Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maggie220

No u nas juz lepiej. Dzisiaj wreszcie noc przespana. Tylko dzieci jeszcze jesc nie chca za bardzo, nie maja apetytu. Malz bedzie za pol godz bo wlasnie dzwonil. nie bylo go od poniedzialku. troche sie za nim stesknilam.ale w pon jedzie jeszcze na tydz. wazne ze kaska ladna i ze dzieci zdrowe to juz bedzie inaczej.

Waga okropnie skoczyla troche do gory i jestem zalamana bo tak malo jem i jeszcze w wc bylam tyle razy ze nie zlicze wiec czemu tak? nie wiem. rece mi juz opadaja. musze jesc bardziej regularnie chyba bo inaczej nigdy nie zobacze tej mojej upragnionej 7 .

Trzymajcie sie cieplutko moje mile

Biegunka jak cholera. kosci mnie bola jestem taka oslabiona a tu jeszcze moja kochana dwojeczka musze sie zajac. dawid jeszcze nie toleruje mleka ktore uwielbia i duzo pije a na jedzenie nie moze patrzec oliwka tak samo malo je. Biedne te moje dzieci. Musialam wyskoczyc na chwile do sklepu bo nic nie mialam w lodowce i do banku ale szlismy powolutku a na dworzu dzis cieplutko i slonecznie nawet ich za cieplo ubralam i siebie. Wiec troche zesmy sie przewietrzyli.

No teraz to mam diete hehe bo mam jedzeniowstret, plusem tej jelitowki sa tylko szybko utracone kg. no ale ja dziekuje w taki sposob. waga waha sie miedzy 81 a 82 takze mysle ze cos w koncu spadnie bo maly zastoj sie pojawil a jestem taka zmotywowana ze hej. Bo siodemeczka juz tuz tuz.

Pozdrawiam was i dziekuje za takie mile slowa i wsparcie co ja bym bez was zrobila.

Tak tak. Ciezka byla. Dawid od wieczora ma jelitowke. wymiotowal i ma biegunke. i tak cala noc. Oliwia tez zagoraczkowala i od 4 juz nie spie. Oczy na zapalki juz dwie kawy wypilam. Dzieci za to przespaly sie godzinke od 7 do 8. A ja latalam a to to a to tamto. i pilnowalam czy wszystko z nimi ok. Sama jestem z dziecmi od pon do pt bo malz pracuje daleko i wraca dopiero w pt. zalamany ze ja sama z moimi chorowitkami. chcial wracac ale ja jakos daje rade dawid na szczescie pije duzo choc apetytu nie ma. Z tego wszystkiego najadlam sie na noc i waga skoczyla. ale juz dzisiaj jestem i bede grzeczna bo co? bo w tym tyg chce zrzucic i zaskoczyc malza.takze dietkowo na maxa.Mam nadzieje ze te moje dzieciaczki wydobrzeja dzisiaja bo tak mi ich szkoda ze szok.

A ja wczoraj wybielilam wlosy tak jak chcialam farba do pasemek takze jestem extra blondi. A w grudniu pojde na ciemniejszy balejaz takze bedzie git. Wczoraj kupilam tez za 5 funtow skorzane kozaczki nowki w second handzie i nawet dopiely sie na moje lydki co wczesniej bylo nie do pomyslenia. no i w innym sklepie kupilam rajstopki z wzorkami takze bede sie stroic ze hej.

Trzymajcie kciuki za moje dzieciaczki i pozdrawiam was i ja trzymam kciuki za wasze dietki

Humorek dopisuje mi od rana mimo, ze zaspalismy do szkoly pirwszy dzien po tyg wolnego. Masakra. Pogoda super sloneczko swieci, az chce sie zyc. Malz wybyl do pracy i ma wrocic dopiero w piatek.Takze musze sie spiac i zrzucic w tym tyg jak najwiecej kg, zeby go zaskoczyc.

