Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię jeść, więc tyję, ale postanowiłam coś z tym zrobić.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39271
Komentarzy: 199
Założony: 19 lutego 2009
Ostatni wpis: 26 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
OtwGirl

kobieta, 38 lat, Otwock

167 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnę i pokażę im wszystkim!

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 marca 2009 , Komentarze (2)

Jako, że miałam swoje kobiece dni, to waga stanęła. Przynajmniej nie przytyłam, co zazwyczaj mi się zdarza.

Znajomi już zaczeli zauważać różnicę. To naprawdę cudowne wiedzieć, że zmiany są widoczne.

Ja tez je widzę. Zupełnie inaczej, LEPIEJ wyglądam w swoich ciuchach, zupełnie inaczej chodzę. I przeglądam się w każdym lustrze, które mijam, do tej pory starałam się ich unikać.

A przecież wcale jeszcze nie jestem szczupła. Nie, ale za to jestem szczuplejsza, niż byłam.

I CZUJĘ SIĘ Z TYM ŚWIETNIE!!

18 marca 2009 , Komentarze (5)

Już miesiąc jestem na diecie. Nie widzę jakiś porażających efektów. Ale z drugiej strony w ciągu pierwszego miesiąca zawsze chudłam ok. 3 kg, teraz udało mi się prawie 5 kg. Podczas drugiego miesiąc zazwyczaj chudłam 2 kg, a trzeciego miesiąca nigdy nie było, bo nie wytrzymywałam zniechęcona marnymi efektami.

Ale to było kiedyś. Teraz mam motywację, ćwiczenia i dobre buty do biegania. Niech tylko rpzestanie tak wiać, sypać śniegiem i deszczem, bo w taką pogodę, to ja biegać nie będę.

Życzę wszystkim wytrwałości.

A ja z okazji mojej miesięcznicy idę zrobić 26 dzień A6W.

14 marca 2009 , Skomentuj

Nawet nie chcę wiedzieć ile kalorii wczoraj zjadłam. Byłam na imprezie u Agu i co prawda zrobiłam niskokaloryczną sałatkę, ale chłopcy ją zjedli. O rany. Ale spoko, dzisiaj w ramach częściowej rekompensaty wróciłam z centrum do siebie do domu, na piechotę (jakieś 3-4 km).

13 marca 2009 , Komentarze (1)

Weszłam na wagę i zobaczyłam 82,5 kg.

Pewnie dla niektórych z Was to strasznie dużo, ale uwierzcie mi, ja już kiedyś ważyłam ponad 90, a przez ostatnich kilka lta oscylowałam w granicach 85-88 kg, więc 82,5 to duży sukces. Zwłaszcza w miesiąc.

12 marca 2009 , Komentarze (2)

Smutno, smutno... Jak zwykle nie ten facet co trzeba mi się spodobał. Buuu :(

11 marca 2009 , Skomentuj

Zrzuciłam kolejne pół kilo. Niby niewiele, ale już wolę pół kg co kilka dni, niż w ogóle nic. Kryzys wiary w siebie zażegnany. Przynajmniej na razie.

Coraz bardziej zaczynam podobać się sobie. Niby zrzuciłam niecałe 3 kg, ale to zawsze coś, poza tym, jestem systematyczna, skrupulatna i pilnuję się. I jestem szczęśliwa, więc ludzie to widzą i też inaczej do mnie podchodzą.

Dzisiaj jadę na wydział po wpis. Jak zwykle zostawiłam to na ostatnią chwilę.

10 marca 2009 , Skomentuj

Moja waga stanęła w miejscu. Poza tym nie mam dzisiaj na nic siły. Nie wiem, jak wykonam dzisiejsze ćwiczenia. A najgorsze jest to, że mam ochotę na hamburgera. Dobrze, że do najbliższej budki z fast-food'em mam 3km, a na dworze pada grad.

8 marca 2009 , Skomentuj

Nie bardzo chce mi się teraz stawać na wage. Jutro to zrobię. Z rana. Teraz oglądam seriale, a potem pójdę zrobić ćwiczenia.

7 marca 2009 , Skomentuj

Wychodzę, znowu karaoke. Znowu wypiję winko. Waga spada, czuję się świetnie, nie chodzę głodna, ćwiczenia przynoszą efekty. byle tak dalej Angie :D

Urodziny Olgi. Trzeba kupić fajną apaszkę :D

7 marca 2009 , Skomentuj

Wychodzę, znowu karaoke. Znowu wypiję winko. Waga spada, czuję się świetnie, nie chodzę głodna, ćwiczenia przynoszą efekty. byle tak dalej Angie :D

Urodziny Olgi. Trzeba kupić fajną apaszkę :D