Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majeczka1166

kobieta, 44 lat, Opole

168 cm, 77.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 października 2009 , Komentarze (4)

Jest ok troche wczoraj pofolgowałam i pogrzeszyłam ale dzis juzb jestem naprawiona, jestem w trakcie @@@@ ale jakis taki skromny i bezbolesny chyba jedyny plus tabletek.

Wczoraj byłam na zakupach kupiłam boskie rurki czarne do kozaków mój pan powiedział ze mi uda zleciały i super w nich wygladam, jutro dam fotki. Ale ze spodniami to miałam taka oto historie : mierze spodnie a na nich metka z cena 89zl ok, były dobre wiec ide do kasy a pani ze one kosztuja 169zł (sklep promod) ja jej na to ze z tego co wiem to mam prawo je kupic za tyle co jest na metce a ona ze ok ze zadzwoni do szefowej. i faktycznie za tyle mi sprzedała okazało sie ze tylko te jedne mialy nie zmieniona metke ale fuks co nie???a spodnie boskie

 

13 października 2009 , Komentarze (6)

Nie było mnie długo ale to nie z mojej winy, moge sie pochwalic ze idzie mi dobrze:

WAGA 66KG

PAS 79CM (-5CM)

BIODRA 98 (-2CM

a nadmienie ze jesetm przed @@@@ cieszy mnie to ale humor troche mi dokucza albo jesienne smuteczki albo przed@@@ nie wiem-pozdrawiam was kolezanki

 

5 października 2009 , Komentarze (7)

Dzis od rana chodze bardzo podminowana-szlag mnie trafiła jak stanelam na wage, oj juz dawno mnie te cyferki tak nie wkurwił...... Pokazała mi 68,5 kurwa o co chodzi od tygodnia sie pilnuje zgrzeszyłam naprawde nie wiele a tu masz. Tak juz sobie pomyslałam ze moze przez te cwiczenia jakis przyrost mieni czy co??? ale to by było az tyle???dziewczyny ratujcie wytłumaczcie mi to bo szlag mnie trafia, walczyc sie odechciewa. Najpierw z tej złosci zamiast sniadania zjadłam batonika do kawy dopiero po 11,00 naszło opamietanie ze nie nie dam sie moze to jakies chwilowe nabranie wody. Zaczełam brac te tabletki anty ale one niby odwrotnie mialy pomóc bo odwadniaja organizm sama juz nie wiem. Postanowiłam ze zostane przy pomiarach, a tu juz lepiej :

w pasie mam ubytek z 85cm, na 81- moze to ten hula hop, mój pan mówi ze sie zawziełam krece na nim codzien po 10 min. wczoraj była bieznia 1godzina-6km i cwiczenia razem około 1,5godziny wysiłku. Bez kolacji cudnie wszystko a rano taka nagroda. Nie wiem czy zmieniac pasek czy nie juz nic nie wiem ogólnie szlag mnie trafia.

Jutro Maja w koncu do przedzkola, a ja rano na siłownie i ten zabieg dopiero drugi.

A co u was kochane widze ze u wiekszosci jesienne smuteczki brak checi i motywacji. To was zmobilizuje od dzis odliczanie do swiat bozonarodzeniowych, bysmy pod choinka czuły sie choc troszke lżejsze i zgrabniejsze -wszystko siedzi w naszych głowach, tylko trzeba czasem zwolinic zatrzymac sie i posłuchac własnego ja... tak wiec :

DO SWIĄT : 80 DNI- Dajemy czadu laski

2 października 2009 , Komentarze (6)

Ale brzydko i jesiennie dzis-brrr, lato wróc.

Bieżnia okupowana przez wszystkich członków rodziny, ja wczoraj :

10 min hulahopu

1 godz biezni-6km

brzuszki

i pół czekolady-bez komentarza- Maja dostała to sie podzieliła z mamusią

Zdjecie z dzis-polecam sposób na lenia gdy nie chcemy myc głowy a trzeba wyjsc:

1 października 2009 , Komentarze (4)

JOWI ZACZEŁYSMY

 

NIE BYŁAM DZIS NA SIŁOWNI MAJA ZAKATARZONA SIEDZE Z NIA W DOMU-ALE ZA TO MAM BIEZNIE W DOMU DZIS PIERWSZY TRENING-BOZE JA SIE CIESEZ TAK DŁUGO O NIEJ MARZYŁAM- NO I ZACZYNAM A6W-ACHH SWIETA BEDA W ROZMIARZE 36 MAM CZUJA-PA

30 września 2009 , Komentarze (3)

Sorki ze mnie tak mało tu ostatnio, miło że ktos za mna teskni.

