz prawdziwej miłosci takiej do grobowej deski cioci Monice życzą Szymuś i mamusia....