Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam 14 lutego 2008 roku ( data sama za siebie już mówi) Motywacją był fakt iż nie wchodziłam już w żadne spodnie rozmiaru 42 a i 44 było już małe. W sumie od zawszę tłuściutka byłam ale w tym roku zdecydowany rekord pobiłam z 81 kilo i 96 cm w pasie.... Mówię Wam taka apetyczna oponka. :-D Cel 1 główny 55 kilo i tak pozostać a etapy 3, I- 65 kg, II - 60 kilo, 3- 55 kg Trzymajcie kciuki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 111945
Komentarzy: 1655
Założony: 14 lutego 2008
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bigslomka

kobieta, 40 lat, Nibylandia

172 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 55 ZOBACZYĆ I TAK JUŻ NA ZAWSZE

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2011 , Skomentuj

Zimo proszę wypier.... mam już dość nosa nie mam ochoty za drzwi wystawić ...... Waga porażka jak nic 62 kilo i ani drgnie...... i jeszcze ta moja cholerna nie moc... mam zablokowany chyba pamiętnik, za cholerę nie wiem jak to naprawić ;-(

7 listopada 2010 , Skomentuj

i nic mi się nie chce :-( Na wadze 60 kilo no nie jest tak źle jak klika dni temu, ale i tak zła jestem. Grubo się czuję a ciuchy jak na parówce na mnie leżą ... więc cały czas w luźnym dresie pociskam :-) Od jutra biorę się za siebie , a dziś walę wino, wczoraj i przed wczoraj też piłam na konto depresji i w ten sposób tyje.
Kupiłam suknię ślubną rozmiar 36 ładna bardzo tylko w pasie jakieś 5 cm za wąska wszędzie indziej ok jak na mnie szyta ... ale spoko do września będzie idealna. Muszę do tych moich 55 kilo wrócić bo zwariuje

a u linka do sukienki jakby któraś chciała zobaczyć :-)

http://www.suknieagnes.pl/pl.html    kolekcja 3 model 1699 czekam na wasze opinie :-)

2 listopada 2010 , Skomentuj

Na wadze 62 kilo a jeszcze niedawno było 55, sama nie wiem jak ja to zrobiłam !! Masakra daje sobie czas do końca roku by wrócić  do formy..

11 sierpnia 2010 , Skomentuj

Cholerne zaparcia!! Pomocy proszę, od 4 dni w wc nie byłem. Jest mi okropienie. Próbowałam już i ślwiki i sok z kapusty i jabłka i co i nic, w zamian za to wzdęta jak balon chodzę a na wadze 57 kilo, więc nie przesadzajac 3 kilo resztek we mnie jest jak nic :-( Do tego jakieś chroniczne zmęczenie... pomocy :-(

10 maja 2010 , Skomentuj

jeszcze sobie żyję... choć na tą stronę już jakoś nie mam ochoty zaglądać. Aktualnie waga od 56 do 54 się waha, rozmiar 34- 36 i dobrze mi z tym. Teraz zajęłam się trochę zdrowiem i walczę z miesiączką- tzn. walczę by ją znów mieć bo po 8 miesiącach już chyba warto:-)
Ogólnie burdel w głowie, postanowień masa.. zaczynam oszczędzać i nie kupować tylu ciuchów, perfum, kosmetyków, inwestować w coś ... tylko cholera w co??



19 listopada 2009 , Komentarze (1)

Moja waga pokazuje 66,5 kilo rano ja jestem w szoku normalnie :-) Kurcze chyba trzeba już sobie odpuścić co nieco bo zostało już tylko 1,5 kilo i do czego ja będe dążyć potem ?? Ja mieszane odczucia mam bo jakoś polubiłam ten nowy styl życia- bycia ;-) Aja tak źle i tak nie dobrze nie dogodisz babie :-)

16 listopada 2009 , Skomentuj

Tak tak moja waga 57,4 i tak już od tygodnia mam !!! Więc zmieniam na paseczku :-) jeszcze chwila in cel główny osiągnięty a najlepsze że jem sobie sporo 1400- 1600 kcal dziennie i ćwiczę no i sporo spaceruje :-) Yupi

22 października 2009 , Komentarze (1)

Kolejny sukces osiągniety !!! Waga pokazała 58,4 - jak na razie nie zmieniam, bo wole się w tym przekonaniu utwierdzić !! szczęśliwa jestem jak nie wiem, aż życie barw nabrało !!!! Jeszcze 4 kilo i ekstra będzie :-)

Juz niedługo i będzie rewelacja !!!! DAM RADY

 

20 października 2009 , Komentarze (1)

Moja waga w dalszym ciagiu pokazuje rano 59,5 więc zmieniam :-) Dietkowo nadal sie trzymam, troche zwiekszam dawkę kalorii, ale stopniowo:-) Wczoraj wymysliłam, ze od listopadan na basen :-) A jak na razie ostro w domu trzy razy w tygodniu :-)

A jak wam idzie kochane??

15 października 2009 , Komentarze (1)

Tak tak waga rano pokazała 59,5 kg jestem poprostu pijana ze szczęscia jeszcze 4,5 kilo i sukces !!! Kiedyś się uda !!!