To już prawie rok,jak się nie udzielałam.
Wchodzę tu codziennie na Vitalie i czytam moje ulubione pamietniki.
Tak jakbym nigdy się z Wami nie rozstawała.
U mnie ciężki rok.Problemy zdrowotne się nasiliły i musiałam przejść na rente.
Mąż bardzo zadowolony bo dbam o niego i o dom.
Mam też więcej czasu i mniej stresów.
Jeżeli chodzi o dietę to nie ma jej.
Ale jest bardzo dużo ruchu i mniejsze porcje na talerzu.
Choć było już tak tragicznie,że z racji przyjmowania leków ważyłam 113kg!!!
Obecna waga to 101 i trzeba zawalczyć o dalsze spadki.
Pozdrawiam Was gorąco i życzę sukcesów w gubieniu kilogramów.
Kiedyś gdy byłam młoda.Nie miałam problemów z nadwaga.