Juz pisze co tam u mnie: od niedzieli ostro zaczełam nowa walke pracy nad swoim ciałem. Głowne założenia: (od 3 dni udaje mi sie ich trzymac):

NIE JEM WIECZOREM TZN PO 18.00

NIE JEM SŁODYCZY

JEM MAŁO I CZESTO

NIE JEM CHLEBA

NIE JEM ZIEMNIAKÓW

proste ale mysle ze skuteczne. Najgorsze jest dla mnie nie jedzenie wieczorem, bo wtedy na tych wszystkich serialach to zcłowiekowi wszystko smakuje.

Wczoraj byłam na tym planowanym zabiegu ENDERMOLOGI-powiem wam ze rewelacja, oczywiscie nic nie widze po jednym zabiegu ale jak na psyche pozytywnie wpływa, przemiła pani jak mnie masowała-(bolało) to nawijała co sie powinno a co nie jak sobie pomóc na co uwazac-a na koniec powiedziała ze jak bede z nia współpracowac tzn pilnowac sie duzo pic cwiczyc to zdziwi mnie efekt za miesiac. a co do brzucha po ciazy tzn zwisajacej skorce-fuj to powiedziała ze nie takie brzuchy juz "naprawiła"- no zobaczymy. Powiedziałam jej ze jakos srednio w to wierze ale spróbuje.  tak to wyglada-w kombinezonie takim smiesznym ze hej

Ale dodatkowo byłam na siłowni z takim trenerem ze ach,..... 1,5 h dzis mnie duzo miesni boli-och boli ale endorfiny to mam podniesione do wysokosci. Wczoraj był senny dzien wszyscy marudzili a ja jak nakrecona, zrobiłam 16 słoików z ogorkami. prasowanie i takie tam. ogólnie pozytywnie mnie to wszytko nakreciło.

Jutro znów jade ustaliłam ze zabiegi i ta siłownia bedzie w kazdy wtorek i czwartek. 9.00 rano silownia a zabiegi mam 11.30. Dodatkowo zgadałam sie z taka znajomą co ma bieznie elekroniczną w domu ale słuzy jej za wieszak na ubrania. Powiedziała ze jak chce to moze mi pozyczyc a jak mi sie spodoba to sie jakos dogadamy. ach jak tu sie nie cieszyc- moze z tej radosci trzasne jeszcze z 15 słoików???? nie- biore sie za sprzatanie chałupki tez jest co robic.

No i tyle u mnie , rozpisałam sie troszke, ale mam nadzieje ze nie truje, a no i zapomniałam ze krece tym hulahopem codziennie wzykle po 5 min czasem 10, juz mniej boli i polecam go wam juz 4 moje znajome zamówiły jak zobaczyły u mnie naprawde jest godny polecenia.

A na koniec szukam chetnego do wspólnego rozpoczecia A6W. z kims bedzie mi raźniej--hej czy ktos chce???jowi dasz sie namówic???

poleze i poczekam na zgloszenia:

 

Dzis dzien faceta, i koniec wrzesnia-zleciała nie wiem kiedy: zakoncze  go z wagą 67kg i wiarą w lepszy wynik 30 października-buziaki lalunie

26 września 2009 , Komentarze (6)

Kupilam na alegro hula hop-takie z wypustkami do masazu-kreci sie rewelacyjnie ,troche boli wczoraj cwiczyłam na nim 10min dzis mam siniaki w okolicach tali jestem w szoku.

 

Ogólnie dola mam-na wszystko  tak jakos-....pozdrawiam

24 września 2009 , Komentarze (7)

Nie pisze bo ten internet mnie do szału doprowadza, ostatnio sie naklikałam opisałam wam całą impreze i mnie wywalilo myslałam ze mnie trafi. Teraz sie wziełam na sposób i pisze w wordzie a potem wkleje-tak jest bezpieczniej.

Imprezka sie udała, trawała do 3 rano od 17. Na drugi dzien wszyscy przywiezli dzieci i spedzalismy czas na wolnym powietrzu do wieczora-bardzo przyjemnie.

@@@@przesunąl mi sie o 5 dni a jak w koncu sie pojawił to umierałam cały wtorek i srode z bólu, do tego zrobiłam korekte makijazu permamentnego który tym razem bolał ze hej-ogólnie wtorek wspominam bbardzdzo zle. o totalnym obzarstwie az mi wstyd pisac nie wiem co sie ze mna dzieje. Ale juz motywacja i silne postanowienie porawy zrobione. Wczoraj poczytałam super linie opisane jak radzic sobie ze słodyczowym napadem-moze mi pomoze.

