Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedys optymistka...teraz chyba tez... Dobry film, ksiazka i ciekawostki medyczne i przyrodnicze. Odchudz
am
sie od lat mlodzienczych z coraz gorszym skutkiem. Moja zmora to POLICYSTYCZNE JAJNIKI. Waga ciagle w gore...Mowie sobie dosc.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 162809
Komentarzy: 4756
Założony: 25 grudnia 2008
Ostatni wpis: 28 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Enchantress

kobieta, 49 lat, Kent

164 cm, 93.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: walcze, nie poddam sie!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2015 , Komentarze (44)

Po powrocie z wyjazdu Sylwestrowego i pięknym spadku zaczęłam ćwiczyć codziennie po pół godziny.

Moim zamiarem jest wyćwiczyć mięśnie brzucha, ramion i poprawić kondycję klatki piersiowej.

Zauważyłam, że brzuch po tym tygodniu zaczyna wyglądać lepiej. Skóra się napręża i zaczyna być widać ładną linię.

Piersi potrzebują czasu. Wydaje się, że skóry na nich dużo za dużo. 

Ramiona całkiem całkiem, ale żeby było widać mięśnie to potrzeba je naprężać.

Codziennie smaruję się balsamami, kremami i innymi dostępnymi rzeczami ...

Widzę poprawę.

Wagowo bez zmian. Centymetrowo też bez zmian.

Kondycyjnie lepiej.

Ten tydzień udało mi się jeść więcej warzyw...po południu i na kolację.

Mięsa i wędlin było mniej..ale w środku tygodnia tak mnie wzięło na parówki, że musiałam lecieć do sklepu i kupić ..no i zjeść.

Mam ochotę na ryby.

Czego mi się nie udało...nie mogę zmusić się do śniadań...rozregulowałam się i rano nie mam ochoty na nic..potem w pracy zagryzam owocem czy waflem ryżowym. Pocieszam się, że i tak jem w ciągu 2 godzin po przebudzeniu.

A więc wyzwanie na kolejny tydzień: 

1- wrócić do śniadania jeszcze przed pracą.

2- ćwiczyć każdego dnia po pół godziny...zwiększyć obciążenie hantli.

3- pić więcej wody

Miłego dnia

Marta

6 stycznia 2015 , Komentarze (69)

Kochani moi...kocham Was. Kocham Was bo jesteście tu ze mną, bo mnie wspieracie, bo z Wami jest mi lepiej :)

Bardzo dziękuję po raz kolejny za wpisy/komentarze/zaproszenia do znajomych.

Przyjmuję ostatnio każdego kto wyśle mi zaproszenie. Przepraszam z góry, że nie do każdego mam czas zajrzeć.

Stali bywalcy mojego pamiętnika już wiedzą, że mam napięty plan dnia i czasami "smyrnę" szybki wpis i znikam.

Dziś dzień numer 4 moich ćwiczeń..pół godziny dziennie na mięśnie brzucha i klatki piersiowej.

Dziś po raz kolejny była Ewa Chodakowska + jeszcze jedna pani z youtube..przepraszam, że nie zapamiętałam kto dał super ćwiczenia na klatkę piersiową :)

Do ćwiczeń nad swoim ciałem dołączam ostatnio dużo kremów, balsamów i olejków. Mam power do walki o lepsze naprężenie skóry.

Dieta ostatnio obfituje w warzywa.

Jestem typowym mięsożercą, więc muszę walczyć (szczególnie wieczorem), żeby nie rzucić się na pyszne wędliny, które domowym sposobem robi mój tata.

Dziś zrobiłam sobie pyszną i szybką kolację. Polecam dla tych którzy mają grilla elektrycznego:

-3 plastry selera

-3 pieczarki

-marchew w plastry

Całość oprószone ziołami prowansalskimi i po upieczeniu lekko skropione oliwą.

Ponieważ poznałam młodego człowieka wegetarianina...trochę mnie zainspirował do tego rodzaju kuchni. Nie mówię, że przejdę na ten sposób odżywiania, ale skorzystam z pomysłów na inne dania niż mięsne.

