Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1151806
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Waga się gibła troszkę w górę 79.0 kg

 

no ale nie przejmuję się, bo robię swoje.

Plan jedzeniowy na dziś:

herbata rumiankowa

śniadanie: 1 bułka fitnes + twaróg z chrzanem + pół ogórka zielonego

herbata ziołowa + 1 szt. TikiTaka kokosowego

jabłko

obiad: gulasz z ozorów + pół woreczka kaszy.

kiwi

kolacja: warzywa gotowane.

herbata Relaks.

 

Wczoraj ćwiczyłam z Ewą Ch. SKALPEL

jestem strasznie!!!! zastana.

Część ćwiczeń potrafiłam zrobić tylko do połowy tego co robiła ona.

Wszystko przede mną!!

Już kiedyś ćwiczyłam te zestawy. Już miałam etap, że prawie robiłam wszystko podobnie do niej....

a teraz znowu od początku muszę.....

 

ale muszę troche powalczyć, bo zaczynają mnie kolana boleć, po jednej przetańczonej nocy....

Miałam w poniedziałek zakwasy!! po imprezie sobotniej.

 

26 lutego lecimy dla Bonn, do mojego brata i do siostry od mojej bratowej.

NA KONIEC KARNAWAŁU!!!

Oni tam uczestniczą w tych wszystkich uroczystościach. Przebierają się, wychodzą na ulice tam gdzie przechodzi ta parada karnawałowa. Potem ma być całonocna zabawa.

Mój brat zapraszał mnie na te obchody już 20 lat, a mnie nigdy nie było "po drodze". Teraz wreszcie się zdecydowałam :))

Bilety na samolot kupiliśmy już we wrześniu. Wyszło taniej niż samochodem. Tam i spowrotem dla 2 osób płaciliśmy 522,-zł z Katowic do Cologne.

a za paliwo pewnie około 800,- byśmy musieli zapłacić.

...już się pomalutku cieszę :))

ale nie ukrywam, że strach przed lataniem samolotem jest we mnie ciągle i niezmiennie....

bez paniki, ale jednak.....

 

a poza tym tęsknię za moją wnuczą......

BARDZO!!

nie mówię o tym, nie piszę, czasem popłaczę w ukryciu, często myślę o niej....

a to moja Majusia i synowa Kamila:

...roześmiana, szczęśliwa...., to bardzo cieszy.....

 

Buziolki....

29 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Od kilku dni łaziłam przydeptana. To znaczy nie zaniedbana, tylko taka jakaś nie ogarnieta.

Dziś chyba mija mi "nieogarnięcie" - zrobiłam sobie makijaż!!! Już tak mam, że nie zawsze robię. Jak mam rzęsy i brwi zrobione henną, to nie muszę się kamuflować za makijażem.

Ale, no niestety, jestem coraz starsza i jakoś tak w makijażu podobam się sobie bardziej....

Wiem, że są kobiety, które bez makijażu nie wychodzą z domu. Ja tak nie mam.

Waga bez zmian.

Plan jedzeniowy na dziś:

5.30 - herbata rumiankowa

7.00 - śniadanie: bułka fitnes + serek twarogowy + ogórek zielony

9.00 - jogurt z morelą

12.00 - herbata ziołowa

13.30 - obiad: kapusta pekińska gotowana + mięso wołowe;

16.00 - herbata ziołowa + jabłko

18.30 - brukselka gotowana.

herbata melisa z pomarańczą.

 

Ogarnieta, muszę popracować.

Buziolki......

28 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Wczoraj mnie naszło na czekoladę i zjadłam 4 kostki czekolady mlecznej...

 

...już brałam magnez, piłam duuużo herbaty ziołowej i wody, ale i tak zjadłam czekoladę!!!!

...dawno mnie już tak nie ssało na czekoladę!! oj! dawno......

no cóż....

a plan jedzeniowy na dziś:

5.30 herbata rumiankowa

 6.30 -śniadanie: 2 małe kromki ciemnego chleba +serek twarogowy z chrzanem, pół papryki, 1/3 ogórka zielonego;

7.00 herbata ziołowa

10.00 -przekąska: jabłko, pomarańcza + jogurt z suszonymi śliwkami.

13.30 -obiad: warzywa gotowane (marchewka, pietruszka, seler) + pół szyjki indyczej + kawałek mięsa wołowego.

16.00 -przekąska: kiwi lub krążek ryżowy z herbatą "Na trawienie";

18.30 - kolacja: marchewka tarta z jabłkiem.

19.00 herbata Relaks albo Melisa z pomarańczą.

 

Wczoraj biegałam załatwiałam sprawy nie do końca dotyczące mnie.

