Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

kobieta, 46 lat, Kiedyśtambędę

156 cm, 74.90 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2021 , Komentarze (5)

Jeśli chodzi o dietę to przebiegła spokojnie. Nie zaobserwowałam jakiś zmian zdrowotnych, jedyne co obserwowałam do chudnięcie. Startowałam z wagi 68,2 a po 3 tygodniach -  64,1 (ubyło 4 kg). Jeśli chodzi o %tłuszczu to na początku waga zmierzyła 39,8% a teraz jest 35,8%. Polepszył się poziom nawodnienia z 41,3 do 44%, natomiast % masy mięśniowej wzrósł z 29,2% do 31%. Tyle sam post. A potem przyszedł @ i leżenie w łóżku z grypą i jak stanę w poniedziałek na wadze, to chyba złapię się za głowę. Ale cóż.

Od dziś mam już dostęp do całej palety jedzenia - skończyłam wychodzenie z postu. Ku memu zdziwieniu nie ciągnie mnie ani do słodyczy, ani do pieczywa. Warzywa mi się nie przejadły i chętnie rozszerzę repertuar owoców.

Dzisiejsze menu:

9 - sok marchew, burak, jabłko, imbir oraz duszona cebula

13 - duszone jabłka bez cukru, orzechy brazylijskie

16 - leczo z cukini i papryki

19 - pomarańcza,  kefir

25 marca 2021 , Komentarze (4)

i 6 dzien lezenia z grypą. 

z dnia na dzień jest coraz lepiej. Nudzi mnie brak aktywności, liczę że w sobotę sprobuje juz coś poćwiczyć.

Menu

9 - surówka z kalafiora

13 - krem z dyni i halloumi

16 - kasza gryczana z kefirem

19 - koktajl zielony 

24 marca 2021 , Komentarze (12)

Dzis przedostatni dzien wyjścia z Dąbrowskiej. Musze się powaznie zastanowić jak będę później jadła. Na pewno będę jesc duzo warzyw i unikać słodyczy. Co jeszcze - musze zdecydować. 

A dzis zjadłam:

9 sok warzywny, kromka chleba wyjściowego z masłem i papryką 

13 zupa krem z dyni plus halloumi

18 koktajl z jarmuzem,  nerkowce

23 marca 2021 , Komentarze (9)

Uff, nie mam korony, mam zwykłą grypę. Liczę że szybko ją pokonam domowymi sposobami.

Dzisiejsze menu:

9 - sok marchewka-imbir, surówka z kalafiora, nerkowce

13 - zupa dyniowa

18 - gotowany kalafior z masełkiem :)

A do tego dużo płynów. Przez podniesioną temperaturę chce mi się nieustannie pić, wczoraj wypiłam chyba z 3 litry.

22 marca 2021 , Komentarze (11)

Zostałam jednak w domu, zarejestrowałam się do lekarki i czekam na telefon od niej. Zapowiada się tydzień bez ćwiczeń. Ciekawe ile przytyję, bo organizm jest już przyzwyczajony do spalania minimum 500 kalorii dziennie a tu będę leżakować. Czego się jednak nie robi dla zdrowia a i sił brak by ćwiczyć.

Dzisiejsze menu:

9 - sałatka brokułowa z kromką chleba wyjściowego

13 - rosół z warzywami

18 - budyń bez cukru

21 marca 2021 , Komentarze (2)

Bierze mnie jakaś infekcja. Mam lekko podniesioną temperaturę, kaszlę i nieco drapie mnie gardło. Liczę, że zwalczę te objawy do poniedziałku i będę mogła spokojnie iść do pracy.

A w dzisiejszym menu:

9- sałatka brokułowa z kawałkiem kiełbasy, kilka nerkowców i suszonych śliwek

13 - gotowany bób

18 - koktajl z jarmużem, świeżą miętą, selerem naciowym, czosnkiem i sokiem pomidorowym; plasterek sera żółtego

20 marca 2021 , Komentarze (2)

9 - sok warzywny,  sałatka brokułowa

12 - rosół z warzywami, orzechy brazylijskie

15 - leczo afrykańskie 

18 - koktajl jarmuzowo-owocowy

19 marca 2021 , Komentarze (3)

Menu

9 - salatka: roszponka, papryka, pomidor, wędzony łosoś, majonez

13 - rosół bez makaronu, z warzywami i mięsem (nareszcie)

18 - zielony koktajl: jarmuz, mrożone wisnie, mrożone mango, kilka kulek winogron, woda

18 marca 2021 , Komentarze (2)

8- sok warzywny, duszona cebula, nerkowce

13 - leczo afrykańskie

18 - pasta z awokado plus chlebek wyjściowy

Dziś 2 dzień @, waga wzrosła do 65, liczę że niebawem z powrotem zacznie spadać.

Jutro zacznę 3 fazę wyjścia, bardzo marzy mi się rosół, taki nawet bez makaronu ale po prostu rosół.

17 marca 2021 , Komentarze (4)

Dziś dzień przypominajka.

Na śniadanie wypiłam sok z buraka, selera, imbiru i marchwi oraz zjadłam jabłko.

Koło 13 ugotowałam sobie kalafiora a następnie zjadłam garść orzechów (wiem, że to nie przystoi na Dąbrowskiej a dopiero w 1 fazie wyjścia, ale miałam pewnie niedobór magnezu przed okresem, bo po chwili stwierdziłam jego pojawienie się :)

Na obiado-kolację zrobiłam już leczo, które jutro przerobię na wersję afrykańską dodając masło orzechowe. Wypiję też koktajl ze szpinaku, selera naciowego, jarmużu, przypraw i soku pomidorowego.