Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osoba pogodna, lubie muzyke i o dziwo sport mimo mojej nadwagi.Do odchudzania sklonilo mnie to ze 3 lata temu wazylam 80kg a 6 lat temu 60. Moj cel to 65 kilo i wierze ze go osiagne poniewaz nie ma innej opcji

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98818
Komentarzy: 1713
Założony: 10 marca 2009
Ostatni wpis: 22 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maggie220

kobieta, 46 lat, Aberdeen

165 cm, 123.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsc wreszcie do upragnionego celu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 lutego 2012 , Komentarze (4)

Motywacja u mnie na sto procent. waga rowne 99 kilo ale nie zmieniam jeszcze paskam ciesze sie niezmiernie. dietka ok i biegi tez. przwdwczoraj biegalam na mrozie a wczoraj w deszczu i powiem wam ze lepiej niz w upal jak w lato biegalam. problem z tym ze wymagam od wagi niewiadomo jakich cudow ale ona i tak laskawa jest. mam manie wazenia i musze to koniecznie zmienic. Na szczescie moje dzieci juz zdrowe i Dawid jutro idzie do przedszkola bylismy tez na spacerze dzis. Pospalam sobie dzis tez a to dzieki mojemu kochanemu mezusiowi. takze power jest. pozdrawiam i zycze milego dnia

2 lutego 2012 , Komentarze (11)

Wreszcie ujrzalam na dobre 99.8 i tak zmieniam pasek. jestem bardzo szczesliwa bo juz nigdy nie chce zobaczyc tej cholernej setki. teraz mam nadzieje ze jakos bedzie szlo. od wczoraj dietkowo bardzo dobrze. od 3 dni cwicze na biezni bo na dworze bardzo zimno i nie chce sie doprawic co prawda nie tak zimno jak u was ale rano bylo -1 to w UK nie jest za cieplo brrrr. Dzieciaczki juz lepiej choc Oliwia jeszcze kaszle ale starszak ma offa z przedszkola do konca tygodnia zeby wydobrzal. pozdrowka

29 stycznia 2012 , Komentarze (2)

No kochane ujrzalam wreszcie 99.9 i bardzo sie ciesze i coc dzis waga skoczyla do 100.6 to i tak sie ciesze bo najprawdopodobniej z dniem 1 lutego wejde z 9 z przodu oby sie udalo. dzis byly nici z biegow bo troche przeziebiona jestem  i moje biedne dzieci tez kaszla jak nie wiem w nocy bylismy napogotowiu bo oliwie bolalo ucho tzn tak podejrzewalismy i sie sprawdzilo i nie obylo sie bez antybiotyku. a teraz kurujemy sie. mam nadzieje ze jutro pobiegam zeby wyzwoloc z siebie te poklady energii. pozdrawiam i dobrej nocki zycze

23 stycznia 2012 , Komentarze (6)

Ciezko idzie bo bol nogi sie odezwal ale sie nie poddaje i biegam mam nadzieje ze do konca stycznia zejde chocby ponizej setki. tak bym chcialam

Dzieciaki zakatarzone a ja musze codziennie pedzic z dwojka do przedszkola tzn ta mala to ciagne ze soba opatulona i buda na wozku nakryta przed wiatrem, a starszak musi sie bronic przed wirusami. w domku sie kurujemy sa inhalacje i syropek z cebuli i krople do nosa . mam nadzieje ze wydobrzeja do jutra bo kolezanka zabiera nas do oceanarium dobrze ze to pomieszczenie zamkniete. dzieciaki beda mialy napewno frajde.

pozdrawiam i zycze milej nocy

18 stycznia 2012 , Komentarze (11)

Witam was kochane moje vitalijki. biegi dziesiejsze uskutecznione dietkowo ok. ja mam jeszcze do tego zaprawe bo rano ide z dwojka dzieci wozkiem z podestem 20 min pod gorke do przedzszkola to sie leje ze mnie doslownie a potem wracam z oliwia robimy porzadki w domu i potem znowu po dawida takze ten trening tez nie powinien pojsc na marne. moja oliwcia dzis skonczyla 15 mcy ehh ale ten czas leci dopiero co sie urodzila. spotkalam tez swoja midwife bo tu w uk ona to prowadzi ciaze jak w pl gin. i zagadnelam jej ze za rok trzecie a ona myslala ze zartuje i caly czas sie smiala i i z taka mina tez odjechala a mnie sie glupio zrobilo ale my naprawde planujemy  trzecie tylko najpierw musze zrzucic minimum 20 kilo taki jest warunek aha i w ciazy o ile to mozliwe nie objadac sie i trzymac sie diety co by jak najmniej przytyc. kocham dzieci i zawsze chcialam miec trojeczke M tez. choc wiem ze musze sie spieszyc bo nie pierwszej mlodosci bo niebawem skoncze 34 lata. ale jak dawid skonczy 5 a oliwka 3 i bedzie bez pieluch i pojdzie do przedszkola to trzecie moze byc. takze musze sprezac sie z tym odchudzaniem. pozdrwaiam i zycze spokojnej nocki

16 stycznia 2012 , Komentarze (7)

Melduje sie tylko ze u mnie ok . dietka ok i biegi ok. waga niemilosiernie stoi ale mam nadzieje ze w koncu ruszy. trzymajcie kciuki vitalijki

12 stycznia 2012 , Komentarze (12)

....i z bagazem wagowym +12 kilo. pogubilam sie moje kochane vitalijki gdzies po drodze. nie mialam sily ale skulona wracam i pelna sil. biegam od 6 stycznia i jestem na diecie.trzymajcie kciuki.tym razem nie poddam sie

5 lipca 2011 , Komentarze (12)

Pisze tylko ze dieta ok biegi rano odrobione i wieczorem stepperek. waga powoli spada. jak to sie mowi cierp cialo jak chcialo. nigdy wiecej obzarstwa. zawzielam sie i koniec. do konca roku musze schudnac 20 kilo i basta.

3 lipca 2011 , Komentarze (7)

Nie odzywalam sie dlugo bo nie ma sie czym chwalic. przyjechala rodzinka z polski na chrzciny i caly tydz bylo zero diety a wrecz przciwnie obzeranie sie polskimi smakolykami. wrrrr. tesc jest jeszcze 2 tyg i przez te 2 tyg bedzie codziennie bieganko i wieczorem stepperek ktory pozyczylam od kolezanki. bede wam zdawac relacje codziennie jak mi idzie. mam nadzieje ze schudne to co przytylam i jeszcze z nawiazka. teraz to sie biore  za siebie nie na zarty. trzymajcie kciukasy

20 czerwca 2011 , Komentarze (8)

Po dlugiej przerwie ale nie ma czym sie chwalic. M na wyjezdzie a ja padam po dniu a ryj i nie mam czasu na cwiczenia no i bieganko bo sama z dziecmi. ale jutro przyjezdza do nas tesc w odwiedziny wiec przywroce sie do porzadku i odetchne troche. waga w granicach 91 kg ale nie zmieniam paska bo czekam tej 8. pozdrawiam i zycze milej nocki