Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1148295
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2011 , Komentarze (4)

waga, nie rośnie, nie spada NIC CIEKAWEGO !!!!

nie jest dietkowo

nie ma obrzarstwa....

nie ma wiosennych porywów....

nie nudzę się

nie obijam.... :-)

czytam Was i nie wiem co napisać w komentarzach.....   :-(

porostu bezruch!!!!!!!!!!

ale nie STABILIZACJA ! bo właśnie stabilizacji mi brakuje...

Stabilizacji finansowej, uczuciowej, psychicznej....

a tu nie ma NIC !!!!

jakis dołek jedynie.....

a więc :  NIC CIEKAWEGO....

3 marca 2011 , Komentarze (2)

Znajomy, posiadający własną piekarnię zapytał mnie kilka dni temu czy u mnie w pracy nie chcą pączków na czwartek, popytałam i wyszło 140 pączków, dzisiaj juz przed 6.00 był z pączkami, a mnie za dystrybucje dostało sie 10 sztuk dorodnych, lśniących, pachnąchych PĄCZUSIÓW.

fuuuujjjjj.....

wyjałowiłam się jakoś, że mnie odrzuca!

właściwie mogłabym Wam zaproponować, ale to byłaby zagrywka poniżej pasa....

więc siedzę sobie w biurze i patrzę na pączki, jedząc ciemny chlebek z twarogiem chudym i pomidorkiem.... ALLLE PACHNIE ...KAWĄ!!!!

28 lutego 2011 , Komentarze (6)

waga spadała, spadała i było git!

 

teraz od jakiegoś czasu nie spada, ale i nie rosnie! a ja się czuje gruba!!!!!!!!!

dzisiaj na wadze wynik 79,1 kg, więc niby nie jest źle, a ja przechodzę obok lustra i widzę że jestem GRUBA.

to zakrawa na jakąś chorobę! aż się boje!

a z pozytywnych rzeczy, zmiana koloru na ciutkę ciemniejszy blond....

25 lutego 2011 , Komentarze (7)

otwieram tę opcje juz chyba czwarty raz....

i...... nie wiem co napisać.

waga stoi, a właściwie oscyluje pomiedzy 80 a 79 od blisko miesiaca !!!

 

ale ja chyba przestałam byc konsekwentna....  dzisiaj dwa Rafaello !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

znowu nie jem obiadów, na kolację jem byleco.....

 

sałate zastąpiłam ostatnio sanwiczami, a nawet waflami z masą jakąśtam

MASAKRA!!!!!!!!

22 lutego 2011 , Komentarze (1)

Nie dosyć, że pobolewa jeszcze mnie mój kamyczek, a raczej wszystko dookoła tego kamyczka, to przyplatało mi sie jakieś dziwne przeziębienie....

Oczy mam opuchniete, z nosa cieknie, gorączki nie mam, samopoczucie jakby mnie traktor przejechał! a w pracy zawalają mnie z wszystkich stron i uważają, że to właśnie co oni potrzebują jest teraz najważniejsze!!!!

i nie wytłumaczysz! że mam tylko dwie ręce i jedną schorowaną zawartość głowy... pod blond czupryną!!!!!!!!!!!!!!1

pozdrawiam i buziakuje Was wszystkich.....

21 lutego 2011 , Komentarze (3)

pofolgowałam sobie wczoraj i do kawusi zapodałam sobie wypiek własny mało dietetyczny: babka czekoladowa z ciasta murzynkowego.!!!!!

 

po ok. 2 i pół godzinki po zjedzeniu babki wciełam serek wiejski lekki...

 

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii sie zaczeło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

już jak kładłam sie spać bolały mnie plecy tak jakoś specyficznie, o godzinie drugiej w nocy ból juz nie pozwalał spać, bolały plecy, brzuch opuchnięty na wysokości żołądka i uczucie jakby metalowy zacisk ściskał mnie w połowie....

TAK!  atak kamyka w woreczku zółciowym!!!!

znajome uczucie, bo kamyka mam stwierdzonego 7 lat temu. WIEM, ŻE NIE MOGĘ ŁĄCZYĆ CZEKOLADY Z NABIAŁEM  !!!!! ostatni atak miałam dwa lata temu !!!! w domu brak środków rozkurczowych mocniejszych niz zwykła NOSPA, więc jestem już po zastrzyku przeciwbólowym i jest GIT !!!!

herbatka, siemię lniane i DIETKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

POZDROWIONKA....

18 lutego 2011 , Komentarze (1)

Cóż to takiego ta enrgia, która z kcal zamienia sie na kilogramy?????

 

NIGDY TEGO NIE POJMĘ!!!!

Owszem, przyjmuje do wiadomości, ale do zgłębienia tematu mi daleeekoooo !!!!

i dlaczego na przykład woda nie posiada kcal?

a to mój ulubieniec:

14 lutego 2011 , Komentarze (5)

W czwartek (nieoczekiwanie) dowiedziałam się, że jest wyjazd autokarem z kopalni na narty!!

 

BARDZO sie ucieszyłam, bo juz myślałam, że w tym sezonie nie zalicze nart.....

Więc byłam wczoraj na nartach!!!!!!!!!!!!!!!

BYŁO PRZECUDNIE !!!!

Słoneczko oświetlało stok przez cały czas, ludzi nie za dużo, więc kolejka do wyciągu malutka, warynki z początku zmrożony śnieg, potem juz lepiej się jeździło, więc śmigałam! Zjechałam chyba z 30 razy!  6 godzin jeżdżenia na nartach  !!!! Dzisiaj jetem taka zadowolona, że HEJ !

 

BYŁO EXTRA !!!!

buziaczki dla wszystkich....

9 lutego 2011 , Komentarze (9)

ciesze sie bardzo, bo waga ciągle ma tendencję spadkową!

Jadam zdrowo, niskokalorycznie , co trzy godzinki, wiec waga się odwdzięcza   :-)

w sobotę byłam na uroczystościach urodzinkowo-zabawowych i moja Pani Kosmetyczka zrobiła mi makijaż:

 

 

Buziaczka dla wszystkich...

4 lutego 2011 , Komentarze (9)

 

 

 

wczoraj na kolacje zjadłam dwa francuzkie, cieplutkie rogaliki, były tak pyszne !!!(chyba dlatego, że nie jadłam takich rzeczy od paru miesięcy!!!)

potem dowaliłam krupnikiem, takim z wędzonym boczniem, mięskiem drobiowym i wogóle MNIAM !!!!, a dzisiaj rano na wedze 79,5kg (czyli mniej o jakieś pół kilo!!!)

 

... zobaczymy za dzień, dwa czy zostało to moje szaleństwo spalone czy waga się wróci.....

... cos ostatnio źle sypiam, tak dość nerwowo, ale to pewnie przez salon.... i brak wsparcia przez kogokolwiek.

 

pozdrowionka dla wszystkich....