Wczoraj, przy okazji miłego wieczoru w Krakowie, pozwoliłem sobie na lampkę czerwonego wina, wbrew wcześniejszym założeniom. Zrobiłem przedwczoraj badania - okazały się całkiem dobre, jak na wcześniejsze moje samopoczucie. Teraz, po powrocie do diety, ale przede wszystkim po racjonalizacji ilości i jakości spożywanych posiłków czuję się znacznie lepiej. Na wyjeździe chwilowa przerwa od diety, a od jutra powrót do diety pudełkowej 1800 kcal.