Rano bylam juz w Argosie i oddalam zepsuty pistolet Dawida. Przyjeli hehe. Kolczyki, o ktorych pisalam ze zgubilam jeden bo glupia kupilam bez zatyczek tez oddali nowe. jak ja lubie ten sklep. tamdamdam. jestem bardzo happy. Poszlam potem do second handu bo stwierdzilam ze jak sie odchudzam to nie oplaca mi sie kupowac drogich rzeczy jak pozniej beda za duze i kupilam 2 pary spodni po funcie nowiutkie z oasis i marks &spencer. No i kilka ramek na zdjecia bo oliwka mi poniszczyla. Wracajac malutka zasnela i spi do tej pory a ja zaraz ide po dawida odebrac ze szkoly takze jest w wozku to nie musze ja budzic.A ja zrobilam prasowanko ogarnelam chate i moglam was poczytac.

Wczoraj bylam na carboocie i tez mam niezle lupy. chociazby toster w ogole niezniszczony bo nasz sie popsul za 2 funty i fajna sukienke z warehouse z satyny taka zgnila zielen naloze ja na wigilie. i zakiet czarny z oasis jeszcze nie dopina sie bo to 40 rozmiar ale mc daje sobie, i wiele innych.

Dobra zmykam po starszaka zajrze do was pozniej. papatki

No wlasnie kto? Wiecie ze niedlugo swieta i sylwester i trzeba ladnie wygladac. Ladniej niz dotychczas. czas sie naprawde zmotywowac. Zwlaszcza ze moja waga skacze ostatnio zamiast spadac. Troche slodyczy podjadlam uff. Nie jest to dobry przyklad. Dlatego zanim bedzie za pozno biore sie za siebie. Musze jak najszybciej zobaczyc 7 z przodu i wy tez dajcie sobie na 1 grudnia cel.Wiec tak cwiczyc callanetics codziennie, zero slodyczy duzo pic i odzywiac sie regularnie. Oto moja dewiza. Bo ostatnio puscilam sie w samopas. Trzymajcie za mnie kciuki i przylaczajcie sie razem bedzie latwiej.

Dzis znowu posiadowa w domu bo Oliwka jeszcze przeziebiona wybylam tylko do tesco  bo malz zostawil mi samochod i kupilam pare pierdul tym samym zostawilam 60 funciakow nawet nie wiem za co. No i zgubilam zlotego kolczyka a tak sie cieszylam bo byly takie ladne. Kupilam je bez zatyczek i troche sie zdziwilam one byly wiszace i przeczuwalam ze tak moze sie zdarzyc. Chyba zareklamuje bo dlaczego takie sprzedaja? W sumie sie nie powinnam zgodzic na kupno ale w sklepie Argos mozna wszystko zrobic. Okaze sie jak pojde bo mi szkoda tych kolczykow.

Pozrawiam was kochane moje i zycze milego popoludnia

No tak, w Uk jest tylko Halloween. dzieciaki wczoraj chodzily pukaly i czestowalam cukierkami. Dynia oczywiscie byla na zewnatrz i zapraszala male duszki. za rok i my bedziemy chodzic bo Oliwia bedzie miala juz 3 lata. dawid byl pod wrazeniem. W sobote idziemy na impreze halloweenowa do znajomych anglikow. Bedzie duzo dzieci. Musimy sie fajnie przebrac. Dawidka przebiore za duszka chyba.

A dzis siedzimy w domku. Malz. zostawil mi samochod wiec pojechalismy na zakupy a Oliwia teraz spi a Dawid sie bawi. A ja mam chwile wytchnienia. zadzwonilam do mamy i pogadalam z nia troche no iz babcia. Ale pogody nie maja. U nas nawet slonecznie choc czasami popada. Dzis bedzie chyba lazy day no chyba ze poprasuje troche jak Oliwia wstanie.

Co do dietki to w normie. Waga narazie stoi w miejscu musze ja poruszyc do przodu. dzis juz tylko soki i jogurty i callanetics, no wlasnie wczoraj tez cwiczylam. zaczelam wreszcie sie bardziej wysmuklac. czuje troche miesnie i ciesze sie.

Wy napewno spedzacie dzien z rodzinka ale wam dobrze jak ja tesknie za swoja. Oczywiscie mam na mysli mame tate babcie itd

Pozdrawiam i zycze spokojnego dnia  no i dietkowego bo dzisiaj moze byc kawusia i ciasteczko z pewnoscia

Od 14 wrzesnia dokladnie do dzisiaj tyle stracilam.

