Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem sekretarką od 20 lat, pracuję 8 godz. dziennie. Potem dom i dzieci. W sumie "od zawsze" mialam nadwagę. Zawsze zazdrościłam i zazdroszczę kobietom, które mogą ubrać spodnie czy spódniczki do kolan. Ja niestety nie. Postanowiłam w końcu coś z tym zrobić, a nie tylko użalać się nad sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7695
Komentarzy: 66
Założony: 26 października 2009
Ostatni wpis: 28 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Margo7012

kobieta, 53 lat, Myślenice

156 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2010 , Komentarze (5)

jestem załamana!!!!!!!!!!!!!!  ważyłam się, niestety, porażka!! 81,5 kg  czyli 030 dkg na plusie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie rozumiem, bo przecież jadłam tak samo, no trzeba przyznać, że nie ćwiczyłam. Starciłam nadzieję, że w ogóle schudnę.

19 maja 2010 , Komentarze (3)

Witam w te psakudne, pochmurne, deszczowe dni  Mam jakąś chandrę, pogoda nas chyba wszystkich dobija! U nas wylała rzeka, zalałapiekne wypoczynkowe Zarabie. Przed moim domem potok wylał, ale na szczęście tylko na jeden dzień. Ale i tak wszędzie - wilgoć, wilgoć !!!  

Dieta- no cóz, trzymam się jej, ale niestety nie ćwicze, po prostu nie chce mi się, jakaś niemoc mnie dopadła. nawet mojego dziecko mówi - "mamuś nie ćwiczyłaś, muszę Cie przypilnować"  Jutro ważenie, zobaczę, ale nie spodziewam sie cudów, bo zaniedbałam wysiłek fizyczny...

13 maja 2010 , Komentarze (1)

No niestety, w tym tygodniu tylko 0,80 kg. No ale coś zawsze, nie?? jest 81,2 kg. Chciałabym zobaczyć 7 z przodu !!!!!!!!!!!!

6 maja 2010 , Komentarze (3)

ważyłam się przed chwilą !!!!!!!!! 82 kg :)) tak się bardzo , bardzo cieszę!!!!!!!! Tym bardziej, że pozwoliłam sobie na nowe zimeniaczki, nową kapustkę i kotlecika schabowego bez panierki !!!!!!!!!!!!!!!! a tu - jednak spadła. ! Choć to mnie cieszy, bo reszta do d...py!

29 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

ważyłam się, byłam pewna, że nic nie poleciało. Ale ...0,8 kg!!! to chyba dobrze, no nie ?? choć chciałabym tracić 1 kg w ciągu tyogdnia. Przecież lato się zbliża, trza będzie coś lekkiego ubrać, cholerka, a tu co!! --- paskudne uda są!!!  licze, liczę - tak 07,kg na tydzień to 4 tygodnie (czyli koniec maja) - to 2,8kg. to byłoby  - 83,2 - 2,8 = 80,4 ! to już coś nie kochane?????

28 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Witam Was!  Zastanawiałam się wczoraj i dziś, czy dobrze stosuję dietę. Nie mogę wszystkich potraw wykonywac tak dokładnie jak w diecie, bo po prostu nie mam czasu, ale staram się mieścić w ilości kalorii przeznaczonych do poszczegoólnych posiłków. 

np. śniadanie - płastki owsiane, otręby pszenne plus2 śliwki szuszone i 2 morele suszone. Zalane to szklanką mleka 0,5%

II śniadanie  - np. jogurt jogobella light i 2 kromki chlena chripkiego, albo np. kromka chlebka z serkiem

Lanch -  np. surówka zrobiona z sałaty lodowej, pol ogórka, pół pomisroa, rzodkiewki, szczypiorka, łyżka oliwy

Obiadokolacja- np. 1 pierś z kurczaka z ziołami i znowu surówka albo warzywa gotowane.

Przekąska - albo nic, albo np. jabłko lub mandarynka.

Do tego wszystkiedo duzo piję. - woda, 3 szklanki herbaty "spalanie", herbata zielona (2 szkl).

23 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

Witam wszystkich! No nareszcie słoneczko, bo już nie szło wytrzymać z tą paskudną pogodą   wczoraj coś żąłdek odmówił posłuszeństwa, jakieś gniecenie czułam przez cały dzień, nie wiem dlaczego . dziś lepiej.

W pracy  uroczystość - imieniny szefa tyle słodkości nawiózł , a tu co!! Będe się męczyć , gdy inni będą się obżerać, no ale cóż, nie dam sie

Musze schudnąc, musze do końca maja , choć 4 kg !! Bo M przyjeżdża, chciałabym aby zobaczył różnicę  ( byloby to 6 kg w sumie mniej, to już chyba coś, nie?)

22 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Ważyłam się, 84 kg. Czyli od zeszlego tygodnia 0,7 kg. Coś się nie ciesze, myślałma, że będzie więcej w dół. Naprawdę bardzo się "oszczędzam" w jedzeniu!  Ale patrząc wg diety, to prawidłowo - 0,7kg na tydzień. :)

20 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

Przedluzam abonament diety jeszcze o miesiąc., ale tym razem zamowilam diete "zdrowe serce". Nie wiem, czy to bardzo duża różnica od tej "smacznie dopasowanej", ale spróbuje.

Szczerze mowiąc, nie zawsze stosuje "kropka w kropkę" to co zapisane w diecie. Nie jestem po prostu w stanie, czas pracy i ogólnie czas nie pozwala mi czasem na dokładnie taki posiłek jak podany i wtedy zastępuje go czymś innym. Nie wiem, ale czy dobrze robię?

w czwartek ważenie, zobaczymy co tam :))

16 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Coś dziś mi nijako. Ponuro, zimno i w ogóle. Jestem dziś bez przerwy głodna. Nie wiem,  czy to pogoda. Dla podtrzymania się na duchu :)  czytam wasze pamiętniki kochane!!!! bo to mi dodaje skrzydeł.