Po śmierci mojego wujka (brata mojego taty) zostałam z dokumentami, które ś.p. wujek mi zostawił, a dotyczyły niedużej parceli, którą on użytkował, ale nie był właścicielem. Jego syn mieszka za granicą, żona jest chora na schozofremię. Kilka lat temu poprosił mnie żebym spróbowała wyprostować te sparwy gruntowe i powiedział, że jak się to da zrobić (nadać prawa własności na wujka), to on mi zapisze w spadku tę działkę. Nie została zamknięta ta sprawa, a syn i żona nie wykazują zainteresowania. Mnie to też już chyba nie dotyczy, ale musiałam wszystkie papiery wytargać z kancelarii prawniczej, a oni nawet nie chcieli pojechać tam ze mną. Właściwie, to im się nie dziwie. To wszystko jest jeszcze bardzo bolesne.....

Martwimy się o ciocię. Mój kuzyn za niedługo wraca do siebie i ona zostanie tu na codzień sama (wujek podawał jej lekarstwa i dbał o nią). Nie wiemy jak poradzi sobie z robieniem opłat (m.in. za ten grunt)czy poprostu dbaniem o siebie.....

Tak już mam że martwie się na zapas...., chociaż bezpośrednio mnie to nie dotyczy.

Nie wiem co mam zrobić z tymi dokumentami...... Nikt ich nie chce.....

Pewnie parcela przejdzie w własność miasta. Chciałam pomóc, a wyszło jakbym była pazerna na kawałek ziemi......

 

Chciałabym się odciąć od tej sprawy....

i wczoraj do tych dokumentów dołączyłam oświadczenie, że nie chcę tej parceli i oddałam mojemu ojcu.

Gdyby komuś kiedyś się coś wymyśliło i zainteresuje się tą sprawą, to wtedy oddamy komplet dokumentów....

 

... a może ta chcica czekoladowa, to stres związany z tą sprawą??

 

Buziolki......

27 stycznia 2014 , Komentarze (13)

Pogoda mi sie bardzo podoba :))

Mimo, że mróz i zimno, to uważam, że lepiej niż mokro i nie wiadomo co....

Waga 78,7 kg, od 6.01.2014 r. schudnięte 2 kilogramy. Wiem, żadna rewelacja ...

ale dla mnie OK.!!!

Najważniejsze, że waga idzie w dobrym kierunku :)) No, nie???

 

Plany przewaliłam. Dziś miało być 75,9 kg. Teraz już wiem, że jak nie jestem na BARDZO RYGORYSTYCZNEJ diecie, a na racjonalnym odżywianiu, to chudnę BARDZO WOLNO!!!!! 

 

więc do końca lutego też założę sobie tylko 2 kg do zrzucenia  i myślę że będzie git

 

Dziś dzień płacenia czynszu w moim salonie. Płacę już 1700,00 zł.

Oj, opłaty!! Pewnie wszystkich nas zjadają ......

 

Dobrze, że jest z czego zapłacić... Chociaż muszę przyznać, że zawsze od połowy stycznia i cały luty jest cieniutko z klientkami....  Trochę ślubów, troszkę młodzieży na studniówki i to wszystko ....

 

Wczoraj  odpoczywaliśmy cały dzień. Tak jakby w zwolnionym rytmie wszystko się działo .....

 

a dzisiaj trzeba było sie skupić i od nowa gonitwa!!!

 

Plan jedzeniowy na dziś:

herbata rumiankowa;

herbata ziołowa

1 kromka chleba + ser twarogowy 13% + pomidor + kawałek ogórka zielonego

herbata ziołowa

2 pomarańcze i 1 jabłko

obiad: buraczki zasmażane + kawałek kurzej piersi

herbata ziołowa + kiwi lub krążek ryżowy

kolacja: jeszcze nie wiem, ale jakieś warzywka np. brukselka albo kapusta pekińska;

herbata Relaks.

 

Buziolki....

 

 

 

26 stycznia 2014 , Komentarze (16)

sobotnie spotkanie odstresowujące:












Buziolki.....

24 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Waga 79,1 kg

 

Na twarz wylazły mi jakieś nie kontrolowane zmarszczki, w okolicach oczu...., myslę, że płacz i smutek zrobiły swoje. Już tak mam, że emocje wyłażą mi na twarz.

Lewa powieka opadła i marszczy się, przypominając złowrogo o dacie urodzenia!!!

no, nic, trzeba będzie moją koleżankę - kosmetyczke poprosić o jakiś "lift" :)

 

Plan jedzeniowy na dziś:

 herbatka rumiankowa

herbatka ziołowa

twaróg 0,5% z awokado (jadłam pierwszy raz w życiu i już chyba niekoniecznie więcej!)

kefir

herbata ziołowa

obiad: kapusta pekińska gotowana z oliwą i cebulą i przyprawami

herbata ziołowa

kiwi

kolacja: marchewka potarta z jabłkiem

Herbata Relaks

 

Buziolki.....

22 stycznia 2014 , Komentarze (21)

Waga na dziś 79,0 kg

 

...już po jednym pogrzebie. Jutro drugi.

ten jutrzejszy bardziej bolesny......