We wtorek zaczynam zabiegi na ciało -ENDERMOLOGIA to zabieg redukcji celulitu, wyszczuplania i ujedrniania ciała-drogi jak fiks ale ponoc skuteczny, bede jedzic na niego 45 km od siebie potem na siłownie z trenerem wiec widzicie ze nie moge tak poprostu z jednej strony spinac sie wydawac kase a z drugiej sie obzerac. Pewnie myslicie jak to wymysliłam-otóz wczoraj spotkałam sie z dawno nie widziana znajoma która schudła 43 kg.w pól roku-to niesamowite jak ona swietnie wyglada, oczywiscie stosowała diete głownie dukan i białka ale wlasnie te zabiegi i siłownie równiez-tak sobie porozmawiałysmy i namówiła mnie bym do niej przyjezdala i razem pocwiczymy-jestem bardzo zadowolona bo brakowało mi kogos z kim mogłabym chodzic na siłownie a teraz juz mam. Powiem wanm jak ja to widze- moim celem jest: ujedrnic sobie ciało, i wyrzezbic miesnie na siłowni a jesli przy tym zrzuce z 2 -3 kg to bedzie super , napewno samopoczucie mi sie poprawi a to juz sukces wielki.

No i tyle , obecie siedze z Majeczką w domu bo zakatarzona-zaczyna sie jesein i przedszkole. ach...

ok pozdrawiam was srdecznie wszystkie razem i kazda z osobna-buziole i miłego jesiennego juz niestety dnia

19 września 2009 , Komentarze (4)

Mało mnie tu jest ostatnio bo jak mam czas na pisanie to wtedy nie ma internetu. A dzis cały dzien jest to nadrobiłam zaległosci. Zaraz jade na impreze z noclegiem 40te urodziny mojego pana. Robimy je na takim ranczo w góralskim stylu,bedzie ognicho, konkursy didzej i zabawa do rana, a jutro kazdy przywozi dzieci. Faceci mają peinbola a my konie, zrobimy dzieciom letni kulig, i takie tam, mysle ze bedzie super zabawa, najwazniejsze ze pogoda dopisała. Na pewno beda foty. Konkursy wymysliłam ja, bedzie: 3 facetów ma zakrecic hulahop-jesli któras kiedykolwiek widziała jak facet kreci to wie jaki ja dzis bede miec ubaw-tego sie nie da opisac, inny np to skoki w workach, walka o kregle itp. Ngrody tez przygotowałam np. ekspres do kawy- znaczy: paczka kawy i gazeta super ekspresu. wekend w spa-tzn tarka mydło i myjka bo to spa ale w domowym zaciuszu dodam po wygraniu nagrody, inne np. deskorolka-tzn deska do krojenia i rolka papieru, oraz kolacja w chińskiej restauracji tj zupka yumyum i pałeczki. Co o tym sadzicie??? mysle ze bedzie wesoło i o to chodzi,....

 kupilam buty na alegro ciekawe jakie beda w rzecywistosci i czy dobre? kazda z nas ma jakis gust wiec nie wiem czy wam sie spodobaja -mnie urzekły-ok lece pa

16 września 2009 , Komentarze (4)

Nie mam motywacji wcozraj u fryzjera tyle komplementów sie nasłuchałam, ze l;adna jestem ,radosna wesoła, miła i wcale nie gruba- to mi od razu palma odbiła i popołudniu sobie snikersa zafundowałam i 4 krówki a co niech ma brzuszysko radosc... dupa, dobija mnie to siedzenioe w domu-jak mnie ciagnie do słodkiego to sobie mysle -dupa i tak w domu siedze po co mi to odchudzanie. Niby wiem ze to dla mnie a nie dla ludzi ale jakos gubie sens tego wszystkiego. w niedziele ma byc @@@ wiec tez mi troche uderza, ale nie zwalajmy braku samodyscypliny zawsze na @@@. Pasek zmieniłam na 1,5kg wiecej-kur...ka. Wczoraj byłam na cwiczeniach i robie brzuszki co dzien , nie jem chleba, nie jem ziemniaków, jem bardzo ok, tylko te cholerne słodycze....

 

A teraz z innej beczki: co ja sie wczoraj wstydu najadłam. Wchodze po Majeczke do przedszkola a pani kaze mi zostac na rozmowe, okazało sie ze mój aniołek bije od 3 dni jedna dziewczynke-bez przyczyny, tak poprostu, To dziecko boi sie chodzic do przedzkola  jak bedzie tam Maja. Jezu jaki wstyd... w domu była mega pogadanka, mój pan jest twardy w takich sprawach. Maja wyła przepraszała i mam nadzieje ze zrozumiała. Dzis rano zaniosłysmy dla tej Julki maskotke w przeprosinach, utuliła ja moja Maja i powiedziala ze juz wiecje nie bedzie. Ale jak tylko otworzyłysmy drzwi i ta Jula nas zobaczyła to w ryk ze strachu. Szkoda mi tej dziewczynki ,a za swoja to pierwszy raz sie tak wstydziłam-zaczyna sie.   Najdziwnijesze ze Maja nigdy nikogo nie biła i nie wiem skad jej to przyszło do głowy.