Prośba do dziewczyn...KIEDYŚ NA VITALII KTOŚ DAWAŁ WPIS JAK SIĘ ROBI PASZTET WEGETARIAŃSKI...czy mogłybyście podesłać link lub przepis? 

Z góry dziękuję

Marta

PS: spaliłam przedwczoraj stary laptop ze wszystkimi moimi zdjęciami i dokumentami...mam nadzieję, że uda się go naprawić lub chociaż odzyskać dane.

PS2: TATA powiedział, żebym się nie martwiła o zdjęcia bo na tych starych jestem gruba...uśmiałam się do łez i kupiłam nowy laptop.

PS3: mam dobry humor pomimo tego, że jutro idę do pracy...

PS4: Z racji spalenia starego laptopa dziś zdjęcia nie będzie. 

4 stycznia 2015 , Komentarze (79)

Kochani moi. Pod ostatnim moim wpisem pamiętnikowym pojawiło się tyle miłych komentarzy. Bardzo Wam wszystkim za to dziękuję.

Wczoraj z siostrą przejrzałam swoje szafy. Pozbyłam się trzech półek za dużych ciuchów. Część wzięła siostra, część mama. Siostra wzięła do rozdania a mama ma trochę inną budowę i kilka jej JESZCZE pasuje. 

Żal mi było kilku ciuszków bo nowe czekały na mnie w szafie...je też oddałam.

Mądry ktoś mi podpowiedział, nie trzymaj. Oddaj. Nie wrócisz do tej wagi.

I ten ktoś ma absolutną rację!!!

W tym roku postanowiłam zmienić trochę ćwiczenia.

Pół godziny dziennie na wyrobienie mięśni brzucha i poprawę stanu klatki piersiowej. W tym szczególnie moich zmalałych piersi. Skóra jest wiotka, trzeba koniecznie ją poprawić.

Dostałam w prezencie kilka specyfików i używam je rano i wieczorem.

Ćwieczenia wczoraj i dziś już wykonane. SUPER!!!

Teraz lekka kolacja. Mam ochotę na sałatę z jajkiem i oliwą :)

JUTRO DO PRACY...KONIEC ODPOCZYNKU...

Miłego wieczoru

Marta

2 stycznia 2015 , Komentarze (120)

Witajcie w Nowym Roku.

wróciłam ze wspaniałego wyjazdu...bawiłam się wspaniale na Sylwestra..

powiem tylko, ze droga w jedną stronę to 19 godzin...

Wróciłam szczuplejsza...2,4 kg spadło i tym sposobem zrzuciłam 20kg :)

Plan  w tym roku : 10 kilo mniej :)

Powodzenia

Marta

25 grudnia 2014 , Komentarze (29)

Jadłam i owszem. Dzis już nie...i byłam z Niunią na spacerze :)

Jeszcze raz Wesołych Świąt :)

Marta

24 grudnia 2014 , Komentarze (9)

Kochani i kochane

Wszystkiego dobrego na te Święta i następne.

Marta

22 grudnia 2014 , Komentarze (33)

Waga nie spada już tak szybko, ale trochę spadło...Taka tendencja też mi się podoba bo nie pamiętam czasów kiedy taką miałam :) 86,4 kg :)  Piersi zmalały o 1cm, talia o 2cm, brzuch 1cm i udo 1cm....Dlaczego łydka ni cholery??? Niewiem...

21 grudnia 2014 , Komentarze (70)

12 grudnia były moje urodziny. Ze względu na pracę moją i innych niektórzy z moich bliskich zmówili się na 20 grudnia.

Oj działo się wczoraj, działo.

Śmiechu co niemiara...nocne rozmowy do 3-ej nad ranem...pizama party...

Dziękuję za uwagę :)

Marta

15 grudnia 2014 , Komentarze (102)

Ostatnią sobotę spędziłam z przyjaciółką na zakupach...nie wiem, ale szał zakupowy we mnie wstąpił i to co zostało po opłatach...wydałam...

Nowy zakup przedstawia się następująco...na mnie oczywiście :)