...jeżeli można to w takich kategoriach określać....

Dzisiaj młody człowiek 43 lata. Widok cierpiącej rodziny przeszywał bardzo!!!!!

...jutro mój wujek, brat mojego ojca....

..moje dzieciństwo, moja młodość, dorosłe życie... ciągle był.

Zawsze byli dość bliskim rodzeństwem: mój Tata i jego dwaj bracia...., bardzo wiele ich łączyło.

jakoś mi tak.... dziwnie.....

W pracy niestety też niewesoło. Mamy podpisywać jakieś porozumienia i mają nam zabrać część wynagrodzenia...., potem czekają nas redukcje etatów.

...smutno....

..ale we mnie jeszcze ciągle NADZIEJA.....

no, cóż.... życie.....

 

Buziolki......

21 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Pada deszcz od wczoraj... Nie lubie takiej pogody. Wszędzie błoto. Muszę ubierać gumowe botki, żeby przejść na drugą stronę zakładu pracy, bo samochody ciężarowe rozjeździły nawierzchnię.

Ubrałam dzisiaj spódniczkę, wprawdzie szarą dżinsową i szare rajstopy takie "denim" i kozaki na obcasie (szare!), ale jak wbiję się w te gumowce to będę wyglądać jak kaczuszka!!!!

....chociaż...., moje botki gumowe są też szare, z nakrapianą górą, tak od kostki w górę.... ale i tak nie przepadam za tego typu obuwiem...

 

Plan jedzeniowy na dziś:

5.30 herbata rumiankowa

6.30 dwie kromki ciemnego chleba, smarowanego swojskim pasztetem + pomidor + 3 ogórki konserwowe

6.40 herbata SlimFit

9.30 pomelo

13.30 obiad: makaron ze szpinakiem i pieczarkami

16.00 herbata ziołowa + krążek ryżowy

18.30 potarta marchewka z jabłkiem

19.30 herbata mięta z jabłkiem.

 

Waga = 79,5 kg

daleka od planu styczniowego :(

niestety....

...zobaczę na koniec miesiąca jak bardzo zawyżyłam plan....

 

Na pogrzeby idę w środę i w czwartek....

Dzisiaj na różaniec....

...smutno mi...

 

Buziolki......

 

20 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Plan jedzeniowy na dziś:

5.30 - herbata rumiankowa

6.30 - herbata ziołowa

6.40 - 3 półówki gruszek z kompotu + kefir

9.00 - herbata mietowa

9.10 - pomidor+ sałata lodowa+ogórek zielony

13.00 - obiad: surówka warzywna + kawałek piersi z kury

16.00 - herbata ziołowa + krążek ryżowy albo kiwi

18.30 - frytki z selera.

19.30 herbata Relaks

 

Nostalgiczny tydzień.....

...smutno....

w piątek zmarł mój znajomy (w moim wieku), którego znałam całe lata i który pomagał mojemu ojcu w prowadzeniu pielgrzymek......

a w niedzielę wieczorem zmarł młodszy brat mojego ojca, mój wujek. Bardzo schorowany człowiek, ale jakoś tak mi jest dziwnie....

Dwa pogrzeby mnie czekają w tym tygodniu

Buziolki......

 

17 stycznia 2014 , Komentarze (12)

Waga odmówiła poszuszeństwa....

Niestety pomiary dzisiaj wyglądały tak:

80,9 kg

78,1 kg

82,0 kg

78,0 kg

80,9 kg

 

dwa razy powtórzył sie wynik 80,9 kg!!!

ale zakładam, że baterie trzeba wymienić :))

Wczoraj wieczorem mój dziki kot zaatakował urządzenie ważące i odbiła się od ściany, może trzeba będzie wymienić wagę :((

 

Po piątym pomiarze miałam dość, bo do pracy nie wyszłabym!!!!

 

Wczoraj na kolację zamiast frytek z selera był wypity wywar z warzyw, samych warzyw!!!!!

 

Plan jedzeniowy na dziś:

1) herbata rumiankowa

2) zupa warzywna, na samych warzywkach ( buraki, kalarepka, marchew, pietruszka, seler, czosnek) + dwa kwadraciki chleba żytniego

3) herbata "Zioła Mnich polecane na oczyszczanie"

4) herbata Slim Plus

5) kefir

6) herbata ziołowa

7) obiad: mieszanka chińska + pieczarki na odrobinie oliwy.

8) herbata ziołowa + krążek ryżowy

9) 15 dag kapusty kiszonej.

10) herbata Relaks.

 

Zmuszam się do picia herbat, bo woda w styczniu mi jakoś nie wchodzi. Herbaty są nie słodzone. Jedynie do jednej herbaty dodaję pół łyżeczki miodu, bo jest z hibiskusem, a ja nie lubię kwaśnych herbat, bo mnie boli żoądek po kwasiołach.

 

jutro nareszcie się wyśpię!!!

 

Buziolki.....