14.09                                      30.10

Reka 36 cm                        32cm

Pod biustem 101              92cm

Biust 114                          106cm

Talia 100cm                      92cm

Brzuch 110cm                 102cm

Biodra 112 cm               102cm

Udo 64 cm                    59cm

Lydka 43 cm               40cm.

Nadal mam pozyczony laptop i nie ingeruje w niego zwlaszcza ze nie mam zdjec archiwalnych tutaj, byc moze ze dopiero porownanie pokaze jak osiagne cel ale zobaczycie jaka to bedzie motywacja.

Dzis dietkowo niezle waga 81.8 mysle ze jutro juz tylko bedzie lepiej.

caly dzien spedzilam dzis w domu bo Oliwia chora ma infekcje ucha i gardla i bylismy wczoraj na emergency zeby ja zbadali. No i ma antybiotyk. Siedzimy w domu i tyle dobrze ze starszak ma wolne to moge ja podkurowac. A pogoda byla dzis super na spacer az szkoda. Za to mialam rece pelne roboty a to rysowalam z dzieciakami w miedzyczasie gotowalam i sprzatalam w niektorych szufladach bo balagan sie wkradl. Jutro mam w planie mycie okien,a chociaz ich przetarcie i wyczyszczenie bleachem grzyba ktory jest tak popularny w angielskich domkach. A moj to juz w ogole tzw, "papierowy"jakiegos huraganu napewno by nie przetrzymal mimo ze to nowy budynek.

Trzymajcie sie kochane vitalijki  no i dietki tez. Pozdrawiam

Melduje ze waga spada dzis 81.6 i czuje sie dobrze dzis koncze glodowke jutro soki. w sumie ciezko ale czuje sie taka lekka i oczyszczona ze nie wiem. Takze polecam. Dodam ze nie cwicze i moze to tez dlatego tak powoli spada. musze sie wziac bo sama wiem ze cwiczenia czynia cuda. Juz nie biegam bo mi bardzo miesnie urosly na udach tylko robi dywanowki na wysmuklenie i calanetics, tzn zamierzam od dzisiaj. juz krzyz nie boli to moge zaszalec.

dzis bylam na przegladzie u dentysty ze starszakiem i jest ok, ma jednna dziurke ale nie powiekszyla sie bo to prochnica i kwalifikuje sie tylko do usuniecia bo to tez mleczzak ale poki nie dzieje sie z nim nic zlego to nie kazali nic robic. A potem pojechalam na zakupki do Matalana i kuplam buty zimowe dawidowi i czapki a oliwce zestaw bialy czapka rekawiczki i szalik, no a sobie seksi koszulke nocna bo malz ostatnio narzekal ze mam brzydkie koszule. Wzielam wieszak rozmiar 14.wiec nie przymierzalam bo to moj teraz. przymierzam w domu troche ciasnawa ale w sumie moze byc, zdejmuje a to rozmiar 12. no, no w sumie niezle. mam motywacje , zeby niebawem zrobila sie luzniejsza. Tak samo mam juz super spodnice z carbootu( w UK w soboty i niedziele anglicy wysprzedaja niepotrzebne im rzeczy za bezcen) z firmy coast co normalnie kosztuje z piecdziesiat funciakow a ja dalam 5 jak nowa, rozmiar 12, jest sliczna, jak sie zepne to na wiosne bede w niej smigac.Jak bym zjechala do Polski to bedzie mi brakowac tych carbootow bo tam mozna sie ubrac od stop do glow za bezcen i jakie zabawki dla dzieci kupic?

No to tyle kochane moje vitalijki. Pozdrawiam i zycze milego wieczorku.

No zblizam sie do paskowej dzis 82.3. glodowki drugi dzien, pije ciepla wode wiec nie czuje sie tak zle. zaliczylismy z dzieciakami rano basen bylo super, dzieci byly pod wrazeniem a na 15 lecimy do kosciola bo w ostatnia niedziele mca jest tu w mojej miejscowosci polska msza, my i tak chodzimy w kratke ale tym razem mamy intencje bo zmarl nasz kochany sasiad w PL w sumie to sasiad bardziej mojego malz, chcial jechac ale musi pracowac i zamowilismy za niego msze chociaz tak sie chcemy odwdzieczyc za to ze byl takim super sasiadem. Rak go pokonal niestety i to tak szybko. Ehh.

Pozdrawiam was kochane moje i zycze milej niedzieli.