Pamiętnik odchudzania użytkownika:
barhoumi

kobieta, 41 lat, Szczecin

175 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji ważyć max 68kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2009 , Skomentuj

4. 2 jabłka i słoik buraczków, 1 landrynka oprócz tego butelka wody i ok 5 szklanek herbatek
Nie jest źle , chyba zmieściłam się w 1000kcal

4 kwietnia 2009 , Skomentuj

3. kisielek ze słodzikiem ok 55kcal i jeszcze jedna kawa ze słodzikiem i mlekiem

4 kwietnia 2009 , Skomentuj

Danie ma w sumie798kcal + sos 92 kcal. Łącznie wychodzi 890kcal na 2 dni czyli 445kcal dziś.

4 kwietnia 2009 , Skomentuj

Dziś zaczynam dietkę, ostatnio sobie odpuściłam i sama się dziwię, że przytyłam tylko troszkę choć jadłam naprawdę dużu, w tym pieczywo, słodycze i inne (nawet wypiłam ostatnio puszkę miryndy, choć z zasady słodzonych świnstw nie piję). Na szczęście wejście na wagę nie było przerażającym doświadczeniem, choć bardzo się tego obawiałam. 64,8 po kawie czyli jakieś 64,6.
Zawsze gdy spisuje to co zjadłam udaje mi się schudnąć więc od dziś będę pisać.
1. kawa ze słodzikiem i mlekiem 2%
2. kasza gryczana (bo jej nie lubię i wiem, że zjem tylko tyle by nie być głodna) z warzywami. Prygotowałam dużą porcje na 2 dni:
- 1 łyżka oleju 90 kcal
- 100g kaszy 336kcal
- 750g warzyw 372kcal
zastanawiam się jeszcze na sosem z paczki

20 lutego 2009 , Komentarze (1)

Ostatnio czuję się tak źle, że nawet przestało zależeć mi na figurze. Obrzeram się jak świnka i nie mam kontroli chyba nad niczym

11 stycznia 2009 , Komentarze (2)

64,3 aż nie mogłam uwierzyyć, to takie piękne. Zaczynam wierzyć, że dojdę do 62 poxdraim

10 stycznia 2009 , Skomentuj

Zaczęłam pracować jako nauczyciel w szkole podstawowej. Rano nie ma szans żebym cokolwiek zjadła. Na przerwach mam dyżyry, rozmawiam z dziećmi lub nauczycielami.Po lekcjach jeżdzę na uczelnie, bo studiuję dziennie rosyjski. No i trzymam wagę, mimo że się zbytnio nie pilnuję. Pozdrawiam belfrów

3 stycznia 2009 , Komentarze (1)

Wkońcu wróciłam do 65kg super

2 stycznia 2009 , Komentarze (2)

Niewiadomo skąd przyło mi 1,5 kg, a wcale się tak strasznie w sylwka nie obżerałam (nie licząc tabliczki czekolady). Muszę to zwalczyć, bo od poniedziałku zaczynam karierę nauczycielską i wszycy będą mi się przyglądać.

30 grudnia 2008 , Skomentuj

dziś trochę chora i zmęczona. Pociesza mie moja waga, która wraca do przedświątecznej normy. 65,6 super co nie?